środa, 29 listopada 2023

Emily Forever - Maria Navarro Skaranger

 

Maria Navarro Skaranger

Emily Forever

Przeł. Karolina Drozdowska

Biuro Literackie

ISBN 978-83-67249-33-1

Czy zdarza Wam się zachwycić prowadzeniem narracji? W wielu powieściach narrator wydaje się tylko tłem dla opowiadanej historii – niczym się nie wyróżnia, przekazuje informacje o postaciach i świecie przedstawionym. Potrafi być całkowicie niewidoczny, zwłaszcza, gdy jest trzecioosobowy. Ostatnio jednak natrafiłem na pozycję nie tylko ciekawą pod względem treści, ale przede wszystkim z uwagi na sposób prowadzenia narracji – czytanie Emily forever przyniosło parę zaskoczeń i sporo czytelniczej przyjemności.

Akcja tej niewielkiej powieści toczy się na niezamożnych obrzeżach Oslo, w starych blokach i ich ciasnych wnętrzach, oświetlonych jarzeniówkami halach supermarketów i komendzie policji (na chwilę). Tytułowa bohaterka to dziewiętnastoletnia dziewczyna, która bardzo szybko musi dojrzeć nie tylko do roli dorosłej osoby, ale także matki. Pablo, chłopak Emily (raczej były) i jednocześnie ojciec dziecka jest drobnym cwaniaczkiem, dorabiającym do pensji magazyniera jako pomniejszy diler. A choć Pablo nie wydaje się entuzjastycznie podchodzić do zakładania rodziny, to pozostałe osoby czują potrzebę opiekowania się Emily i interesowania się jej losem. Mamy kierownika sklepu, w którym pracuje Emily, wydającego się troskliwym facetem, martwiącym się o jej dobrostan. Mamy sąsiada – pastora, lekko podstarzałego mężczyznę, którego zaaferowanie dziewczyną ma w sobie coś zdecydowanie z nieojcowskiego uczucia. No i matka, czująca powinność pomocy dziecku, ale jednocześnie bardzo krytyczna wobec córki i chyba świata w ogóle w głębi siebie.


Skaranger stworzyła bohaterów zajmujących czytelniczą uwagę, postaci skomplikowane, przedstawione w taki sposób, by samemu móc dorabiać sobie dalsze części ich historii. Matka, która samotnie wychowywała Emily, marzy o wyjeździe do Hiszpanii jak za dawnych lat, żeby znów poczuć ciepło; martwi się nieporządkiem w mieszkaniu córki oraz wizytą położnej, w ogóle dużo spraw ją martwi. Kierownik sklepu, którego myśli krążą wokół codziennych spraw, bo ma całkiem sporo na głowie. Sąsiad, podglądający innych na klatce schodowej, snujący plany dotyczące Emily i mający się za naprawdę spoko gościa, który dba o swoją wspólnotę (mieszkaniową), a którego można by uznać za upierdliwego typa. No i w końcu sama Emily, dookoła której krążymy od pierwszej do ostatniej strony – dziewczyna w pewien sposób zagubiona, ale też nikt nie pokazał jej drogi, a sama nie pytała; próbująca odnaleźć się w sytuacji, która należy do bardzo rozwojowych, ale jednocześnie pozbawiona sił i chęci; nie w pełni samodzielna, jeszcze prawie dziecko, stojąca przed przygniatającym wyzwaniem osiągnięcia dojrzałości w trybie przyśpieszonym.

I wracamy do narracji, która w Emily forever naprawdę robi robotę. Skaranger stworzyła narrację trzecioosobową, która żyje własnym życiem. Z jednej strony opisuje, oczywiście, świat, postaci i ich emocje, myśli i działania, ale jednocześnie wtrąca wiele od siebie, konfabuluje, tworzy różne scenariusze i wraca do biegu opowieści. Osoba narracyjna zachowuje się jak wszechwiedząca sąsiadka, która plotkuje z innymi, sama sobie przerywa, zwraca się do swoich słuchaczy, czytaczy, domaga się reakcji. Całą energię poświęca Emily, czasem wypowiadając się o niej krytycznie, innym razem z czułością i współczuciem - to zdecydowanie czujący narrator. Dzięki temu zabiegowi czytelnik otrzymuje dodatkowego bohatera, o którym także wiele można powiedzieć.

Emily forever pozostawiło po sobie bardzo dobre wrażenie jako nietuzinkowa opowieść na temat, który nie wydawał mi się już szczególnie świeży. Skaranger zadbała jednak, by uchwycić uwagę czytelnika i zmienić trochę akcenty, dzięki czemu historia Emily okazała się dla mnie nad wyraz zajmująca.


niehalo

Dziękuję


"Emily Forever" do kupienia na Bonito



W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2023 roku – 145/120; Mierzę dla siebie – 1,2 cm; 140 stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz