czwartek, 17 marca 2016

Żniwa zła - Robert Galbraith

Autor – Robert Galbraith
Tytuł – Żniwa zła
Tytuł oryginału – Career of Evil
Seria z Cormoranem Strikem
Przekład – Anna Gralak
ISBN 978-83-271-5455-2
Okładka książki Żniwa zła
Nie udało mu się zetrzeć całej jej krwi. Pod paznokciem środkowego palca lewej dłoni została ciemna kreska przypominająca nawias. Zaczął ją stamtąd wygrzebywać, ale właściwie ten widok mu się podobał: pamiątka po przyjemnościach poprzedniego dnia. Po chwili bezskutecznego grzebania włożył krwawy paznokieć do ust i possał. Żelazisty posmak przywołał wspomnienie zapachu strumienia, który trysnął gwałtownie na wyłożoną płytkami podłogę, ochlapując ściany, mocząc mu dżinsy i zmieniając brzoskwiniowe ręczniki kąpielowe – mięciutkie, suche i starannie złożone – w nasiąknięte krwią szmaty.
Tak zaczyna się trzecia część serii kryminalnej z Cormoranem Strikem i Robin Ellacott w rolach głównych. Dla nikogo nie jest już zaskoczeniem, że autorką tych powieści jest kobieta, a dokładnie chyba wszystkim znana twórczyni serii o Harrym Potterze, Joanne Kathleen Rowling. Przyznaję, że miałam pewne obiekcje, ale zupełnie niepotrzebnie. Rowling/Galbraith świetnie sprawdza się nie tylko jako pisarka powieści młodzieżowych. Serią ze Strikem wstrzeliła się idealnie w mój gust czytelniczy, a sam Cormoran znalazł miejsce w dziesiątce moich ulubionych detektywów.
Położyła podłużną paczkę na biurku (…) sięgnęła po leżący na biurku ostry nożyk do otwierania kopert (…) ze złością dźgnęła koniec paczki, rozcięła ją i otworzyła pudełko. W środku leżała wciśnięta bokiem ucięta noga kobiety, a jej palce wygięto, żeby się zmieściła (…) Noga była gładka, szczupła i blada, a otwierając paczkę, Robin musnęła ją palcem i poczuła zimną, gumowatą teksturę skóry.
Robin otrzymuje, na adres agencji, paczkę. Odkrywa w niej kobiecą nogę. Strike pozornie zachowuje zimną krew, ale bardzo martwi się o Robin i o jej bezpieczeństwo. Paczka wszak została nadana na jej nazwisko. Nie wróży to niczego dobrego. I nawet jeśli początkowo Robin nie zdaje sobie z tego sprawy, szybko zrozumie, że naprawdę bezpiecznie może się czuć tylko przy Srike’u. A później przychodzi kolejna paczka…
Wartość jaką miała dla niego Sekretarka, daleko przewyższała wartość wszystkich innych kobiet, z którymi mógł zostać sam na sam, i tkwiła w tym, co za jej pośrednictwem zamierzał zrobić Strike’owi. Ambitny plan zemszczenia się na Strike’u – zemszczenia raz na zawsze, brutalnie – narastał w nim, aż w końcu stał się najważniejszym dążeniem w jego życiu.
Rowling/Galbraith powołała do życia parę wspaniałych bohaterów. Trochę zwichniętego na ciele i na psychice, skrzywionego zawodowo prywatnego detektywa Strike’a – w polskim tłumaczeniu „Atak”. Mający ponadprzeciętny wzrost Cormoran, często jest stroną atakującą - świetnie dobrane nazwisko. Asystentka detektywa, Robin Ellacott, jest młodą kobietę z aspiracjami do zostania przynajmniej tak dobrym fachowcem jak jej szef. Trudno ich nie polubić. Para na piątkę z plusem, a może nawet na szóstkę.
Spał osobno, udając, że dalej jest zły. Dzięki temu mógł się swobodnie onanizować, lecz nie osiągnął satysfakcji. Chciał – potrzebował – kontaktu z kobiecym ciałem za pośrednictwem ostrej stali, chciał poczuć swoją dominację, gdy tryska krew, usłyszeć całkowitą uległość w krzykach, w błaganiach, w agonalnych spazmach i jękach. Wspomnienia chwil, w których to robił, nie przyniosły mu ukojenia, tylko jeszcze bardziej go rozpaliły. Pałał żądzą zrobienia tego ponownie: pragnął Sekretarki.
W Żniwach zła nasi bohaterowie zmagają się ze sprawą seryjnego mordercy, który jako trofea zabiera fragmenty ciał swoich ofiar. Strike bardzo szybko obstawia trzech podejrzanych. Niestety, policja jest, jak często w takim przypadku bywa, całkiem odmiennego zdania. Nawet obciążają pewnego mężczyznę odpowiedzialnością za pierwszy mord. A tymczasem trupy młodych kobiet się mnożą…

Powieść z misternie utkaną intrygą. Zwalniająca i przyspieszająca tempo od początku do końca. Momentami można mieć duszę na ramieniu. Trzyma w napięciu do ostatnich stron. A przy tej całej akcji, nie zabrakło tego, do czego Rowling nas, czytelników, przyzwyczaiła. Chodzi oczywiście o opisy i szczegóły, które sprawiają, że czujemy się, jakbyśmy uczestniczyli w opowiadanej historii, jakbyśmy byli w samym środku zdarzeń.
Nie przypominam sobie, żeby pisanie powieści kiedykolwiek sprawiło mi tyle frajdy niż Żniwa zła (…) traktuję Roberta Galbraitha jak swój prywatny plac zabaw i tym razem tez mnie nie zawiódł.
Tymi słowami autorka rozpoczyna podziękowania umieszczone na końcu książki. Muszę przyznać, że Rowling/Galbraith świetnie się bawiła podczas pisania. Czytając, czuje się, że pisarka odczuwała wręcz dziką przyjemność, tworząc kolejną książkę z Cormoranem i Robin w rolach głównych. A sama powieść jest naprawdę bardzo dobra i dla mnie Rowling dołącza do grona autorów kryminałów, którymi warto się zainteresować.

Żniwa zła są jak dotąd najmroczniejszą częścią cyklu. Seryjny morderca, nerwowy klimat londyńskich ciemnych uliczek i zaułków. Niebezpieczeństwo i okrucieństwo wyzierające ze stron powieści. To wszystko składa się na absorbującą i niezmiernie ciekawą lekturę, którą polecam szczególnie miłośnikom kryminałów, thrillerów i powieści sensacyjnych.

Od dzisiaj będę się oglądać przez ramię…

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

6 komentarzy:

  1. Na swojej półce mam ,,Wołanie kukułki'' więc najpierw muszę poznać tę książkę, a potem pomyślę o pozostałych tomach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy wpisze się w Twój gust czytelniczy. Jak przeczytasz, to daj znać, jak Ci się podobało :)

      Usuń
  2. Przyznam, że bardzo lubię właśnie sięgać po takie mroczne kryminały, z silnym pazurem sensacji i thrillera. Serię już odnotowałam na swojej liście książek do przeczytania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to się stało, że jeszcze nie czytałaś serii ze Strikem?

      Usuń
  3. O kurcze, to ja jestem daleko w tyle, bo nawet nie wiedziałam, że to J.K. Rowling! Zresztą, niezależnie od autora i tak mam chrapkę na tę pozycję ;)

    OdpowiedzUsuń