Lisa Aisato
Życie
Livet – Illustrert
przełożył z języka angielskiego Wojciech Mann
Wydawnictwo Literackie
ISBN 978-83-08-07329-2
„Życie” to zbiór najlepszych ilustracji norweskiej artystki, układających się w fascynującą opowieść o przygodach dzieciństwa przeżywanych w krainie wyobraźni, w lasach pełnych rycerzy i elfów; burzliwym okresie dojrzewania, kiedy chęć buntu przeplata się z przemożną potrzebą wtulenia się w ramiona taty. O wątpliwościach, wyborach i obowiązkach dorosłości. Chaosie życia rodzinnego. Tęsknotach i mądrościach, kłębiących się w siwych głowach staruszków. To opowieść o stracie i miłości. Odmalowana z niezwykłym kunsztem afirmacja życia.
Wspaniałe, żywe ilustracje
wspomnienia radości i magii dzieciństwa
trudy życia
miłość
stawanie się dorosłym
tworzenie rodziny
refleksja nad życiem
to wszystko oferuje nam bardziej graficznie niż literacko Lisa Aisato w Życiu, na niewielu, bo 192 stronach. Jednak są to 192 strony, o których nigdy nie zapomnę i które wryły się w moje zwoje mózgowe z taką siłą, że pozostaną ze mną już na zawsze. I choć „zawsze” może wydać się zbyt ostateczne, to właśnie tak czuję.
Książka oszałamia kolorami i pięknem. Przedstawia wszystkie etapy życia od dzieciństwa, przez dorastanie, do starości. Tekstu jest niewiele, zaledwie kilka linijek do każdej ilustracji, ale tak naprawdę jest niepotrzebny, bo te ilustracje przemawiają bardziej niż setki słów. Przez tę książkę przelewają się uczucia i emocje, jak woda przez wodospad.
Publikacja przepięknie została wydana przez wydawnictwo Literackie. Docelowym odbiorcą jest dziecko, ale sądzę, że książka jest uniwersalna. Według mnie nie można określić wieku czytelnika/oglądacza/podziwiacza. Powinien się on wahać od 5 do 105 lat i to będzie jak najbardziej w porządku. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie i każdy zwróci uwagę na inny okres czy inny aspekt życia. Jestem pewna, że niektórzy (ci bardziej wrażliwi odbiorcy) będą musieli sięgnąć po chusteczkę, bo jest to tego typu książka, która „mówi wiele” milcząc.
Cudowna, niezwykła, urocza i bardzo aktualna lektura oferująca nam emocjonalną podróż w przeszłość i w przyszłość, ale także do wewnątrz nas samych. Wywołuje wspomnienia i ożywia emocje. Uwaga! Może powodować nostalgię.
Może zadziwić zdolność artystki do wyrażania emocji, które pojawiają się na twarzach stworzonych przez nią postaci, a które są z nami tak, jakby wyszły z książki.
Nie wiem czy znajdzie się jakaś osoba, której ta książka się nie spodoba. Jest po prostu zwyczajnie piękna, wyjątkowa, magiczna. Uwielbiam ją. To nie jest publikacja do ozdabiania półki czy księgozbioru. To książka do oglądania, do cieszenia nią oczu, do podziwiania, do pokazywania innym. Dzielcie się nią!
Jeden obraz namalowany ręką natchnionego artysty może dać nam więcej powodów do przemyśleń niż dziesięć książek przeczytanych jedna po drugiej…
Przeczytałam to zdanie gdzieś w odmętach Internetu. Czytam książki, ale mam też inną wrażliwość, wrażliwość artystyczną, na sztukę. Doceniam rysunek, malarstwo, rzeźbę. Zachwycają mnie. Uważam, że Lisa Aisato faktycznie musiała być natchniona tworząc ilustracje do Życia. Sami sprawdźcie i przekonajcie się.
Zdecydowanie polecam, bo nie mam innego wyjścia.
monweg
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 6/120; Mierzę dla siebie – 2; 192 stron; Wielkobukowe Minibingo – literatura skandynawska, książka poniżej 300 stron; Wielkobukowe okładkowe bingo – okładka z rysunkową grafiką; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – Ż; WyzwanieLC2022 – przeczytam książkę z motywem początku
Pięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zrobiłaś kolorowych zdjęć.
OdpowiedzUsuń