poniedziałek, 30 września 2019

To oślepiające, nieobecne światło; Salamandra; Sympatyk; Cztery drogi


Dzisiaj będzie i krótko i długo. Nie rozumiecie? Nie dziwię się. Śpieszę z wyjaśnieniami. Będzie krótko o każdej z książek. Będzie długo, bo książki tym razem są cztery i o każdej kilka słów napiszę. Mam nadzieję, że Multikulturalny jeszcze nie spisał mnie na straty. Zobacz, czytam dalej :)

Co przyszykowałam, żeby stanowiło literackie wyzwanie nie tylko dla mnie? Jakie perełki wyszukałam na bibliotecznych półkach? Tylko patrzcie. Cztery książki z czterech różnych stron świata: północ Afryki; Ameryka Południowa; południowo-wschodnia Azja; północ Europy. Niesamowita rozbieżność. Inne kultury; różne obyczaje; interesujące historie. Cztery państwa: Maroko, Wenezuela, Wietnam i Finlandia. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi.


Tahar Ben Jelloun
To oślepiające, nieobecne światło
Ten Oślepienie braku światła è re
Przekład – Małgorzata Szczurek
Wydawnictwo Karakter
ISBN 978-83-6527-181-5

Ta historia wydarzyła się naprawdę. Maroko. Tajne więzienie Tazmamart na Saharze. Bohater powieści, wraz z towarzyszami, zostaje skazany za udział w zamachu na króla. Było ich 29, a wyrok 10 lat. Faktycznie odbyli karę lat dwudziestu, a z tych 29 mężczyzn przeżyło zaledwie czterech.

Niewyobrażalne zdaje się być to, co spotkało tych więźniów. Zostali osadzeni w celach wielkości grobu. Tyle lat bez kontaktu ze światem zewnętrznym; bez światła; pod ziemią. Każdego z osadzonych ma czekać identyczny los. Mają umierać powoli, długo i w niesamowitych męczarniach. Jak to możliwe, że ktoś w ogóle przeżył ten koszmar? Ci, którzy ocaleli od nowa muszą uczyć się podstawowych czynności; są skrajnie wyczerpani, a ich zniekształcone ciała przedstawiają obraz rozpaczy. Jednak jeden z nich odważył się opowiedzieć tę wstrząsającą historię.

To książka bardzo trudna, ważna i przerażająca, ale mimo wszystko piękna. Pokazuje straszne okrucieństwo, męczarnię, ból, utratę zmysłów, obrzydliwość, cierpienie, brud, śmierć. Ludzki dramat i ludzką podłość. To nieprawdopodobne do czego zdolny jest człowiek.

Książka, o której nie da się zapomnieć i która może wracać nawet w snach. Książka nie dla każdego. Osoby wrażliwe niech nie próbują się za nią brać, bo nie podołają. Książka, która zapada w pamięć czytelnika. W końcu książka, która uczy, jak cieszyć się drobiazgami. 

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 90/120; Łów słów – ślep; Mierzę dla siebie – 2 cm; Olimpiada czytelnicza – 253 stron; Pod hasłem; Zatytułuj się 3; W 200 książek dookoła świata – Maroko; W 12 historii dookoła świata


Pedro Berroeta
Salamandra
Salamandra
Przekład – Wanda Tinajero; Roman Samsel
Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik
ISBN 83-0701-038-1

Efren Sarmienta, bohater Salamandry, zostaje wplątany w bardzo tajemniczy eksperyment. Przeprowadza go nie mniej tajemnicza Grupa Salamandra. W ten sposób zaczyna się wędrówka Efrena, fantastyczna, absurdalna, a mimo wszystko bardzo rzeczywista; trwająca ni mniej, ni więcej, jak zaledwie jedną minutę.

Tłumacz, Roman Samsel, po rozmowie z autorem napisał: Niełatwo tę książkę scharakteryzować w jednym zdaniu. Chętnie by się ją zaliczyło do gatunku science-fiction, chociaż nie ma ona nic wspólnego z eksploracją kosmiczną, ani z domeną fantastyki naukowej bądź futurologicznej.

Jedna minuta, gdzie akcję tworzą obrazy i sceny. Berroeta w sposób bardzo realistyczny przedstawia sytuacje, w których znalazł się bohater, a widziane jak gdyby oczyma ludzi z przyszłych stuleci. Autor porusza i poddaje krytyce problemy współczesnego świata. Sam Efren wędruje po przyszłości i przeszłości. W ten sposób zdarza mu się uczestniczyć w pewnych momentach życia swojego ojca, a nawet dziadka. To kalejdoskop zdarzeń, oniryczna podróż, fantastyczna, choć z elementami realizmu.

Świetna książka, oryginalna, nietuzinkowa i bardzo wciągająca. Jednym słowem wyjątkowa. I choć największy rozgłos Pedro Berroeta osiągnął Salamandrą w Ameryce Łacińskiej to wydaje się być ona aktualna wszędzie i zawsze.

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 91/120; Łów słów – sala; Mierzę dla siebie – 2 cm; Olimpiada czytelnicza – 257 stron; Pod hasłem; Zatytułuj się 3; W 200 książek dookoła świata – Wenezuela; W 12 historii dookoła świata


Viet Thanh Nguyen
Współczujący
Sympatyzator
Przekład – Radosław Madejski
Wydawnictwo Muza
ISBN 978-83-2870-396-4

Jestem szpiegiem, śpiochem, kretem, człowiekiem o dwóch twarzach.

Tak sam o sobie mówi bohater tej powieści, bezimienny narrator. Syn Wietnamki i Francuza, w Wietnamie traktowany jak obywatel drugiej kategorii. Komunistyczny szpieg, a jednocześnie współpracownik CIA. Zmieniając maski, zatraca się i nie wie momentami kim faktycznie jest. Nie czuje się ani Wietnamczykiem, ani – po latach spędzonych w Stanach Zjednoczonych – Amerykaninem. Czy jest człowiekiem bez tożsamości?

O wojnie w Wietnamie coś każdy z nas wie. Niestety w większości przypadków trochę jednostronnie, bo ze strony Amerykanów. Kto nie widział filmów Czas apokalipsy czy Pluton? Ale nie tyle o samej wojnie jest ta książka, ile o tym co po niej się wydarzyło. Dzięki Sympatykowi możemy zajrzeć w ten czas, o którym mało się mówi, a przy tym mamy możliwość wysłuchać głosu Viet Thank Nguyena, który zna tę historię z każdej strony. I tej wietnamskiej i tej amerykańskiej, i który czerpał z doświadczeń dorastającego w Ameryce uchodźcy.

Dodatkową zachętą do sięgnięcia po Sympatyka jest fakt, że powieść ta została doceniona przez Komitet Nagrody Pulitzera, który określił powieść Thanh Nguyena jako złożoną historię imigranta, opowiedzianą gorzkim, konfesyjnym tonem człowieka o dwóch umysłach, mającego dwie ojczyzny: Wietnam i Stany Zjednoczone.

Lektura jest warta uwagi. Książkę czyta się bardzo dobrze i zadziwiająco szybko. Tragikomiczna opowieść zwłaszcza dla tych, którzy interesują się konfliktem indochińskim i tym co było później. 

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 92/120; Olimpiada czytelnicza – 478 stron; Pod hasłem; Mierzę dla siebie – 3,5 cm; Trójka e-pik – zaległość z lipca; Zatytułuj się 3; W 200 książek dookoła świata – Wietnam; Wielkobukowe bingo – książka z dalekiego wschodu; W 12 historii dookoła świata – Wietnam


Tommi Kinnunen
Cztery drogi
Neljäntienristeys
Przekład – Sebastian Musielak
Wydawnictwo W.A.B.
ISBN 978-83-2802-119-8

Debiutancka powieść Kinnunena uhonorowana najważniejszymi fińskimi nagrodami literackimi. Wnikliwy portret ludzi, których marzenia okazały się większe niż możliwości. Przekonująca, wzruszająca powieść o Finlandii, zwykłych ludziach, wielkich domach i niewygodnych sekretach życia.

Cztery drogi to saga rodzinna, która obejmuje okres stu lat życia (1895-1996) trzech pokoleniach kobiet i ukazuje trud codzienności oraz walkę z przeciwnościami losu i sił natury. Poznajemy cztery spojrzenia na historię tej rodziny, oczami Marii, Lahji, Kaariny i Onniego. Nie trzeba być zbyt uważnym czytelnikiem, żeby wraz z każdą opowiadaną historią zauważyć jak kolejne opowieści są uzupełniane.

Tytuł według mnie ma dwa przełożenia. Po pierwsze „Cztery drogi” to nazwa rodzinnego domu, budowanego przez wszystkie pokolenia i w którego murach rozgrywa się życie rodziny. Z drugiej zaś strony historię poznajemy z punktu widzenia czterech osób. Jak sam autor rozumiał ten tytuł, niestety nie znalazłam.

Cztery drogi to pięknie napisana książka, cudowna lektura, dla tych którzy nie szukają bylejakości. Niespieszna narracja i ważna tematyka sprawiają, że tekst Kinnuena się celebruje. Trudne wybory życiowe; dom, który zamiast łączyć, dzieli; różne oblicza miłości, w tym ta jedna - odmienna. Wspaniała książka na jesienne, długie popołudnia i wieczory. 

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 93/120; Olimpiada czytelnicza – 380 stron; Pod hasłem; Mierzę dla siebie – 3,1 cm; Trójka e-pik – zaległość z lipca; W 200 książek dookoła świata – Finlandia; W 12 historii dookoła świata - Finlandia


1 komentarz:

  1. Oczywiście, że Cię nie skreśliłem. Raczej w drugą stronę ;)

    Wybrałaś ciekawe książki. W sumie każdą bym przeczytał. Sympatyka planowałem tak czy inaczej. ;)

    Tłumaczowi Salamandry przydałaby się lektura mojego artykułu o rodzajach fantastyki ;) A samą książkę chętnie przeczytam w ramach wyzwania fantastycznego. Co to znaczy "odmienna miłość"?

    OdpowiedzUsuń