Jean-Christophe Rufin
Podróże króla Madagaskaru
Le tour du monde du roi
Zibeline
Przekład - Anna Michalska
Oficyna Literacka Noir sur Blanc
ISBN 978-83-7392-645-5
Na przełomie 1840 i 1841
roku Juliusz Słowacki pisze pięć pierwszych pieśni jednego ze
swoich najwybitniejszych dzieł, które w całości zostanie
opublikowane dopiero po śmierci poety za sprawą Antoniego
Małeckiego. Chodzi o słynny poemat dygresyjny zatytułowany
nazwiskiem głównej postaci, czyli Maurycego Augusta Beniowskiego.
Ów Beniowski lub też Benyovszky był wojskowym, myślicielem,
kosmopolitą, ale przede wszystkim podróżnikiem i awanturnikiem,
przez co jego losy pobudzają wyobraźnię twórców. Dla
niewtajemniczonych, Beniowski urodził się prawdopodobnie w 1746
roku w niewielkim miasteczku na terenie dzisiejszej Słowacji w
rodzinie węgierskiego pułkownika i baronówny. Kształcił się u
pijarów, podróżował po Europie, a po śmierci rodziców stracił
majątek na rzecz węgierskich krewnych. Wziął udział w
konfederacji barskiej, za co został zesłany na Syberię. O tym, co
działo się z nim dalej, możemy dowiedzieć się dzięki powieści
Jeana-Christophe'a Rufina Podróże
króla Madagaskaru.
Muszę jednak ostrzec, że pisarz popuszczał wodze fantazji i nie
wszystkie informacje możemy traktować jako historycznie
umotywowane. Wokół Beniowskiego jednak narosło tyle legend,
których części on sam był autorem, że trudno dziś orzec, które
z opowieści są prawdziwe, a które prawdę naginają.
Choć w Polsce stosunkowo
mało znany, Rufin jest jednym z bardziej uznanych współczesnych
twórców francuskich, nagrodzony m.in.: Nagrodą Goncourtów oraz
Śródziemnego Centrum Literatury. Ponadto Rufin jest lekarzem,
drugim najmłodszym członkiem Akademii Francuskiej, przedstawicielem
wielu akcji humanitarnych na terenie Afryki; był także ambasadorem
Francji w Senegalu. Podróże
króla Madagaskaru ukazały
się w roku 2017 nakładem słynnego wydawnictwa Gallimard.
Powieść rozpoczyna się w
gabinecie starzejącego się Benjamina Franklina, który całymi
dniami musi przyjmować narzekających interesantów. Pewnego dnia
przed jego drzwiami pojawia się para podróżników z Europy, którzy
powołują się na znajomość z Franklinem z jego czasów paryskich.
Tak rozpoczyna się opowieść snuta przez Augusta Beniowskiego i
jego piękną żonę, Afanasję. Franklin zostaje oczarowany historią
poszukiwaczy przygód niczym baśniami Szeherezady. Choć początkowo
nie daje wiary człowiekowi podającemu się za króla Madagaskaru,
to z każdym kolejnym słowem jego nieufność maleje. W taki sposób
czytelnik razem z mister Franklinem poznaje losy Beniowskiego i
Afanasji.
Na korzyść powieści
przemawia to, że bardzo dobrze oddaje realia XVIII-wiecznego świata,
z naciskiem na współczesne myśli i wiedzę człowieka. Pod tym
względem można doszukiwać się podobieństwa do prozy historycznej
Umberto Eco, który słynął z mistrzowskich umiejętności
budowania klimatu wieków minionych na kartach swoich powieści. W
Podróżach
króla Madagaskaru także
odnajdziemy wiele odniesień do stanu myśli ludzkiej tamtego okresu.
Postaci także używają zrozumiałego, acz lekko archaicznego języka
oraz przestarzałych form gramatycznych, które nie brzmią sztucznie
dzięki tłumaczce, Annie Michalskiej.
Nie zapominajmy jednak, że
powieść Rufina dotyczy jednego z największych podróżników i
awanturników XVIII-wiecznej Europy. Przygody Beniowskiego na morzach
i oceanach, na Kamczatce, Formozie czy Madagaskarze są na tyle
emocjonujące, że czytelnik nie chce się z nimi rozstawać,
podobnie jak Franklin z żalem rozstaje się z niezwykłą parą, by
przerwać na kilka godzin opowieść w celu zaznania snu. Rufin
zawarł w swej książce to, co powinna mieć każda powieść
awanturnicza, a zatem wartką akcję, która ma wiele nieoczekiwanych
zwrotów oraz wątek miłosny, dodający przebiegowi akcji
dodatkowych emocji.
Warto także pamiętać o
tym, że autor Podróży
króla Madagaskaru jest
wielkim humanistą i wybór historii Beniowskiego na powieść nie
był przypadkowy, gdyż ów podróżnik dał się poznać w swoich
pamiętnikach jako człowiek światły, nie popierający budowania
cywilizacji na wyzysku i wprowadzania rządów absolutnych, choć
konieczność czasem go do tego zmuszała. Rufin wyróżnia
demokratyczne poglądy Beniowskiego i ukazuje go w dobrym świetle,
przypisując mu głównie pozytywne cechy. W posłowiu twórca zwraca
uwagę, że działania Augusta na Madagaskarze przyczyniły się do
ruchów niepodległościowych w późniejszych latach i zwiększeniu
samoświadomości i chęci samostanowienia rdzennych mieszkańców
wyspy.
Wakacje są czasem letniego
lenistwa, ale także wielkich i małych podróży. Wszystkim
podróżnikom i lubiącym poczuć zew przygody polecam lekturę tej
powieści francuskiego pisarza. Możecie mi wierzyć, że nie
będziecie zawiedzeni, a oprócz rozrywki zyskacie także trochę
wiedzy o XVIII-wiecznej Europie.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2019 roku – 63/120, Czytamy nowości, Łów słów
– podróż, król, Madagaskar, Olimpiada czytelnicza – 290 stron,
Mierzę dla siebie – 2,2 cm, Trójka e-pik – palcem po mapie,
Zatytułuj się 3 – P, W 200 książek dookoła świata - Francja
Podróże czytelnicze... to jest to!
OdpowiedzUsuńBrzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuń