Zwyczajnie i szaro?: Nieznajomy

niedziela, 1 listopada 2020

Nieznajomy - Harlan Coben

Harlan Coben

Nieznajomy

The Stranger

z angielskiego przełożył Robert Waliś

Wydawnictwo Albatros

ISBN 978-83-8125-792-3

Myślę, że wszyscy znają Harlana Cobena, nawet jeśli nie czytaliście jego książek. To współczesny amerykański pisarz, który jako pierwszy otrzymał trzy prestiżowe nagrody literackie przyznawane w kategorii powieści kryminalnej, w tym najważniejszą – Edgar Allan Poe.

Na solidnym kłamstwie można zbudować całkiem udane życie, ale jeśli tajemnica wyjdzie na jaw, w mgnieniu oka można stracić wszystko…

Głównym bohaterem Nieznajomego jest Adam Price. Adam jest prawnikiem, ma piękną żonę, dwóch wspaniałych synów i wygodny dom na przedmieściach. Zwyczajny facet ze zwyczajna rodziną i całkiem zwyczajne, spokojne życie. Pomyślicie nuda. O jak bardzo się mylicie. Bo choć do życia państwa Price wkradła się gdzieś po drodze rutyna, to można zawsze coś zmienić. I niestety dokonuje takiej zmiany pewnego dnia, Nieznajomy. Mało powiedziany, bo Nieznajomy jednym zdaniem burzy uporządkowany świat Adama.

Jestem nieznajomym, który dysponuje istotną wiedzą. Twoja żona cię okłamała Adamie. Nie była w ciąży. Skłamała, żeby cię odzyskać.

Czy ta sensacyjna informacja dotycząca jego żony jest prawdą, czy tylko wymysłem, zabawą Nieznajomego?

To, co napisałam to dopiero początek, albo jak wolicie, wierzchołek góry. Co nas czeka później, tego ode mnie się nie dowiecie, ale mogę zdradzić, że będzie ciekawie. Corinne, żona Adama po tej sensacji zniknie, pozostawiając po sobie tylko lakonicznego SMS-a; zrobi się trochę niebezpiecznie; znajdzie się jeden nieprzejednany gliniarz, a nasz Nieznajomy złoży wizytę jeszcze kilku osobom, którym tak, jak Adamowi namiesza w życiu.

Czy z niezbyt wyszukanej fabuły i trochę przewidywalnego scenariusza może powstać świetna książka? Może, i Coben po raz kolejny to udowadnia. Wszystkich, którzy wcześniej czytali i oceniali Nieznajomego przepraszam, ale jest kilku pisarzy, co do których nie potrafię być do końca obiektywna (przyznaję się bez bicia), a Coben do nich należy. Nie wiem jak źle musiałby wypaść żebym zmieniła zdanie. Tymczasem jestem po lekturze Nieznajomego i nadal chcę czytać książki napisane przez autora Nie mów nikomu.

Czytelnicy prześcigają się, żeby wbić Cobenowi szpilę - „o matko, to nie ten sam dobry, stary Coben”. Halo! Pisarz to człowiek, a nie maszyna i nie wszystkie jego książki będą na miarę naszej ulubionej. Trzeba umieć to zrozumieć. Ja uwielbiam twórczość Amerykanina od pierwszego spotkania i jestem pewna, że tak już zostanie. Wielu z was zarzuca mu powtarzalność. Może faktycznie jest trochę schematyczny, ale przynajmniej jestem pewna, że jak wezmę się za jego książkę, to nuda mi nie grozi i że najpewniej zarwę nockę.

Wracając jeszcze na chwilkę do Nieznajomego. Autor pozwala nam spojrzeć na opowiadaną przez siebie historię z różnych stron, a pozornie niepasujące do siebie wątki, jak w układance w odpowiednim momencie wskakują na swoje miejsca, odkrywając całkiem czytelny obraz. Nieznajomy to (moim skromnym zdaniem) interesująca fabuła, żadnej nudy i akcja, która zaciekawia, mimo że nie gna na łeb na szyję. W powieści jest sporo tajemnic, są kłamstwa i popełniane błędy. I nauka, że Internet może niekiedy nas zgubić i żadna tajemnica jeśli tam trafiła nie jest do końca bezpieczna, a każde kliknięcie myszką pozostawia niezatarty ślad.

Harlan Coben przyzwyczaił mnie do tego, że otwieram książkę i w tym momencie nic więcej się nie liczy. I tak też jest i tym razem. Wsiąkłam i nie odpuściłam do samego końca. Akcja oczywiście, może nie gna na złamanie karku, ale posuwa się wystarczająco szybko, by zainteresować czytelnika. Książkę czyta się po prostu świetnie, a tajemnica do rozwikłania jest w stanie zadowolić prawie każdego. Nieznajomy jest świetnie napisaną powieścią, koniec i kropka! Jeśli o czymś nie napisałam… to zrobiłam to celowo. Książkę polecam przede wszystkim tym z was, którzy potrafią docenić kunszt pisarski Harlana Cobena, bez względu na wzrost czy spadek formy.