piątek, 4 sierpnia 2023

Córka z Kuby - Soraya Lane

 

Soraya Lane

Córka z Kuby

The Cuban Daughter

przekład Anna Esden-Tempska

Seria – Utracone Córki (tom 2)

Wydawnictwo Albatros

ISBN 978-83-6751-386-9

Dwa miesiące temu miałam niebywałą przyjemność zapoznania się z pierwszym tomem Utraconych Córek, teraz zostałam zabrana z Włoch prosto do Kuby.


Dla przypomnienia, dla tych, którzy nie mają pojęcia o czym jest ta seria. Kilka kobiet spotyka się w kancelarii adwokackiej w Londynie. Nie znają się. Wszystkie jednak zostały połączone lata temu jedną osobą – Hope Berenson, która prowadziła przytułek dla niezamężnych matek w Hope House. Każdej z nich prababka była taką matką. Teraz każda z tych młodych kobiet otrzymuje od adwokata pudełko z pamiątkami znalezione w domu, gdzie mieściła się ta placówka. (z opinii Córki z Włoch)


Akcja dzieli powieść na dwie linie czasowe. W pierwszej zabiera nas na Kubę, do Hawany w roku 1950, gdzie towarzyszymy pięknej Esmeraldzie, która staje przed bardzo trudnym wyborem – rodzina czy ukochany. W drugiej poruszamy się współcześnie po Londynie. Bohaterką jest Claudia, która by odkryć historię babki jedzie do Hawany. Mając za wskazówki rysunek herbu rodzinnego i wizytówkę dość szybko trafia na trop. Pomaga jej Mateo, wnuk prywatnego szefa kuchni, poszukiwanej przez Claudię rodziny. Na miejscu poznaje tragiczną i bolesną historię rodu Diaz.


Tak, jak w Córce z Włoch, tak i tutaj, poznajemy dwie odrębne historie miłosne. Jakże różne historie. Nie tylko przez czas, w których przyszło im się rozegrać. Pierwszą z nich jest miłość zakazana, która nie powinna była się przydarzyć, między Esmeraldą a Christopherem. Drugą rodzące się powoli uczucie między Claudią a Mateo. Nie są to jednak takie masowe, oklepane miłosne opowiastki, a emocjonalne i chwytające za serducho historie. Ich bohaterom się naprawdę kibicuje i trzyma kciuki za powodzenie wszystkich planów.


Oczywiście Córka z Kuby to nie tylko romans. To przede wszystkim całkiem przyzwoicie napisana powieść obyczajowa, która posiada całkiem niezłą warstwę historyczną. Soraya Lane funduje nam trochę kubańskiej historii i kultury oraz dwie miłości: do rodziny i do jedzenia. A jest to podane w taki sposób, że bylibyście skłonni kupić bilet i polecieć do Hawany żeby się przekonać na własne oczy, czy wygląda choć trochę podobnie i popróbować tamtejszych specjałów.


Nie mogę znów oprzeć się wrażeniu, że cykl Utracone Córki bardzo przypomina mi inny cykl, który poznawałam nie tak dawno i jeszcze został mi ostatni tom, wydany w maju (a do mnie dotarł w tym tygodniu). Cykl zmarłej w czerwcu 2011 roku Lucindy Riley, Siedem Sióstr, który okazał się wspaniałą, nastrojową i wzruszającą sagą rodzinną, składającą się z ośmiu części. Ósmy tom, niestety, nie został ukończony przez Lucindę, więc ma dwóch autorów.


Ale wracając do Córki z Kuby. Uważam, że Soraya Lane całkiem dobrze sobie poradziła z drugim tomem. To zdecydowanie rozpala ciekawość czytelniczą na kolejną część, której akcja przenieść ma nas do Grecji. Już nie mogę się doczekać. Nie wiem na ile wzorowała się na cyklu wspomnianej przeze mnie Lucindy Riley, ale sądzę, że podobieństwo nie jest czysto przypadkowe. Jednak oba cykle różnią się od siebie i warto poznać tak jeden, jak i drugi. Do czego zachęcam, nie tylko wielbicieli powieści obyczajowych i sag rodzinnych, ale także czytelników, którzy lubią dostać w książkach nawiązania do historii.


monweg

Dziękuję



"Córka z Kuby" do kupienia na Bonito


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2023 roku – 91/120; Mierzę dla siebie – 2,8 cm; 352 stron; Pod hasłem – Sroczka – ptak; Trójka e-pik – upał, gorąco, żar

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz