poniedziałek, 27 maja 2019

Teoria opanowywania trwogi - Tomasz Organek


Tomasz Organek
Teoria opanowywania trwogi
Wydawnictwo W.A.B.
ISBN 978-83-28066-31-1



Tomasza Organka znam, jego twórczość muzyczną także, jeszcze sprzed projektu Ørganek, kiedy grał w zespole SOFA, posłuchać lubię jego solówek gitarowych, piosenek wyśpiewanych o synu, co późno wrócił do domu i długo ręce mył, o głupim chłopie czy wiośnie, co wybucha prosto w twarz. Lubię czasem posłuchać, jak się wypowiada, choćby w programie Drugie śniadanie mistrzów, w którym kilka razy występował i dość mądrze mówił i dobrze się go słuchało. I tak sobie słucham Czarnej Madonny i czytam, że Tomasz Organek wydaje książkę, powieść nawet, a nie pseudoautobiografię czy sto przepisów na udaną piosenkę. No to dobrze byłoby przeczytać, bo muzykom przecież zdarza się świetne kawałki literatury pisać; z zagranicy chociażby Patti Smith, Nick Cave albo noblista Bob Dylan, z naszego podwórka w ostatnim czasie ukazały się fenomenalne Mikrotyki Pawła Sołtysa, czyli Pablopavo. Powieść tytuł ma obiecujący i intrygujący, Teoria opanowywania trwogi, otwierają się różne przegródki w głowie. W blurbach Maciej Sieńczyk i Eustachy Rylski z uznaniem się wypowiadają, a to poważne persony, nie jacyś tam celebryci. Po lekturze myślę: O matko! Nie czuję, żeby Mississippi była w ogniu, ale wszystko po kolei.

Akcja powieści rozgrywa się we współczesnej Polsce, dwoje głównych bohaterów to już zaraz czterdziestolatkowie ze wspólną przeszłością, których drogi ponownie po latach się krzyżują. No właśnie, drogi, bo książka to powieść drogi jak się patrzy. Borys, męski protagonista, nie osiągnął w życiu wiele, poznajemy go w momencie, kiedy traci pracę, której nienawidzi, bo nie jest kanalią, a tylko kanalia pracować może w serwisie plotkarskim, wyszukując brudów z życia celebrytów. Po drugiej stronie Aneta, Nieta, jak ją nazywa Borys, jest postacią dużo bardziej mroczną, tajemniczą i popękaną wewnętrznie; wypisz wymaluj dziewczyna śmierć z piosenki: “Ta dziewczyna to pistolet, ona strzela oczami, a w serce trafiają naboje”. Borys wydaje się niezwykle spokojny, trzeźwo patrzy na świat, nie brakuje mu zjadliwych i cynicznych uwag, Nieta natomiast przypomina fiolkę z nitrogliceryną, nawet niewielki wstrząs może wywołać destrukcyjną reakcję. Borys od dawna kochał się w Anecie i kochać jej nie przestał przez lata, choć nie mieli kontaktu, a nawet kiedy mieli, to ona przede wszystkim myślała o sobie. Nieta pojawia się przypadkiem ponownie w życiu Borysa i wywraca je do góry nogami.

Do mocnych stron powieści Organka należy wartka akcja i dość spójna fabuła, na uwagę zasługują także fragmenty dotyczące polskiej rzeczywistości, które wydają się trafnym komentarzem na aktualną sytuację społeczną w naszym kraju. Ciekawy jest także język, który nie odbiega poziomem od tego, jakim posługują się w swoich książkach młodzi polscy literaci; usłyszymy sporo potocznych zwrotów, przeplatanych czasem bardziej lub mniej wyszukanymi porównaniami, które są usprawiedliwione postacią głównego bohatera i narratora, absolwenta filologii, ale nie ukrywam, że zgrzytają niczym kamień pod podeszwą podczas lektury. Perypetie Borysa i Anety wydają się miejscami naciągane, ale można na to przymknąć oko, bo napędzają akcję. Niestety, nie mogę tego samego powiedzieć o dialogach między protagonistami, gdyż te miejscami brzmią, jakby były wymuszone i sztuczne.

Teoria opanowywania trwogi stanowi interesujący i udany debiut, jednak nie będę ukrywać, że po doświadczonym artyście, wrażliwym i inteligentnym człowieku, jakim bez wątpienia jest Tomasz Organek, można by oczekiwać trochę więcej. Powieść pachnie bardziej młodszym pokoleniem pisarskim, zabrakło mi dojrzałości twórczej autora; wypowiedzi bohaterów zdają się niepotrzebnie efekciarskie, jakby pakowane w śliczne plastikowe torebki, które jednak w połowie wypełnione są powietrzem. Niemniej jednak z chęcią sięgnę po kolejną powieść Organka, jeżeli takowa się pojawi, bo potencjał literacki jest widoczny. Oby tylko nie było jak w piosence, że “na wieki został tylko blichtr, czyli nic”.

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 52/120, Czytam, bo polskie, Łów słów – Oria, Opan, Oflagowani – biały, Olimpiada czytelnicza – 354 stron, Mierzę dla siebie – 2,5 cm, W 200 książek dookoła świata - Polska

4 komentarze: