niedziela, 1 grudnia 2024

Abecadło z pieca spadło... dwunasta litera wyzwania i podsumowanie listopada

Witam Was 1 grudnia. Jeszcze nie zima, choć grudzień. Czasem przymrozki już przypominają o zbliżającej się zimowej aurze; czasem już trzeba przywdziewać cieplejsze ciuszki i podkręcać ogrzewanie w domach. Ale podobno mrozy maja dopiero przyjść. Na razie możemy cieszyć się całkiem przyzwoitymi temperaturami, ale wilgotność moim starym kościom wcale nie służy. Człowiek faktycznie zmienia się z wiekiem. Kiedyś ciągle było mi ciepło, wręcz gorąco; dzisiaj prawie cały czas marznę i świetnie sprawdzają się kocobluzy. 

A w temacie grudnia. Macie już wszystkie prezenty? Bo w końcu już całkiem niedługo święta i choć podobno coraz biedniejsze te święta w większości polskich rodzin, to jednak chociaż drobne upominki się daje. No i wracać zaczęły te prezenty od serca - wykonywane własnoręcznie, które moim zdaniem znaczą więcej. Wiem, że nie są takie, jak kupione, ale ktoś kto je robił, włożył w nie swoje serce.

A jak jest u Was ze świętami? Napiszcie proszę o Waszych tradycjach czy prezentach.

A teraz po tym zimowo-świątecznym wprowadzeniu przechodzimy do podsumowania listopada. N-literka była chyba dosyć łatwa, ale w tych zagonionych czasach coraz trudniej nam sprostać nawet najprostszym wyzwaniom. Zatem sprawdźmy, jak nam poszło:




Edyta
Ucieczka niedźwiedzicy - Joanna 

Ejotek
Karnawał - Alicja Sinicka
Marzenia mają Twoje imię - Karolina Klimkiewicz
Motylek - Katarzyna Puzuńska
Pandora - Susan Stokes-Chapman
Pomroka - Agnieszka Lis
Przerwana lekcja angielskiego - Tomasz Kieres
Samotny dom - Agatha Christie
Srebrna bransoletka - Karolina Wilczyńska
Strach, który powraca - Magda Stachula
Wniosek o wybaczenie - Natalia Sońska
Zrost - Robert Małecki

Iwona
Drewniany aniołek - Ewa Formella
Gdzie są moje zwłoki? - Małgorzata Starosta
Nie wierzę w Mikołaja - Katarzyna Bester

Joly_fh
Daniel Z. Lieberman - Wyćwiczony

Monika
Pięć sposobów na upadek - K.A.Tucker

monweg
Ja nie mam duszy. Sprawa Barbary Ubryk, uwięzionej zakonnicy, której historią żyła cała Polska - Natalia Budzyńska
Kościany Przyjemniaczek - Derek Landy
Książę Lestat - Anne Rice
Tajemnica gwiazdkowego puddingu - Agatha Christie
Zawsze mieszkałyśmy w zamku - Shirley Jackson
Zdążyć przed Panem Bogiem - Hanna Krall
Zew nocnego ptaka - Robert McCammon


Jestem zbudowana, bo przeczytałyśmy wspólnie 37 książek, a biorąc pod uwagę, jak niewielką grupę stanowimy, to świetny wynik. Wszystkim dziękuję i gratuluję. Liderką jest Ejotek z 11 książkami, a tuż za nią, depcząc jej po piętach Iwona i Joly. To mi się podoba - ale rywalizacja.

Jestem ciekawa czy w grudniu wystarczy nam "pary" i czasu w tej krzątaninie przedświątecznej na czytanie i wyszukiwanie odpowiednich książek, a czytamy do literki:

A

Naprawdę nie wiem czy będzie łatwo czy trudno, ale z pewnością ciekawie.


Ponieważ będziemy "widzieć się" dopiero po świętach - życzę Wam spokoju i nade wszystko zdrowia, rodzinnych świąt w pełnej miłości i pogody atmosferze 🎄

by monweg

6 komentarzy:

  1. Moniu, dla Ciebie i Twojej rodzinki również zdrówka, radości, ciepła, miłości i... wspaniałych lektur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Wspaniałych lektur i Tobie... zwłaszcza tych rozpoczynających się w grudniu literką A. Później los zdecyduje :)

      Usuń
  2. Świetnie nam poszło z N, gratuluję wszystkim!
    Wszystkiego dobrego, dużo słońca i braku śniegu :)
    To lecę zobaczyć co mam na A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie całkiem przyzwoity wynik.
      Oj tak, tak - dużo słońca. Jak go nie ma to wpadam w odrętwienie. A śnieg niech pada w górach :)

      Usuń
  3. Super wynik Dziewczyny! Z "N" rzeczywiście było łatwiej. Teraz "A", aaaa to trzeba poszperać.
    Ja akurat wolę troszkę mrozu i śniegu zamiast pluchy i szarugi. Zwłaszcza gdy można wskoczyć pod kocyk i poczytać, ale na to chyba nie będzie za dużo czasu, ponieważ mam zamiar zrobić trochę tradycyjnych ozdób na choinkę i może jeszcze pomyślę o jakichś własnoręcznie zrobionych prezentach.
    Życzę nam wszystkim, aby ostatni miesiąc tego roku przyniósł nam spokój, obudził dziecięcą radość oczekiwania. Niech dopisuje nam zdrowie. No i obfitości czasu na lekturę...
    Pozdrawiam
    Iwona

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem kocykowa. Lubię się pozawijać i oddać lekturze, ale na ten luksus coraz rzadziej mogę sobie pozwolić. Życie.
      Chciałabym zobaczyć te Twoje ozdoby choinkowe. Kiedyś bardzo dużo sama robiłam.
      A zdrowie jest wartością najważniejszą i Tobie także go życzę.

      Usuń