Ewa
Kassala
Królowa
Saby
Wydawnictwo
Videograf
ISBN
978-83-7835-728-5
Na stronach swoich powieści Ewa Kassala
przywołuje do życia najpotężniejsze kobiety, jakie kiedykolwiek
stąpały po ziemi. Mądre, silne i odważne królowe, które nie
bały się używać rozumu i kobiecego uroku, by dostawać to, czego
chciały. Po wpływowej Nefretete, potężnej Hatszepsut, ostatniej
królowej Egiptu Kleopatrze, przyszedł czas na Makedę, królową
Saby, wyjątkową kobietę, której przepowiednie sprawdzają się po
wielu wielu latach.
Królowa Saby wedle tradycji nosiła imię
Bilkis; w tradycji etiopskiej nazywa się ją Makedą. Żyła w X
wieku p.n.e. i była władczynią południowoarabskiego królestwa
Saby. Była kobietą bardzo wykształconą i żądną przygód.
Według dostępnych materiałów i podań chciała naocznie przekonać
się o geniuszu króla Salomona. Z karawaną wyruszyła do królestwa
Izraela, gdzie spędzała na rozmowach (i nie tylko) czas z
Salomonem. Do dziś wspomina się zagadki, które zadawała królowi.
I w sumie tyle można się dowiedzieć o Makedzie ze Starego
Testamentu. Ewa Kassala musiała posiłkować wiedzą z różnych
dzieł i podań, tworząc zbeletryzowaną biografię jednej z
największych królowych świata. Jak sama autorka wspomina
korzystała z informacji zawartych w Koranie, Talmudzie, Historii
Żydów, ale także dotarła do wielu osób zajmujących się
tematyką biblijną. Przy okazji powstawania tej publikacji Kassala
przeczytała mnóstwo literatury fachowej i obejrzała sporo filmów,
że o bibliotekach i muzeach nie wspomnę.
Królowa Saby była najpiękniejszą,
najmądrzejszą i najbogatszą królową czasów, w których żyła.
Zgodnie z przepowiedniami oraz własnymi wizjami z dzieciństwa,
udała się do odległego Izraela. Aby tam dotrzeć musiała pokonać
1400 mil, a jej karawana liczyła ponad siedemset wielbłądów.
Podróż była wykańczająca i trwała sześć miesięcy. Warto
wspomnieć, że wśród wielu prezentów, które były wiezione do
króla Izraela, znalazły się 4,5 tomy złota. Prawdę mówiąc po
prostu nie wyobrażam sobie tak wielkiego przedsięwzięcia.
W ponad pięćsetstronicowej historii
Ewa Kassala ukazała pokrótce życie Makedy, od dzieciństwa, przez
jej władanie, aż do momentu gdy rządy objął jej syn Menelik. À
propos Menelika, to był on synem Makedy i Salomona. Tak więc widać,
że spotkania z władcą Izraela były owocne, nie tylko w układy
między krajami. Z resztą na romansie, który miał miejsce autorka
opiera swoją opowieść. Chociaż słowo romans nie jest adekwatne
do uczucia jakie połączyło tych dwoje ludzi. Mądrość, miłość,
szacunek, czułość przeplatają się ze sobą. Otrzymujemy bardzo
realistyczne i szczegółowe opisy. Czytelnik czytając czuje się
jakby znalazł się w środku tej historii; siedział z nimi przy
stole zastawionym wspaniałymi potrawami; uczestniczył w dysputach
na różne tematy.
Oddzielnym tematem są sławne
przepowiednie, czyli proroctwa królowej Saby. Autorka przedstawiła
je dokładnie, jakby w nich uczestniczyła. Niesamowite. Wizje
prorocze zostały ukazane w taki sposób, że skóra cierpnie. Nie
widzę sensu żeby więcej o nich pisać, gdyż akurat o
przepowiedniach królowej Saby nie brak materiałów i każdy bez
problemu do nich dotrze. Jeśli nie czytaliście, to powiem wam, że
warto.
Oprócz dwójki legendarnych władców
Kassala wykreowała inne wspaniałe postaci, z których muszę
wymienić choćby hemet Seszep. Mimo iż służyła Makedzie, kochała
ją całym sercem. To silna i odważna kobieta, która poświęciła
swoje szczęście towarzysząc królowej od dzieciństwa. Trochę
żałuję, że choć sporo jest o niej w książce, to i tak za mało.
Zdaję sobie sprawę, że nie ma dostępnych wielu materiałów, a
szkoda, bo powieść o niej byłaby na pewno bardzo ciekawa. Nie
byłoby tyle o sprawach damsko-męskich, za to sporo o walce,
obronie, atakach. Słaba płeć? Nie hemet Seszep.
Mam nadzieję, że nie boicie się
literatury traktującej o historii, nawet tak bardzo odległej. Nie
macie powodu się obawiać, gdyż Królową Saby czyta się
rewelacyjnie, jak przepiękną baśń, egzotyczną co prawda, ale
baśń. Książka wywołuje sporo emocji, bawi i wzrusza. Brawa za
nieograniczoną wyobraźnię dla autorki, dzięki której możemy
uczestniczyć w tej niezwykłej podróży do czasów tak bardzo
dalekich. Zdecydowanie jest to pozycja godna polecenia.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2019 roku – 95/120; Czytam, bo polskie; Czytamy
nowości; Łów słów – król; Olimpiada czytelnicza – 512
stron; Mierzę dla siebie – 3,2 cm; W 200 książek dookoła świata
- Polska
Te proroctwa mnie kuszą...
OdpowiedzUsuń