środa, 15 września 2021

Dom Głosów - Donato Carrisi

 

Donato Carrisi

Dom Głosów

La casa delle voci

z włoskiego przełożyła Anna Osmólska-Mętrak

Wydawnictwo Albatros

ISBN 978-83-8215-548-8

Zamknij oczy… jeden… dwa… trzy...


Wrzesień, jak na razie stoi u mnie thrillerami i powieściami grozy. Teraz przyszedł czas na kolejny thriller psychologiczny, włoskiego mistrza gatunku Donato Carrisiego. To moje kolejne, piąte już spotkanie z tym twórcą i muszę przyznać, że każde, jak do tej pory, było udane. Dom Głosów to powieść o sile hipnozy, zabierająca nas w przeszłość bohaterów. Wspaniała, porywająca, mroczna historia.


ZASADA #1: Ufaj tylko mamie i tacie.

ZASADA #2: Obcy są zagrożeniem.

ZASADA #3: Nigdy nie zdradzaj swojego imienia obcym.

ZASADA #4: Nigdy nie zbliżaj się do obcych i nie pozwalaj, by oni zbliżyli się do ciebie.

ZASADA #5: Jeśli nieznajomy woła cię po imieniu, uciekaj.


Tym razem na scenie występują dwie postaci, bardzo mocno ze sobą związane: Hanna Hall – pacjentka i Pietro Gerber – psycholog dziecięcy specjalizujący się w hipnozie. Tylko, że Hanna nie jest już dzieckiem. Pietro ma odkryć, znaleźć dziecko w niej ukryte i namówić do współpracy, gdyż jej australijska psycholog sobie z nią nie radzi. Gerber niechętnie zgadza się na spotkanie z Hanną, nie wiedząc zupełnie, co go czeka. Czy tego pożałuje? Kim tak naprawdę okaże się tajemnicza Hanna Hall? Zaczyna się niebezpieczna gra, którą steruje nie psycholog lecz pacjentka. Pacjentka, która zadziwiająco dużo wie o swoim nowym terapeucie i potrafi wykorzystywać zdobyte informacje, by zasiać niepokój w niespodziewającym się niczego złego Gerberze. Niepokój, który udziela się także czytelnikowi.


Donato Carrisi wciąga nas do stworzonego przez siebie świata, zmuszając niejako do przewracania kolejnych stron. Na końcu zbija nas z nóg, stawiając wszystko na głowie, po kolei odkrywając historie swoich bohaterów. Włoski pisarz z powodzeniem wodzi nas za nos. Myślimy i odczuwamy dokładnie to, co sobie zażyczy i na ile nam pozwoli. Jestem pewna, że chcąc wykroczyć poza ścieżkę wytyczoną przez Carrisiego i tak nikt nie domyśli się, jak skończy się ta opowieść. I uwierzcie mi wyobraźnia będzie wam pracować na najwyższych obrotach.


Powieści Donato Carrisiego są jak filmy 3D – czytelnik jest dokładnie w środku historii, wewnątrz jądra zła. Jego thrillery czyta się z perwersyjną przyjemnością.


Bohaterowie Domu Głosów są niejednoznaczni. Nie można powiedzieć, że kogoś do końca się lubi, lub nienawidzi. Są momenty, że się ich kocha, współczuje im, ale bywają chwile, kiedy zaczynają nas denerwować. W sumie lubię taką zabawę w kotka i myszkę, gdzie nie wiadomo kto tak naprawdę jest zły, a kto dobry. Carrisiemu wybaczam taki stan rzeczy, że nic nie jest takie, jakim wydawało się na początku.


Dom Głosów to historia pełna często niezrozumiałego napięcia i bardzo mroczna. Stanowi niepokojącą relację życia jednej pacjentki i jej rodziny. Jeśli jednak oczekujecie zawrotnej akcji, to tutaj jej nie uraczycie. U Carrisiego tempo jest leniwe, prawie senne, ale to mi odpowiadało i bardzo pasowało do opowiadanej historii. Dom Głosów okazał się świetnym thrillerem psychologicznym, od którego naprawdę trudno się oderwać. Z wielką chęcią obejrzałabym film, gdyby powstał. A biorąc pod uwagę fakt, że dwie powieści Włocha zostały sfilmowane, to może i po tę opowieść sięgną twórcy filmowi. Nie pozostaje mi nic innego, jak dodać od siebie jeszcze dwa słowa: gorąco polecam.


trzy… dwa… jeden… obudź się… sesja hipnotyczna została zakończona.


monweg

Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku - 113/120; 2,7 cm; 352 stron; Pod hasłem (-1); Trójka e-pik – zaległość z marca – urodzeni w marcu

2 komentarze: