Katarzyna
Grochola
Zranić
marionetkę
Wydawnictwo
Literackie
ISBN
978-83-08-06889-2
Miłość, nienawiść, stare grzechy i nowe zbrodnie.
Kto w naszym życiu pociąga za sznurki?
Wątpię
by ktoś nie znał tej popularnej polskiej pisarki, ale parę słów
i tak napiszę. Katarzyna Grochola, urodziła się w Krotoszynie.
Pierwszą powieść napisała mając 11 lat [Na premierach Dzikiego
Zachodu]. Zanim zajęła się literaturą, pracowała m.in. jako
salowa, sprzątaczka, konsultantka w biurze matrymonialnym i pomocnik
cukiernika. Współpracowała z czasopismami Jestem i Poradnik Domowy
oraz była współautorką scenariusza serialu M jak miłość. Jest
autorką kilku sztuk teatralnych i telewizyjnych. Zranić marionetkę,
to pierwsza w jej dorobku powieść kryminalna.
W apartamencie na ekskluzywnym warszawskim osiedlu zostaje odnalezione ciało znanego biznesmena. Wszystko wskazuje na to, że przyczyną śmierci było samobójstwo. Ale gdy wkrótce w podobny sposób zaczynają umierać kolejne osoby, sytuacja robi się podejrzana.
Marionetka – lalka teatralna poruszana
za pomocą nitek lub drucików zawieszonych na krzyżaku. Każda
linka jest przymocowana do innej, oddzielnej części ciała
marionetki i przy ruchu krzyżaka są one poruszane. Marionetka z
reguły przedstawia całą postać. To tyle wikipedia podaje o
marionetce, ale wszyscy wiemy świetnie, że nie musi to być lalka.
Człowiekiem również można „sterować” jak taką lalką.
Katarzyna Grochola – mistrzyni prozy
obyczajowej, niektórzy mówią, że kobiecej. Autorka kilkunastu
książek i kilku zbiorów opowiadań. Czy pani Kasia mogła popełnić
kryminał? A dlaczego nie, tylko potrzebowała na to dwóch lat.
Zranić marionetkę to całkiem dobra powieść kryminalna z
interesującymi bohaterami, szybką akcją i tajemnicą do
rozwiązania.
Sprawę prowadzi Natan, policjant bez
skazy, a pomaga mu młoda antropolożka Weronika, która akurat pisze
pracę na temat samobójców. Bohaterów jest oczywiście więcej i
każdy został wykreowany z dbałością. Z Natanem i Weroniką
polubiliśmy się, choć niejednokrotnie próbowałam im tłumaczyć,
gdzie tkwi błąd. Niestety słuchać mnie nie chcieli (nawet, gdy do
nich długo przemawiałam), ale i tak doszli do rozwiązania metodą
prób i błędów.
Podłożem jest świetnie skonstruowana
powieść obyczajowa (to było do przewidzenia). Na wierzch wypływają
wątki kryminalne, napisane bardzo dobrze. Niesamowicie ciekawe są
intrygi w tej książce; intrygi, przez które naszym bohaterom nie
jest łatwo. A czytelnik w pewnym momencie już wie who is who, ale
nie może im pomóc. Całkiem bezradnie musimy czytając, obserwować
prowadzone działania w śledztwie.
Pani Kasia już nas przyzwyczaiła, że
jej powieści, niekoniecznie te pierwsze, nie są o niczym. Często
dotykają problemów, których boją się inni pisarze. Jej historie
są bardzo prawdziwe, nie cukierkowe; nic nie jest podkoloryzowane.
Pokazuje nam prawdziwe życie, bez udziwnień. W tym przypadku jest
podobnie. A temat przewodni, który pojawia się w tej książce jest
ogromnie ważny i jednakowo trudny. Pedofilia, molestowanie
nieletnich, próby samobójcze to tematyka, która może się wydawać
ograna, ale Grochola udowadnia, że tak nie jest. W książce Zranić
marionetkę pokazuje nam jaki wpływ mają te zaburzenia na dorosłe
życie. W rozmowie dla Onet Rano z Jarosławem Kuźniarem
powiedziała: Wszyscy bierzemy jakiś odwet. Nie ma morderców,
którzy nie byli kiedyś ofiarami (…) To nie jest
usprawiedliwienie, to prawda.
Jako pisarka muszę być mordercą i muszę być ofiarą, i muszę być każdą postacią, o której piszę (…) [z rozmowy dla onet rano z Jarosławem Kuźniarem].
Zranić marionetkę to interesująca
historia z autentycznymi bohaterami, którzy oprócz zalet posiadają
również wady. Książka wciąga od pierwszych stron i tak już
zostaje do samego końca. Mimo tematyki czyta się z wielką
przyjemnością. Kasia Grochola – pisarka dla kobiet, od tej chwili
już nie. Kasia Grochola – pisarka uniwersalna! Będę wyczekiwać
kolejnej kryminalnej odsłony, ale nie tylko. A tymczasem pierwszą
powieść kryminalną Grocholi szczerze polecam.
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku –
71/120, Czytam, bo polskie, Czytamy nowości, Olimpiada czytelnicza –
496 stron, Mierze dla siebie - 3,8 cm, Pod hasłem, W 200 książek dookoła świata - Polska
Bardzo jestem ciekawa tej książki 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com
Twórczość autorki ciągle przede mną :)
OdpowiedzUsuńJuż rozglądam się za tą książką.
OdpowiedzUsuń