niedziela, 2 stycznia 2022

2021 w liczbach oraz najlepsze książki minionego roku

Znów pękł kolejny rok. 2021 odszedł w zapomnienie. Jestem pewna, że wiele osób nie będzie chciało go pamiętać. Dla nas nie był najłatwiejszy. U monweg narobiło się sporo kłopotów zdrowotnych, niestety nie do końca wyjaśnionych. Sama końcówka u nas przyniosła ze sobą sporo pracy przy przeprowadzkach do nowych mieszkań. W sumie to jesteśmy ciekawi, co szykuje dla nas kolejny rok. Obserwując to, co dzieje się na świecie i na naszym podwórku, nie zapowiada się różowo.

Ale skoro to czytacie, to chyba czas na podsumowanie roku i przedstawienie tych kilku pozycji książkowych, które zasłużyły na uwagę. Uwaga! To będzie dość długi wpis.

W 2021 udało nam się przeczytać sporo książek, ale na blogu ukazało się 156 opinii. Niehalo przeczytał 66 książki, ja 90. Razem zaliczyliśmy 57385 stron i ułożyliśmy stos o wysokości 433,9 cm. 52 razy sięgaliśmy po literaturę rodzimą, a 104 razy po zagraniczną. Przeczytaliśmy 129 egzemplarzy recenzenckich, 4 książki od autorów, 4 pożyczone i 19 z naszych półek. Najczęściej w nasze ręce wpadały książki wydawnictw: Albatros, Literackiego, Książkowych Klimatów, Noir sur Blanc i Księgarni Tania Książka. Wszystkim wydawnictwom serdecznie dziękujemy za pokładane w nas zaufanie oraz za wyśmienite książki.

Tyle, jeśli chodzi o podsumowanie roku. Teraz będziecie mieć przyjemność zapoznać się z najlepszymi (naszym skromnym zdaniem) książkami, które wpadły w nasze ręce.

____________

Serwus, tu niehalo! Jak Wam minął 2021? U mnie nie najgorzej, ale był to bardzo żmudny i męczący rok. Na szczęście udało się trochę poczytać, może nie tyle, ile bym chciał, głównie przez ostatnie miesiące, przez które przejechałem na oparach. Mimo tego przeczytałem 66 pozycji i dużo było naprawdę dobrej literatury. Miałem problem ze zrobieniem podsumowania, zdecydowałem się jednak wybrać książki, które w danym momencie najbardziej do mnie trafiły. Nawet nie muszą być to zawsze te najlepsze przeczytane. No i zebrała się szczęśliwa trzynastka.

Zdecydowanie w ubiegłym roku bank rozbiły u mnie Książkowe Klimaty. Poza tym trochę zaległości z wcześniejszych lat, parę wznowień i pierwszych wydań tych już znanych i uznanych.

1. Tatiana Tibuleac, "Lato, gdy mama miała zielone oczy", przeł. Dominik Małecki - za emocje podczas lektury i język.
2. Złatko Enew, "Requiem dla nikogo", przeł. Hanna Karpińska - za mówienie o tym, o czym nikt nie chce pamiętać.
3. Bartosz Sadulski, "Rzeszot" - za brawurę warsztatową i najciekawszą postać w powieści.
Wszystkie trzy - Książkowe Klimaty.

4. Marieke Lucas Rijneveld, "Niepokój przychodzi o zmierzchu", przeł. Jerzy Koch - za ten niepokój podczas czytania.
5. Andrus Kivirähk, "Listopadowe porzeczki", przeł. Anna Michalczuk-Podlecki - za wyobraźnię. Obie książki wydało Wydawnictwo Literackie.
6. Charles Bukowski, "Płonąc w wodzie, tonąc w ogniu", przeł. Piotr Madej - za ponowne odkrycie autora.
7. Antonio Lobo Antunes, "Zadupia", przeł. Wojciech Charchalis - za fenomenalny styl. Obie książki wydało Noir sur Blanc.
8. Pedro Lemebel, "Drżę o ciebie matadorze", przeł. Tomasz Pindel - za niezwykłego narratora.
9. Danilo Kiš, "Cyrk rodzinny", przeł. Danuta Cirlić-Straszyńska - bo to mistrzostwo świata!
I cztery zaległości nadrobione w ciągu roku:
10. Barbara Sadurska, "Mapa" - za piękne frazy i oryginalność.
11. Dorota Kotas, "Pustostany" - za świeżość.
12. Szczepan Twardoch, "Pokora" - bo to chyba najlepsza jego powieść, którą czytałem.
13. Sigrid Nunez, "Przyjaciel", przeł. Dobromiła Jankowska - bo dała mi więcej, niż się spodziewałem.

W Nowym Roku życzę Wam i sobie dużo czasu z książką, a także spokoju ducha. Trzymajcie się!


Witam ponownie. Poznaliście typy niehalo. Czas na moją dziesiątkę. Miało być więcej, ale tak się złożyło, że jestem w trakcie wypakowywania książek z kartonów i nie wszystkie udało mi się znaleźć.
Ale najpierw krótko o roku, który pożegnaliśmy. Odszedł 2021 i dobrze, bo nie był dla mnie najlepszy. Podobnie, jak w przypadku niehalo, był dla mnie męczący. Dodatkowo borykałam się z kłopotami zdrowotnymi, które niestety jeszcze się nie skończyły. Tak więc będę walczyć dalej. Rok skończył się niesamowitą ilością pracy związaną z przeprowadzką do nowego lokum. Chyba już za stara się robię na takie eskapady. 
Cieszę się, że udało mi się przeczytać 90 książek. W sumie to nieprawda, bo przeczytałam więcej, a te 90 doczekały się po prostu opinii. Jednak najgorsze jest zawsze wybranie spośród nich te najlepsze, które godne są polecenia. Bardzo tego nie lubię. Ale skoro trzeba. Oto moja dziesiątka (kolejność przypadkowa):

1. "Trzynasta opowieść" Diane Setterfield, przeł. Magdalena Słysz, Wydawnictwo Albatros - za niesamowity, cudny, dopracowany w każdym aspekcie debiut.
2. "Ostatni" Maja Lunde, przeł. Mateusz Topa, Wydawnictwo Literackie - za zmuszanie przemyśleń.
3. "Córy Ziemi" Alaitz Leceaga, przeł. Jerzy Żebrowski, Wydawnictwo Albatros - za rosnącą ciekawość i towarzyszące lekturze emocje.
4. "Śpiewaczka" Maciej Klimarczyk, Wydawnictwo Literackie - za świetny debiut i rewelacyjną psychologiczną stronę książki.
5. "Dziewczyna, która klaszcze" Tomasz Kozioł, Wydawnictwo Uroboros - za wspaniały emocjonalny rollercoaster.
6. "Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka" Cezary Łazarewicz, Wydawnictwo Czarne/Księgarnia Tania Książka - za bardzo ciekawy reportaż, który czyta się jak świetną powieść sensacyjną.
7. "Zwierzę" Lisa Taddeo, przeł. Aga Zano, Wydawnictwo Agora/Ksiegarnia Tania Książka - za nieskrępowanie, odwagę i skłonienie do refleksji.
8. "Panie Czarowne" Jakub Ćwiek, Wydawnictwo SQN/Czytam pierwszy - za książkę o mądrych i silnych kobietach.
9. "Strzyga" Aldona Reich
10."Utopiec" Aldona Reich,  obie książki od Wydawnictwa Vectra; dla obu jestem patronem medialnym - za niedomówienia i kłamstwa; za tajemnicę wartą rozwikłania oraz za wykreowanie wspaniałego głównego bohatera.


W zestawieniu nie znalazły się (a powinny): "Zaginiona siostra" Lucindy Riley, przekł. Anna Esden-Tempska, Wydawnictwo Albatros; "Demon i mroczna toń" Stuart Turton, przekł. Jacek Żuławik, Wydawnictwo Albatros, "Willa z lasu" Robert Beatty, przekł. Łukasz Małecki, Wydawnictwo Literackie, "Gwiazdkowy Prosiaczek" J.K. Rowling, przekł. Małgorzata Hesko-Kołodzińska i Piotr Budkiewicz, Wydawnictwo Media Rodzina/Księgarnia Tania Książka.

W Nowym Roku życzę Wam przede wszystkim zdrowia, bo wiem jakie jest ważne. Życzę też spokoju, szczęścia i samych literackich perełek. 

Jesteśmy niezmiernie ciekawi jakie książki według Was zasługują na zainteresowanie. Podrzućcie w komentarzach tytuły, a my postaramy się je (kiedyś) przeczytać.

2 komentarze: