piątek, 3 września 2021

Rok magicznego myślenia - Joan Didion

 

Joan Didion

Rok magicznego myślenia

The Year of Magical Thinking

Przeł. Hanna Pasierska

Grupa Wydawnicza Relacja

ISBN 978-83-66750-82-1

Śmierci nie jesteśmy w stanie doświadczyć bezpośrednio - gdy jesteśmy, nie ma śmierci, a kiedy się pojawia, to nas już nie ma – wiemy to już od Epikura. Możemy jej doświadczać tylko poprzez odejście naszych bliskich. Powstało wiele literatury wokół śmierci, żalu i żałoby po stracie. Najczęściej jako czytelnicy mamy do czynienia z opisem przepracowywania żałoby po rodzicach – tu giganci tacy jak Barthes, Proust, a na gruncie polskim choćby Różewicz, Iwasiów czy Wicha. Rzadko jednak możemy spotkać literacki portret radzenia sobie po utracie partnera, przychodzą mi na myśl Julian Barnes oraz C. S. Lewis - o tym drugim zresztą pisze Joan Didion w swojej najbardziej osobistej książce, która doczekała się wznowienia w pięknej szacie graficznej.



Rok magicznego myślenia stanowi pamiętnik śmierci męża i choroby córki - obie sytuacje uderzają w pisarkę w tym samym momencie. Gdybyśmy potraktowali tę książkę tylko w taki sposób, zamykając w ramy gatunku, odarlibyśmy z tego, co w sobie jeszcze kryje. Didion bardzo na chłodno, z emocjami buzującymi pod warstwą spokojnego stylu, dokonuje rozkładu rzeczy związanych z ostatecznością - choroby, śmierci, żalu i żałoby, a także tworzy (auto)portret człowieka pozostawionego w bezradności.



Co znamienne, Didion wskazuje na to, że śmierć i nieszczęście pojawia się w sposób nagły, nieoczekiwany, uderza nas w zwyczajny dzień. Autorka wraca pamięcią do wywiadów z ludźmi, których dotknęła niszczycielska siła - wojna, żywioł - i w tych wspomnieniach powtarzał się zwrot o zwyczajnym dniu, który zamienił się w koszmar. Didion przenosi to na swoje doświadczenie, śmierć męża jest bezlitośnie nagła, choroba córki atakuje bez zapowiedzi; wszystko wydaje się w porządku, wtem życie zaczyna się rozpadać na kawałki. Do śmierci najbliższych nie jesteśmy w stanie się przygotować, choć będziemy nastawieni na najgorsze to nie wiemy dokładnie, kiedy nadejdzie śmierć - tu Didion odwołuje się do kanonu kultury Zachodu, by wskazać świadomość kończącego się życia tego, kto ma umrzeć: “Powiadam ci, że i dwóch dni nie przeżyję” - to słowa Gawaina, który zwraca się do swych towarzyszy. Pisarka wraca do tych słów, rozpamiętując wyjęte z biegu życia momenty, kiedy jej mąż wspominał o śmierci albo rzucał niejednoznaczną uwagę i zastanawia się, czy on sam także wiedział, kiedy przyjdzie koniec.



Na początku pojawia się żal - szok połączony z rozpaczą, który nie pozwala normalnie myśleć ani złapać oddechu. Kiedy żal już opada, rozpoczyna się żałoba, proces choroby, z którą należy sobie poradzić samemu. Didion nie mogła skupić się na przejściu przez żałobę, bo w trakcie jej trwania musiała walczyć o życie córki. Odebrane zostały jej spokój i oparcie, a jej umysł zaczął się tępić, zgrzytać niczym popękana zębatka. Jak powstrzymać mózg, by w każdym miejscu nie poszukiwał śladu wspólnie spędzonych dni? W jaki sposób przetłumaczyć samej sobie, że po przekroczeniu tej granicy nie ma już powrotu, że to nie jest jedynie przejściowy stan? Didion poszukuje zajęcia dla umysłu, tekstów opublikowanych badań dotyczących chorób męża i córki, oswaja się z terminologią, szuka wyjaśnienia tego stanu i zaczyna tworzyć nowy nurt interpretacji zdarzeń i książek, prowadzący do rozwiązania tego równania, w którym zbyt wiele niewiadomych. Wobec śmierci okazujemy się jednak bezradni, mimo rozwoju medycyny, osiągania coraz to nowych celów; mimo bystrego oka nie dostrzegamy jej nadejścia. Pod tym względem zapiski Didion stanowią rozprawę o walce z bezradnością, która toczyła się każdego dnia od odejścia Johna Dunne’a, męża, przyjaciela, powiernika, wiernego czytelnika, pierwszego recenzenta i redaktora, kogoś, kto zawsze był obok.



Choć doceniam, jak dobrze napisany został Rok magicznego myślenia, bo trudno nie spojrzeć z uznaniem na kunszt pisarski Didion, to nie poczułem iskry przechodzącej na mnie z tekstu. Może potrzebuję czasu na przetrawienie tego, co przeczytałem; może muszę wrócić do książki, gdy czas będzie odpowiedniejszy. Niemniej dzieło Didion zasługuje na uwagę i uważność podczas lektury, bo niewykluczone, że to jedna z tych książek, które przyniosą ratunek w najtrudniejszych momentach.


niehalo


Rok magicznego myślenia znajdziecie na półce z beletrystyką i literaturą piękną w Księgarni Tania Książka


Dziękuję




Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 108/120; Mierzę dla siebie – 2,4 cm; 256 stron; Pod hasłem (-2); Trójka e-pik – sierpień, ile prawdy w fikcji

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz