czwartek, 19 listopada 2020

Grzeszne święta - antologia

 

Anna Bellon, J.B. Grajda, K.N. Haner, Kinga Litkowiec, Agnieszka Siepielska, Agata Suchocka, Anna Szafrańska, Marta W. Staniszewska, Paulina Świst, Anna Wolf

Grzeszne święta

Wydawnictwo Akurat

ISBN 9788328715493

Został miesiąc do Bożego Narodzenia, a wydawnictwa już prześcigają się, żeby obudzić w nas ducha świąt. Jak co roku na półki księgarń trafiają książki o tej tematyce i rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. W moje ręce trafiła książka Grzeszne święta, która składa się z dziesięciu opowiadań, dziesięciu znanych polskich pisarek.

Zbiór gorących opowiadań na zimne wieczory. Za oknami mróz, z daleka słychać dzwonki przy saniach, śnieg skrzypi pod butami, a w ciepłym wnętrzu, rozświetlonym blaskiem ognia igrającego w kominku, spotykają się spojrzenia, splatają się palce, usta łączą się w pocałunku. Zamiast szelestu papieru towarzyszącego rozpakowywaniu prezentów słychać szelest ubrań zsuwających się na podłogę. To będą wyjątkowe święta.


Bohaterami każdego z opowiadań są osoby (najczęściej kobiety), które do tej pory miały całkowicie inne priorytety niż znalezienie sobie kogoś bliskiego. Dzisiaj żyjemy w takich dziwnych czasach, gdzie najważniejsza jest pogoń za pieniądzem i realizowanie się w pracy, nawet jeśli ta praca wyciska z nas ostatnie soki. Tacy zabiegani i zapracowani są właśnie bohaterowie tych świątecznych opowieści.


Nie będę tutaj przytaczać opisów żadnego z opowiadań. Nie będzie streszczeń. Powiem wam tylko tyle, że w myśl tytułu te święta wcale nie będą takie grzeczne. I na to wychodzi, że nie tylko grzeczni dostają najlepsze prezenty. Bo czy wracająca do pustego domu późnym wieczorem młoda kobieta, tak w skrytości serca, nie marzy o tym, żeby spędzić kilka upojnych chwil z mężczyzną swojego życia? Taki prezent, niekoniecznie od Mikołaja, będzie wspaniałym upominkiem na święta i po nich.


Polskie pisarki stworzyły historie leciutkie, jak sypiące się z nieba płatki śniegu i gorące, jak ciepło buchające z kominka w salonie. Nie zabraknie tego wyjątkowego świątecznego klimatu, który tak bardzo lubimy, ale także momentami scen erotycznych, które nie pozostawiają dużego pola wyobraźni. Czy faktycznie jest to książka, która nadaje się na ten wyjątkowy okres? Tego nie wiem, wszystko zależy od tego, co kto lubi. Ja za erotyką nie przepadam, ale przyznaję, że dość miło spędziłam czas czytając Grzeszne święta.


Jak to z opowiadaniami bywa, poziom jest różny i nierówny. Wśród tej dziesiątki znajdziecie zapewne takie, które podbiją wasze serca, ale też takie, o których będziecie chcieli jak najszybciej zapomnieć. Gratką dla czytelników są zamieszczone przepisy na świąteczne potrawy i drinki, wieńczące każde z opowiadań. Plusem jest to, że naprawdę bardzo łatwo jest je przyrządzić. Nic tylko przygotować ze dwa razy przed nadchodzącymi świętami, żeby zabłysnąć nowym daniem przy stole.


Czy jest to obowiązkowa lektura na jesienno-zimowe chłody? Raczej nie. Ale jeżeli chcecie się oderwać od szarej codzienności i przeczytać coś odprężającego, to będzie strzał w dziesiątkę. Proponuję znaleźć spokojne i ciepłe miejsce, zaopatrzyć się w kieliszek wina, a może w gorącą czekoladę, na którą przepis znajduje się w tej książce i oddać się lekturze. Dodam tylko, że opowiadania rządzą się swoimi prawami i można zacząć czytać nie po kolei. Nawet jeśli nie przepadacie za krótka formą literacką, to zwłaszcza w tym przedświątecznym okresie, powinniście docenić i polubić opowiadania. Tylko kilka chwil, kilkanaście kartek i skończona historia.


A czy wasze święta będą grzeszne czy grzeczne?


monweg


Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:

Akcja 100 książek w 2020 roku – 120/120; Czytam, bo polskie; Mierzę dla siebie – 2,8 cm; Olimpiada czytelnicza – 416 stron

4 komentarze:

  1. Chętnie przeczytam po takiej recenzji - leciutkie jak sypiące z nieba płatki śniegu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha ha. Wpadaj częściej i poprawiaj mi humor.

      Usuń
  2. Książka już czeka na mojej półce ;)

    OdpowiedzUsuń