niedziela, 26 czerwca 2016

Małe życie - Hanya Yanagihara

Autor – Hanya Yanagihara
Tytuł – Małe życie
Tytuł oryginału – A Little Life
Przekład – Jolanta Kozak
Grupa Wydawnicza Foksal/Wydawnictwo W.A.B.
ISBN 978-83-280-2648-3

Małe życie - Powieść zagraniczna
Moje życie, pomyśli, moje życie. Więcej pomyśleć nie zdoła i będzie powtarzał te słowa w kółko – trochę kantyczkę, trochę przekleństwo, trochę krzepiący refren – osuwając się w ten inny świat, który odwiedza, gdy włada nim taki ból, świat, który nigdy nie jest daleko od jego własnego, ale którego potem nigdy nie pamięta: Moje życie.
Lispenard Street jest krótką i wąską uliczką Nowego Jorku, przy której spotkamy czteropiętrowe, zaniedbane kamienice z ledwie trzymającymi się ściany schodami przeciwpożarowymi na froncie budynków, sąsiadujące z wyższymi o kilka pięter, wyremontowanymi apartamentowcami. Na małej przestrzeni mamy tu wiele sprzeczności, a sama ulica wydaje się nie pasować do krzyżujących się z nią Church Street i West Broadway. Właśnie na Lispenard Street rozpoczynamy i kończymy podróż z bohaterami powieści Hanyi Yanagihary Małe życie – powieści naprawdę wielkiej. 

Głównymi postaciami książki jest czwórka przyjaciół z college’u: Willem, JB, Malcolm i Jude. Malcolm, jako jedyny z czwórki nie ma problemów finansowych; nadal mieszka w jednym domu z rodzicami; pracuje jako architekt w firmie projektowej; jest ciemnoskóry, ale nie tak bardzo, jak JB. JB, czyli Jean Baptiste, jest czarnoskórym gejem; pochodzi z rodziny o haitańskich korzeniach; zajmuje się malarstwem i performansami; w domu traktują go jak króla; lubi błyszczeć i nie boi się wyrażać swojego zdania (czyt. lubi się kłócić o wszystko). Willem jest biały; pochodzi z biednej rodziny szwedzkich emigrantów; nie utrzymuje kontaktu z rodzicami, którym na tym nie zależy; ma prawie niewyczerpane pokłady empatii; jest aktorem, który powoli zdobywa renomę w branży; najbliżej przyjaźni się z Judem. Jude jest postacią najbardziej zagadkową; nie wiemy nic o jego rodzinie; jego korzenie etniczne są nieokreślone; nie znamy jego przeszłości. Jude jest tajemniczą układanką, której elementy powoli się odkrywają. Co wiemy o Judzie: dysponuje świetną pamięcią i potrafi logicznie myśleć; jest niezwykle inteligentny; umie rewelacyjnie gotować; nie ma człowieka, który nie polubiłby Jude’a. Jednakże mało kto wie o nim coś więcej.
Jude, pomimo obaw przyjaciół, wiedział, że z największą rozkoszą przekroczy trzydzieści lat, z tego samego powodu, z którego oni cierpieli: ponieważ był to próg niezaprzeczalnej dorosłości. (Nie mógł się doczekać trzydziestu pięciu, kiedy będzie mógł powiedzieć, że jest już dorosły dwa razy dłużej, niż był dzieckiem).
Jude jest bohaterem wyjątkowym, początkowo wydaje się, że to „postać widmo”, Nikt – człowiek bez przeszłości; ktoś, kogo nie da się określić ani przyporządkować. Im bardziej jednak zagłębiamy się w powieść, tym więcej o nim zaczynamy wiedzieć, a wiedza ta przynosi smutek i gniew. Jude troszczy się o swych przyjaciół, pomagając im, jak tylko może, czując, że zawsze robi za mało. Mężczyzna toczy jednak codzienną walkę z ogromnym bólem i własnymi demonami z przeszłości.

Warto zauważyć, że Yanagihara, opowiadając historię kilku młodych ludzi, przedstawia sytuację panującą w społeczeństwie.  Obok wydarzeń z życia bohaterów widoczny jest także obraz wielkiego miasta, wspaniałego Nowego Jorku, z całą jego etniczną, religijną i kulturową mozaiką. Autorka, zgłębiając psychikę swoich postaci, oddaje jednocześnie niepokoje i niepewności, które towarzyszą całemu pokoleniu. Nie można zapominać, że Yanagihara nie stworzyła typowej powieści realistycznej. Nie mamy tu do czynienia z obserwacją wszystkich warstw społecznych. Autorka skupia się na środowisku, w którym sama żyje i które mogła poznać – opisuje społeczność wykształconą, ceniącą sztukę i naukę, ludzi niekoniecznie bogatych, ale wykształconych oraz mających  szerokie horyzonty.

Jak przystało na wielką amerykańską powieść, Małe życie zachwyca swoją przystępnością. Zarówno styl, jak i język są proste i nie powinny stanowić problemu dla żadnego czytelnika. Jednocześnie poruszana tematyka jest niezwykle ważka. Yanagihara, oprócz wspomnianej wcześniej obserwacji społeczeństwa, dotyka tematu cierpienia i przyjaźni, które stanowią stałe motywy literackie. Należy jednak zwrócić uwagę, że książka nie zalicza się do grupy prostych ramotek z morałem. Małe życie udowadnia, że i dzisiaj powstają powieści wielkie i ważne.

Bez wątpienia Nowy Jork stanowi ważnego bohatera Małego życia;  w powieści jawi się jako miasto dające wiele możliwości, ale także schronienie przed własną przeszłością. Pamięć okazuje się istotą bezwzględną i przynoszącą ból, a empatia stale towarzyszy głównym postaciom. W powieści nie brakuje pytań o odpowiedzialność, jaka na nas spoczywa względem bliskich nam osób, a także o poświęcenia, które jesteśmy w stanie ponieść w imię przyjaźni.

Jeśli przeraża was ponad 800 stron powieści,  wierzcie mi, że to tylko strach ma wielkie oczy. Kiedy już zacznie się poznawać Małe życie, każdy moment, gdy trzeba odłożyć książkę i zająć się codziennymi sprawami zaczyna potwornie frustrować. Tej powieści nie chce się odkładać, dopóki się jej nie przeczyta. Jednocześnie po przeczytaniu chce się do niej wrócić. Małe życie stanowi pozycję, której nie przeczytać, to wstyd dla każdego bibliofila. Bierzcie książkę do ręki i czytajcie, poczujecie się z nią, jakbyście wrócili do domu.
Jeżeli kochasz dom – a nawet jeśli nie – to nic nie bywa tak przytulne, tak swojskie, tak rozkoszne jak ten pierwszy tydzień po powrocie. W tym tygodniu nawet rzeczy, które normalnie by cię zirytowały (…) stają się przypomnieniem twojej trwałości i tego, jak życie, twoje życie, zawsze łaskawie pozwoli ci wejść w siebie z powrotem, choćbyś wyjechał nie wiadomo jak daleko, nie wiadomo jak dawno.
Dziękuję

Znalezione obrazy dla zapytania foksal grupa wydawnicza

Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo wab

Książka bierze udział w wyzwaniach:


52/2016 – 98/52, Celuj w zdanie, Czytam opasłe tomiska – 816 = 3021 stron, Czytamy nowości, Historia z trupem, Kiedyś przeczytam 2016, Klucznik, Motyw zdrady w literaturze, Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 98/100, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 5,7 = 32 cm, Reading Challenge 2016, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone

5 komentarzy:

  1. Słyszałam już o niej;)
    Może kiedyś sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno nie słyszeć. Ta książka została obwołana najgłośniejszą amerykańską powieścią roku.

      Usuń
  2. Ta książka coraz bardziej mnie intryguje. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie już jest ta książka na półce i nie mogę się doczekać kiedy ją spałaszuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kończyłam dziś o 2 w nocy :) fenomenalna! bardzo polecam

    OdpowiedzUsuń