Louise
O'Neill
Lepsza
niż ja
Only
Ever Yours
Przekład
– Joanna Lipińska
Wydawnictwo
Feeria Young
ISBN
978-83-7229-840-9
Louise
O'Neill jest irlandzką pisarką, która pisze głównie dla
młodzieży. Urodziła się w 1985 roku; dorastała w Clonakilty w
West Cork w Irlandii. Jest autorką czterech powieści i laureatką
kilku nagród. O'Neill pracuje jako niezależny dziennikarz w wielu
irlandzkich gazetach i czasopismach. Lepsza niż ja to jej literacki
debiut (2014).
Wyobraź sobie, że zostałaś zaprojektowana, by być IDEALNĄ.
Wyobraź sobie, że twoje imię zawsze pisze się MAŁĄ LITERĄ.
Wyobraź sobie, że zawsze mieszkasz w szkole, w której uczysz się, jak stać się najpiękniejszą. W której bezustannie porównujesz się z „przyjaciółkami”.
Wyobraź sobie, że najważniejsze dla ciebie jest miejsce w rankingu doskonałości, bo tylko od niego będzie zależało zainteresowanie mężczyzn. To ono określi, co się z tobą stanie, gdy skończysz szkołę.
Niecały rok temu czytałam powieść,
która mnie poruszyła i wywarła ogromne wrażenie – Opowieść
Podręcznej kanadyjskiej pisarki Margaret Atwood. Spytacie pewnie
czemu zaczynam od tej właśnie książki. Otóż powieść Kanadyjki
i historia przedstawiona przez Louise O'Neill mają wiele wspólnego.
I choć powieść Atwood powstała w 1985 roku, to jest dużo
lepsza. Zastanawiam się jak bardzo zainspirowała O'Neill do
napisania swojej książki.
Gdybym nie czytała powieści Margaret
Atwood to bardzo możliwe, że książka irlandzkiej pisarki bardziej
by mnie zachwyciła. Jednak po lekturze Opowieści Podręcznej
przyznam szczerze, że niezmiernie trudno było mnie porwać,
zachwycić czy nawet zadziwić.
Lepsza niż ja jest książką, która
niejedną osobę zapewne wyprowadzi z równowagi, a być może
niesamowicie wkurzy. Jestem pewna, że niektóre czytelniczki będzie
ściskały do bólu dłonie w pięści. Prawdę mówiąc w tej
opowieści są momenty, w których to z tych dłoni/pięści można
by zrobić zupełnie inny użytek.
Louise O'Neill zafundowała nam wizję przyszłości, w której nikt przy zdrowych zmysłach by nie chciał
się znaleźć. Zabrała nas do świata „idealnego”. I w tym
momencie nasuwa się pytanie: Dla kogo ten świat ma być idealny?
Bo na pewno nie dla kobiet, które są w nim traktowane są przedmiotowo
(chociaż w tym momencie powinnam użyć bardziej dosadnej formy).
Projekt Noe zakłada podział
dziewcząt/kobiet na trzy grupy (tak, jak się grupuje owoce czy
warzywa na sprzedaż). Trzy grupy, do których można się dostać
to: jałówki czyli towarzyszki dziedziców, guwernantki mające za
zadanie nauczanie przyszłych pokoleń i konkubiny, których życie
sprowadza się do dawania uciech. Każda z dziewcząt (a rzecz się
dzieje w szkole) bez względu na później pełnioną funkcję
zmuszona jest do odbycia licznych szkoleń, a przede wszystkim do
przesadnego wręcz dbania o siebie. Postępy przedstawiane są w
cotygodniowych rankingach.
Musisz być PIĘKNA.
Musisz być DOBRA.
Musisz być ULEGŁA.
Czy naprawdę chcesz tak żyć?
Główną bohaterką, a zarazem
narratorką tej historii jest freida. freida ma siedemnaście lat i
poznajemy ją gdy przygotowuje się do corocznej ceremonii –
najważniejszego wydarzenia w życiu – na której Dziedzice
dokonają wyboru, do której z grup ją przydzielić, a jednocześnie
nadać rolę jaka będzie pełnić w społeczeństwie. Każda grupa
to dziesięć dziewcząt, więc jest o co walczyć żeby dostać się
do tej najlepszej (dosłownie), bo na decyzję o swojej przyszłości
czeka ich trzydzieści.
Z
twórczością Louise O'Neill miałam już styczność przy okazji
książki Sama się prosiła. Muszę przyznać, że Irlandka ma to
coś, co sprawia, że lektura potrafi przykuć czytelnika na kilka
godzin. Książkę czytało mi się nieźle, choć jak wspomniałam
wcześniej, nie zachwyciła mnie. Lepsza niż ja jest historią, w
której nikt normalny nie chciałby brać udziału; to książka
mocna, a momentami przerażająca.
Zdecydowanie
powieść ta przeznaczona jest dla młodszych czytelników i im ją polecam. Myślę, że może ich taka „przyszłość”
zainteresować. Jeżeli jednak czytaliście wcześniej Opowieść
Podręcznej to może się zdarzyć tak, że ta historia będzie
trochę irytować, trochę denerwować i nie wywrze jakiegoś
spektakularnego wrażenia. Przyznaję jednak, że jest napisana
dobrze, czyta się płynnie i nie powinna zostawić czytelnika
obojętnym.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2019 roku – 64/120, Czytamy nowości, Olimpiada
czytelnicza – 416 stron, W 200 książek dookoła świata –
Irlandia, Wielkobukowe bingo - dystopia
To ja się zachwycać też nie będę.
OdpowiedzUsuńA czytałaś "Opowieść Podręcznej"?
UsuńChętnie przeczytam, może akurat mi podejdzie ;)
OdpowiedzUsuńCzytanka na Dobranoc
Może, może... nie mówię, że nie.
UsuńKoniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat wpisze się w Twój gust.
Usuń