niedziela, 17 stycznia 2021

Bajka o Muzyce - Maksym Tank

 

Maksym Tank

Bajka o Muzyce

Skazka pra Muzyku

Przeł. Ziemowit Fedecki, Jan Mietkowski, Tadeusz Mongird

Książka i Wiedza

Wśród niezwykłych uczuć dla bibliofila znajdzie się miejsce dla bycia pierwszym. Kiedy kupuję książkę i otwieram ją, patrzę, jak układają się kartki, nasłuchuję trzeszczenia przy grzbiecie, wciągam nosem zapach świeżego druku i papieru. Ostatnio jednak zdarzyło mi się być pierwszym czytelnikiem książki, która została wydana w 1951 roku i przez siedemdziesiąt lat była przekładana z jednego regału na drugi w kaliskiej bibliotece. Ach, ten dreszcz przy rozcinaniu kartek! Z drugiej strony, nie ma się co dziwić, że na dzieło Maksyma Tanka nie znalazł się żaden chętny.

Jauhien Iwanowicz Skurko, bo to jego prawdziwe nazwisko, już w latach 30. XX wieku redagował czasopisma komunistyczne, parokrotnie też trafiał do więzienia za swoją polityczną działalność. Tank należał do najważniejszych twórców Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej, w której przez wiele lat pełnił obowiązki przewodniczącego Rady Najwyższej BSRR i został odznaczony wszystkimi możliwymi medalami i orderami każdej z republik. Przyjrzyjmy się jednak niewielkiej Bajce o Muzyce, pochodzącej ze zbioru wierszy Tanka z 1938, a wydanej w Polsce czasach głębokiego stalinizmu jako osobne dzieło.

Sam utwór spełnia wymagania gatunkowe bajki i zdecydowanie nie należy do najwybitniejszych przedstawicieli tego gatunku. Widać zapożyczenia ludowe w tej historii o biednym sierocie, zwanym Muzyka, który za jedyne bogactwo miał fujarkę. Jako, że cudnie grał, król z odległej krainy, który miał wielki majątek, usłyszał dźwięki fujarki i bardzo jej zapragnął, bo tylko ona mogłaby przynieść mu szczęście. Jak można się domyślić, ludzie króla wyruszyli, by biednego Muzykę tejże fujarki pozbawić.

Bardzo łatwo dostrzec, że w wierszu Tanka król ma przedstawiać burżuazyjnego wyzyskiwacza, który chce odebrać szczęście przedstawicielowi uciskanego ludu. Jeśli jednak pominiemy klasową interpretację utworu, zobaczymy, że Bajka o Muzyce oddaje tylko klimat ludowych opowieści, w swej stylistyce natomiast podobna jest do tych bardziej naiwnych tekstów drugiej awangardy.

Dzieło Maksyma Tanka zostało przeczytane w ramach wyzwania “Poznaj sąsiadów”. W polskiej poezji znajdziemy dużo ciekawszych przedstawicieli nurtu wiejskiego w dwudziestoleciu międzywojennym, więc utwór Tanka może wrócić na biblioteczną półkę i w spokoju czekać na drugiego czytelnika, być może kolejne siedemdziesiąt lat.

niehalo


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 7/120; Mierzę dla siebie – 0,3 cm; Poznaj sąsiadów – Białoruś; WyPożyczone

3 komentarze: