wtorek, 13 kwietnia 2021

Porno. Jak oni to robią? - Robert Ziębiński

 

Robert Ziębiński

Porno. Jak oni to robią?

Wydawnictwo Mova

ISBN 978-83-66718-37-1

W Hollywood powstaje rocznie ponad trzynaście tysięcy filmów porno, z których dochód to około piętnastu miliardów dolarów. Branża porno przynosi więcej zysków niż NBA, Liga Bejsbolowa i NHL razem wzięte.

Zanim zacznę pisać, co sądzę o tej książce, kilka słów na temat jej autora. Robert Ziębiński - dziennikarz i pisarz. Pomysłodawca portalu kulturalnego dzikabanda.pl, pomysłodawca efemerycznej Nagrody im. Henryka Sienkiewicza oraz POP!Festivalu. W latach 2017-2019 był redaktorem naczelnym polskiej edycji Playboya.


Na początku powinniśmy zadać sobie pytanie: czym jest porno? Wiem tak samo, jak wie autor tej książki co odpowiecie: Porno to patologia. Porno to zło. Porno to krzywda kobiet. Ale czy na pewno? Może zastanówmy się przez chwilę, jak porno jest postrzegane przez osoby, które z tą branżą są związane. A teraz już możecie rozpocząć lekturę Porno. Jak oni to robią?


Robert Ziębiński przeprowadził dwanaście rozmów/wywiadów z trzynastoma osobami. Ta książka to zapis tych rozmów. Z głos zabiorą (kolejno): Justin Lehmiller – wykładowca i pracownik naukowy na Uniwersytecie Indiany, doktor psychologii i specjalista od problemów seksualnych; Cléa Gaultier – była baletnica i modelka, a od trzech lat gwiazda porno, grała u największych producentów branży; Slutty Foxie – studentka z Polski, razem z chłopakiem prowadzi swój kanał na Pornhubie; Buck Angel – pierwszy transseksualny mężczyzna z waginą, związany z branżą ponad dwadzieścia lat; Cassie Del Isla – w branży od 2016 roku, zaczynała razem z mężem, była nominowana do najważniejszych nagród; Tinto Brass – cesarz kina erotycznego, jeden z największych orędowników kobiecego piękna w kinie; Holly Randall – jedna z najbardziej wpływowych reżyserek i producentów porno; Marica Hase – pochodząca z Tokio ikona japońskiego rynku porno, od 2012 roku mieszka na stałe w USA; Toxic Fucker (Michał Kasprzak) – twarz polskiego porno (pod koniec października 2020 roku, przed ukazaniem się tej książki Toxic Fucker zmarł); Ania Kinsky – zaczęła karierę po trzydziestce i do tej pory grała u niemal wszystkich cenionych w branży producentów; Owiaksy (Mateo i Yuli) kręcą dla Pornhuba amatorskie porno; Andrzej Gryżewski – seksuolog, psychoterapeuta, edukator seksualny.


Z wywiadów tych wyłania się zupełnie inny obraz osób pracujących ciałem, niż mogłoby się niektórym wydawać. I nie jest to obraz brzydki, brudny i wyuzdany. A kobiety i mężczyźni pracujący w branży porno niczym nie różnią się od nas, którzy w zaciszu swoich mieszkań, po cichu oglądamy filmy snując swoje fantazje. Każda z tych osób mogłaby być naszym sąsiadem, być studentem siedzącym obok na wykładach czy sprzedawać nam kawę w Starbucksie. To całkiem zwyczajne młode kobiety i młodzi mężczyźni, którzy poza kamerą prowadzą normalne życie i żyją w monogamicznych związkach.


A czym jest porno? Porno to fantazja. Porno pokazuje nam świat seksu, który w rzeczywistości nie istnieje. Porno to bajka i tak powinniśmy je postrzegać. To nie poradnik jak zachowywać się w łóżku. Problem pojawia się w chwili, gdy rzeczywistość zaczyna mieszać się nam z fikcją. Powinniśmy zdać sobie sprawę, że żaden z naszych partnerów/partnerek nie będzie się zachowywać w sypialni jak gwiazda filmów porno. Ziębiński (i jego goście) zwraca uwagę na fakt, że inne myślenie może spowodować wiele zła i skończyć się traumą, a na pewno kompleksami. Bo porno to nie życie. To fantazja. Bajka.


Znacie bajkę o Kopciuszku? Z filmami porno jest podobnie, tylko aktorzy grający swoje role nie są ubrani, ale w końcu to bajki dla dojrzałych dorosłych. Oczywiście tak, jak w każdej branży, tak i w porno można trafić na ludzi nieuczciwych czy wykorzystujących swoją władzę. Ale musimy pamiętać, że takie hieny są wszędzie. Czasem dziewczyny trafiają na „drapieżników” i wtedy mogą zacząć się kłopoty. (…) w chwili gdy widzisz kogoś nago, wydaje się, że masz nad nim władzę i możesz wszystko. Nie możesz. Nie masz żadnej władzy. Ale chciałbyś mieć.


Kobiety pracujące ciałem mają większą świadomość seksualną, lepiej rozumieją swoje ciało, znają siebie i nie boją się eksperymentować. A co za tym idzie są w lepszej kondycji psychicznej niż kobiety, które nigdy nie występowały przed kamerą. Nie zrozummy się źle. Nie namawiam nikogo do takich eksperymentów, stwierdzam jedynie fakt. Te kobiety (i mężczyźni) chcą się pokazywać, lubią to, chcą być pożądane, są w jakimś stopniu ekshibicjonistami. Ale czy to jest złe? Pornografia obniża popęd seksualny, bo rozładowuje napięcie.


A jak postrzega pornobranżę nasze społeczeństwo? Jak patologię, zło w czystej postaci, a osoby grające w filmach za rozwiązłych i zepsutych. Musimy jednak pamiętać, że patologie zdarzają się w każdej branży. Dziś porno staje się wytrychem do tłumaczenia sobie błędów. Wytrychem do tłumaczenia społeczeństwu zła, jakie często towarzyszy seksowi. No i wytrychem do straszenia przed seksem. Pierwszym, który rzuci kamieniem jest Kościół, który mówi, że seks nie może być przyjemny i ma służyć tylko i wyłącznie prokreacji (naprawdę, nawet po tym co dzieje się w Kościele?). Takie myślenie to największe zło, wyrządzające mnóstwo szkód, z którymi trudno sobie poradzić nawet uczęszczając na terapię.


Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić lekturę Porno. Jak oni to robią każdemu zainteresowanemu tematem czytelnikowi (niezainteresowanym również). Nie będzie to czas stracony, a przy okazji możemy się czegoś nauczyć i zacząć traktować filmy porno jak każdą pracę. Ja od siebie dodam jeszcze jedno: fantazjujcie! Nikomu nie robicie tym krzywdy!


Książkę znajdziecie w Księgarni Tania Książka


monweg

Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 40/120; Mierzę dla siebie – 2,8 cm; 287 stron

2 komentarze: