poniedziałek, 10 października 2016

Poruszona mapa - Przemysław Czapliński

Autor – Przemysław Czapliński
Tytuł – Poruszona mapa
Wydawnictwo Literackie
ISBN 978-83-08-06195-4

tyl Poruszona mapa

Przemysław Czapliński jest chyba najbardziej znanym i cenionym znawcą współczesnej literatury polskiej i kultury. Bardzo szybko, bo już wieku lat czterdziestu otrzymał tytuł naukowy profesora zwyczajnego za wybitne osiągnięcia na polu literaturoznawstwa. Jego publikacje stanowią pozycje obowiązkowe dla studentów polonistyki i ludzi zainteresowanych wpływami kultury na literaturę i na odwrót. Wiele z jego książek nadawało kierunek dyskursowi kulturalnemu, mając niebagatelne znaczenie nie tylko dla zamkniętego kręgu literaturoznawców. Książki takie, jak Świat podrobiony, Powrót centrali, Polska do wymiany, Resztki nowoczesności, zawierają w sobie przecież w równym stopniu krytykę literacką, jak i charakterystykę społeczeństwa i czasu kulturowego. Nie inaczej jest z najnowszym dziełem Czaplińskiego. Poruszona mapa jest nie tylko podróżą po polskiej literaturze ostatniego ćwierćwiecza, ale także mapie, zarówno tej geopolitycznej, jak geopoetyckiej. Czytając książkę Czaplińskiego, wyruszamy na Wschód i Zachód, na Południe i Północ, by znaleźć odpowiedź na pytanie o naszą tożsamość.
Brak wspólnych narracji sprawia, że na pytanie: „Gdzie leży Polska?”, nie ma dziś oczywistej odpowiedzi twierdzącej. Oczywista staje się odpowiedź negatywna, która mówi: Polska nie leży tam, gdzie dotąd leżała. Zmiana naszego położenia wynika z poluzowania więzi z większymi – takimi jak Unia Europejska czy Europa Środkowa – całościami. Znajdujemy się w fazie wyprowadzki z dotychczasowej mapy, a ruch ten odbywa się w niewiadomym kierunku i w niewiadomym celu.
Czapliński, badając kierunki, w których podąża polska narracja, sprawdza, w jakim miejscu na mapie geopoetyckiej znajdujemy się w tej chwili. Czy Polsce bliżej jest do szeroko pojmowanego Zachodu, z jego rozwinięciem i osiągnięciami cywilizacyjnymi, a może zbliżamy się do Wschodu, który często przedstawiany jest jako orientalny i dziki; może nasze spojrzenie kieruje się na Południe, szukając swojego miejsca pośrodku kontynentu albo też zerkamy coraz chętniej na Północ, będącą alternatywą dla Zachodu.

Podstawą do rozważań jest dla Czaplińskiego uznanie osi Wschód-Zachód za tradycyjne umiejscowienie Polski na mapie geopolitycznej i narracyjnej Europy. Wg badacza zarysowała się tendencja, widoczna w literaturze, ale także w innych dziedzinach sztuki, że Polska stara się oddalać od dzikiego Wschodu, który możemy utożsamiać z Rosją, w stronę cywilizowanego Zachodu, który reprezentują w naszej kulturze przede wszystkim Niemcy.
Jak oddalać się od Rosji, nie zmieniając położenia? Polskie pisanie o Rosji uczestniczy w owej grze poprzez podkreślanie różnic dzielących „nas” od „nich”. Dyskursywne dystansowanie się od Rosji podtrzymuje wiarę, że jako różni od Wschodu zbliżamy się ku Zachodowi. Im bardziej jednak Rosja w piśmiennictwie polskim funkcjonuje jako suma wszystkich obcości, tym mocniej staje się treścią głęboko intymną.
Warto zwrócić uwagę, co zauważa Czapliński, że po 1989 roku powstało w Polsce około 150 książek (reportaży, powieści) dotyczących Rosji.  Pisanie o Rosji (i czytanie) z różnych perspektyw pozwala na poczucie wyższości względem sąsiada, który wydaje się bardziej zacofany technologicznie i pozbawiony społecznej jedności. Jednocześnie wyczuwalny jest dawny strach przed Rosją. Wschód w narracji przedstawiony jest zazwyczaj jako chaotyczny, brudny i dziwny.  W pisaniu o Zachodzie – więc głównie Niemczech i Niemcach – uwidocznione zostają zazdrość i kompleks . To w tę stronę uciekała Polska, chcąc oddalić się od Rosji; ruch odbywał się na tej osi, w kierunku Zachodu.

Czapliński zauważa jednak zmianę osi narracyjnej, która przebiegunowuje się na Południe i Północ. Kierunek południowy to zwrot ku Europie Środkowej, szukanie swojego miejsca w małych regionach, czy, jak pisał Milan Kundera, „małych narodach, zagrożonych wyginięciem”. Północ daje odpowiedź na pytania, jak zaznaczyć swoją odrębność w większej wspólnocie i jak zachować swoistą autonomiczność.  Właśnie Europa Środkowa, ciągnąca się od Polski, przez Czechy, do Węgier pozwala na poszerzenie horyzontu narracyjnego, otwierając nowe możliwości do znalezienia swojego miejsca w (po)nowoczesnej rzeczywistości. Zmiana geopoetyki powoduje jednocześnie upłynnienie granicy, jak i zaznaczenie własnej odrębności.
Środkowoeuropejska mapa podlegała w ciągu ostatnich trzydziestu lat działaniu silnych ruchów tektonicznych. W okresie tym nic, co dotyczyło Europy Środkowej, nie było pewne – z Europą Środkową włącznie.
Daty okazywały się nieobiektywne, granice – ruchome, charakterystyki – płynne.(…) Mapa w Europie Środkowej zawsze jest projekcją lęków i potrzeb, urazów i roszczeń, kompleksów i poszukiwanych swobód. Dlatego była to mapa w ruchu.

Bez  wątpienia Poruszona mapa Przemysława Czaplińskiego należy do grona książek, które warto przeczytać; może nawet powinno się przeczytać, jeśli chce się brać udział w dyskursie tożsamościowym współczesnej Polski. Badacz zwraca uwagę czytelnika, że literatura nie istnieje w próżni, ale stanowi nieodłączną część rzeczywistości, oddając społeczne nastroje. Dlatego też Poruszona mapa jest nie tylko podróżą po polskiej literaturze ostatniego ćwierćwiecza, ale także podróżą w głąb nas samych: naszych lęków, kompleksów, a także aspiracji i możliwości. Obserwacje poczynione przez Czaplińskiego są niezwykle dokładne, a wyciągane przez niego wnioski błyskotliwe. Jak zauważył Edwin Bendyk: Książka Czaplińskiego jest doskonałym, chwytającym ciężar chwili i momentu dziejowego opracowaniem o fundamentalnym znaczeniu. Po lekturze Poruszonej mapy trudno się z Bendykiem nie zgodzić. Dodatkowo, jak przystało na dzieła tego autora, treść jest przystępna dla normalnego czytelnika; język cechuje duża funkcjonalność i łatwość odbioru. Momentami ta praca badawcza potrafi wciągnąć czytelnika niczym dobra powieść. Zdecydowanie polecam!

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:


52/2016 – 145/52, Czytamy nowości, Gra w kolory, Kiedyś przeczytam 2016, Pod hasłem 2016, Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 145/100, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,2 = 14,6 cm, Reading Challenge 2016, W 200 książek dookoła świata - Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz