wtorek, 7 czerwca 2016

Zazdrośnice - Eric-Emmanuel Schmitt

Autor – Eric-Emmanuel Schmitt
Tytuł – Zazdrośnice
Tytuł oryginału – Le poison d’amour
Przekład – Łukasz Müller
ISBN 978-83-240-3536-6

Zazdrośnice
Anouchka, Julia, Raphaëlle, Colombe – cztery przyjaciółki od serca, na zawsze. Od dziecka zwierzały się sobie ze wszystkiego, dzieliły każdą radością i smutkiem. Wierzą, że miłość przemija, lecz przyjaźń jest wieczna. Jednak, gdy Raphaëlle zaczyna korespondować z chłopakiem, z którym spotykała się Julia, więzi łączące cztery przyjaciółki zostają wystawione na ciężką próbę…
Eric-Emmanuel Schmitt, mistrz krótkiej formy, choć popełnił był też bardzo obszerne dzieło Papugi z placu d’Arezzo. Ci, którzy znają twórczość francuskiego pisarza są przyzwyczajeni do specyficznego i rozpoznawalnego sposobu jego pisania. Schmitt skupia się zawsze na tym co ważne: miłość, przyjaźń, sens życia... Ta króciutka powieść również traktuje o rzeczach ważnych, w tym przypadku ważnych dla nastolatek. Ale niekoniecznie dla młodego odbiorcy.
Przebieram się, maluję, jestem najszczęśliwszą z dziewczyn, bo zaraz spotkam się ze swoją paczką, przebieram się, perfumuję, przebieram się, przebieram się, maluję się, wychodzę, wracam biegiem do swojego pokoju, przebieram się i wybucham płaczem: jestem zbyt brzydka, zostaję w domu! Nikt nigdy nie wycierpiał tyle, co ja…
Tym razem otrzymałam książkę, która złożona jest z czterech pamiętników czterech bohaterek Zazdrośnic, przepełnionych odniesieniami do szekspirowskiego dramatu Romeo i Julia. Cztery pamiętniki i bardzo często cztery inne spojrzenia na różne wydarzenia. Dziewczęta przyjaźnią się od lat. Uczczeniem tej wyjątkowej przyjaźni staje się założenie kłódki na moście zakochanych Pont des Arts.

Do tej pory dziewczyny mogły na sobie polegać w każdej sytuacji, a teraz ich uporządkowany świat zatrząsł się w posadach. Co się mogło nadwątlić tak niespotykanie wspaniałą przyjaźń? Czy kontaktowanie się z chłopcem, z którym spotykała się jedna z dziewcząt, będzie skutkowało końcem przyjaźni?
Im dłużej żyję, tym bardziej ludzie stają się dla mnie nieprzeniknieni. Najżyczliwszy chłopak na świecie, Augustin, okazuje się wandalem, Raphaëlle irytuje się, kiedy nalegam, by przyznała, że jest w kimś zakochana, Julia wycofała się do swojej wieży z kości słoniowej i tylko Anouchka nadal nie skrywa żadnej tajemnicy, ale to w ostateczności byłabym raczej skłonna mieć jej za złe. Ja sama wymykam się sobie. Zupełnie się nie rozumiem.
Dziewczęta, nastolatki i ich codzienne problemy, miłości, przyjaźnie. Kompleksy, kłopoty w rodzinie, nieporozumienia z płcią przeciwną, pierwsze kontakty seksualne, marzenia… Zazdrość, rywalizacja i konflikty. Zwykłe-niezwykłe życie licealistek.

Zazdrośnice to moje kolejne, chyba szóste spotkanie z prozą Schmitta. Do tej pory każda z powieści, które czytałam, spełniła moje oczekiwania. Nigdy się nie zawiodłam, tak jest i tym razem. Odpoczywam przy książkach tego pisarza. Stanowią dla mnie niesamowity relaks, nawet te, których tematyka jest trudniejsza.

Erica-Emmanuela Schmitta cechuje lekki styl i plastyczny język, dzięki czemu powieści autora czyta się błyskawicznie. Zdecydowanie pomaga też niewielka objętość książek. Ale mimo, że czytanie nie zajmuje dużo czasu, historie Schmitta do błahych nie należą i długo po lekturze się je pamięta.
Powody, żeby umrzeć, są równie tajemnicze jak te, żeby żyć, niejasne, rzadko formułowane, ukryte w najgłębszych zakamarkach ciała lub w otchłani świadomości. Nasze oczy nie docierają do tych pokładów, nie widzą korzeni ani soków, które utrzymują drzewo w pozycji pionowej, dostrzegają jedynie to, co na powierzchni, pień i gałęzie. Z tej niewidzialnej pracy, która sprawia, że się rodzimy lub odchodzimy na zawsze, ludzki wzrok jest w stanie uchwycić tylko rezultat, nigdy potajemną działalność.
Komu polecić Zazdrośnice? Każdemu miłośnikowi twórczości Schmitta, a jest ich naprawdę wielu oraz wszystkim lubiącym krótkie powieści obyczajowe, które pozostają z nami na dłużej. Sprawdź, jak cieniutka jest granica między przyjaźnią a nienawiścią. Polecam

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

52/2016 – 89/52, Czytam Young Adult, Czytamy nowości, Gra w kolory, Historia z trupem, Kiedys przeczytam 2016, Motyw zdrady w literaturze, Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 89/100, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 1,5 = 4,5 cm, Reading Challenge 2016, W 200 książek dookoła świata - Francja

3 komentarze:

  1. Przyjemne zaczytanie, o którym pamiętamy jeszcze długo po skończeniu książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo czasu już minęło od mojego ostatniego spotkania ze Schmittem, a lubię go bardzo :) Przyznam jednak, że w takiej "nastoletniej" tematyce nie miałam okazji go poznać. Na pewno prędzej czy później przeczytam, ciesze się więc, że Tobie się podobała :)

    OdpowiedzUsuń