środa, 31 października 2018

Czytelnicze podsumowanie miesiąca - październik

Już listopad dyszy w kark, czyli za godzinę kończy się październik. Przyszedł czas aby podsumować upływający miesiąc. Za nami Targi Książki w Krakowie, a ja tradycyjnie dowiaduję się o nich z innych blogów. Co roku obiecuję sobie, że w końcu tam zawitam, ale zawsze staje mi coś na przeszkodzie. Może w następnym roku się uda. 



A oto książki, które przeczytałam w październiku:


Przeczytałam:
- książek - 10
- stron - 4060, czyli dziennie - 131

A w wyzwaniach:
A jak wam upłynął październik?

11 komentarzy:

  1. W sumie przeczytałam 18 książek, ale najbardziej październik minął mi pod znakiem zwątpienia w blogowanie recenzenckie. Mam dość i podjęłam wczoraj drastyczną decyzję.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie wczoraj był jakiś sądny dzień, bo ja też podjęłam pewne decyzje odnośnie recenzowania książek...

      Usuń
  2. Ładne wyniki i piękne, klimatyczne zdjęcia (ja tak nie potrafię).

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny. Z każdą decyzją trzeba się przespać.
    Nie podejmujcie żadnych drastycznych kroków. Bardzo proszę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do recenowanania można wrócić w każdej chwili...

      Usuń
    2. Niby tak, ale... Czy nie będzie Ci tego brakować?

      Usuń
  4. Ale dużo :D Gratuluję :D Mnie się dziś udało zakończyć wyzwanie "Przeczytam 52 książki w 2018 roku" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tak wiele. Bywały już lepsze miesiące 😀

      Usuń