piątek, 9 kwietnia 2021

Klara i słońce - Kazuo Ishiguro

 

Kazuo Ishiguro

Klara i Słońce

Klara and the Sun

Przeł. Andrzej Szulc

Wydawnictwo Albatros

ISBN 978-83-8215-365-1

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że sztuczna inteligencja może być od nas bardziej ludzka? Stosunkowo niedawno takie pytanie pojawiło się w powieści Iana McEwana Maszyny takie jak ja (Albatros 2019) - brytyjski pisarz stworzył alternatywną rzeczywistość, w której w latach 80. XX wieku pojawiają się pierwsze androidy posiadające AI. U McEwana kluczowa okazywała się logika i moralność takiej istoty zestawiona z nielogicznościami i bardzo płynną moralnością ludzi. Swój głos w dyskusji dokłada teraz Kazuo Ishiguro, w pierwszej powieści po zdobyciu Nagrody Nobla w 2017 roku. O możliwościach sztucznej inteligencji, z olbrzymią wrażliwością i stonowaniem porusza ten problem w Klarze i Słońcu.


Główną bohaterką powieści, a także narratorką, jest Sztuczna Przyjaciółka (w skrócie SP) Klara, należąca do nie najnowszej już generacji androidów do towarzystwa dla nastolatków. Klara uczy się świata, poznaje relacje między ludźmi i przygląda się wszystkiemu z zainteresowaniem, na początku w sklepie, później w swoim nowym domu. Od pierwszych stron czytelnik zauważa, że Klara wyróżnia się na tle innych SP wnikliwością i spostrzegawczością. W swojej opowieści zwraca uwagę na te elementy świata, które ją intrygują lub zachwycają, przez co otrzymujemy niezwykły obraz rzeczywistości istniejącej trochę poza czasem i w trudnej do ulokowania przestrzeni. Możemy podejrzewać, że Ishiguro umieścił akcję w przyszłości, nieszczególnie odległej lub też w alternatywnej rzeczywistości. Najważniejszym punktem (w dodatku ruchomym) tego świata okazuje się słońce, które dla głównej bohaterki jest źródłem wszelkiego życia - nic dziwnego, skoro Klara ładuje się panelami solarnymi. Zresztą imię głównej bohaterki także nie jest przypadkowe – w końcu Klara oznacza “Jaśniejącą”.


Klara przypomina bardzo szybko rozwijające się dziecko (nastolatka) - dzięki nadludzkiej spostrzegawczości uczy się emocji i rozumienia relacji międzyludzkich, a jej wnioski zdają się niezwykle celne i wyważone. Mimo uczuć, które odczuwa, jej spokój jest niemal niezachwiany, a opis przeżyć nad wyraz stonowany. Pod tym względem Ishiguro wykazuje się nie tylko dobrym piórem, ale także wrażliwym spojrzeniem. Jego przedstawienie sztucznej inteligencji stoi niejako w opozycji do tego, które ukazał McEwan. Nie pod względem humanizmu, bo tu u jednego i drugiego znajdziemy smutną dla nas odpowiedź, że androidy okazują się od nas dużo bardziej ludzkie. Różnica polega bardziej na postrzeganiu świata - w Maszynach takich jak ja sztuczna inteligencja wydawała się zżerana melancholią, u Ishiguro natomiast przypomina zachwycone dziecko przepełnione optymizmem i nadzieją.


Jak łatwo przewidzieć, my, ludzie, nie wypadamy na tle SP najlepiej. Podejmujemy nierozważne decyzje, dajemy się ponosić emocjom, jesteśmy mściwi i małostkowi, a także niesprawiedliwi. Ludzkość w powieści Ishiguro za wszelką cenę dąży do doskonałości, którą będzie można później zmonetyzować, natomiast Klara pełna jest altruizmu i czułości dla świata i ludzi, próbując dostrzec to, co piękne i dobre wokół niej.


Gdy przyjrzymy się osi powieści, zapewne dojrzymy podobieństwo do baśni. Klara okazuje się zdolna do myślenia magicznego i zawiera pakt ze Słońcem, które według niej dysponuje wielką mocą i niesie pomoc. Jej wiara wydaje się naiwna dla człowieka, który ma do dyspozycji wszechpotężną technologię, lecz właśnie doskonały wytwór tej technologii zwraca się do Słońca jak do bóstwa dającego życie (w przypadku Klary jest tak dosłownie). Bohaterka będzie musiała przejść drogą, w której realność gładko przechodzi w magiczność, a powodzenie narzuconej przez nią samą misji będzie zależeć od poświęcenia i wiary w siłę Słońca.



Klara i Słońce stanowi powieść niosącą nadzieję i pełną ciepła oraz światła. Ishiguro pozostaje niezwykle stonowany, prowadząc akcję bardzo powoli, odsłaniając przed czytelnikiem kolejne karty w oszczędny i opanowany sposób. Książka noblisty jest intrygująca, choć dla niektórych powolność narracji może okazać się nużąca. Na pewno jednak Klara i Słońce nie będzie powieścią trudną w odbiorze, w końcu Ishiguro nawiązuje budową do baśni, która ujmuje swoją prostotą. Mimo tych wszystkich pozytywów i promieni słońca, zabrakło mi w powieści błysku geniuszu – kolejne tajemnice okazują się albo łatwe do odgadnięcia, albo niezbyt porywające; całość, choć mądra i piękna, ma w sobie coś banalnego. Niemniej, lektura tej jasnej powieści przyniosła mi sporo przyjemności i kazała się zastanowić nad kilkoma ważnymi kwestiami związanymi z życiem. Polecam zwłaszcza w pochmurne dni.


niehalo

Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 38/120; Mierzę dla siebie – 3,1 cm; 324 stron; Wielkobukowe bingo – książka noblisty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz