wtorek, 9 kwietnia 2019

Władca ciemności - Donato Carrisi


Donato Carrisi
Władca ciemności
Il maestro dello ombre
Cykl – Marcus
Przekład – Jan Jackowicz
Wydawnictwo Albatros
ISBN 978-83-8125-466-3


Gdy zapadają ciemności, pojawia się strach...

Donato Carrisi – scenarzysta, pisarz, dramatopisarz. Ukończył wydział prawa z kryminologii i behawiorystyki. Współpracuje z telewizją RAI i Canale 5. Jako powieściopisarz debiutował w 2009 roku kryminałem Zaklinacz. Carrisi został wielokrotnie wyróżniany i nagradzany. W 2018 roku zajął się reżyserią swojej powieści Dziewczyna we mgle, za którą otrzymał nagrodę Włoskiej Akademii Filmowej (odpowiednik amerykańskiego Oscara).

Gwałtowna burza doprowadza do awarii elektrowni i zmusza władze Rzymu do ogłoszenia dwudziestoczterogodzinnej przerwy w dostawie prądu. A już przed pięciuset laty papież Leon X w tajemniczej bulli ostrzegał, aby chronić Rzym przed pogrążeniem się w ciemnościach...

Władca ciemności to trzecia część cyklu Marcus po Trybunale dusz i Łowcy cieni i mimo iż nie czytałam wcześniejszych tomów, szybko weszłam w ten mroczny klimat stworzony przez Carrisiego.


Główny bohater powieści, Marcus, budzi się w Tullianum nagi, głodny i skuty kajdankami. Szybko zdaje sobie sprawę, że nie pamięta nic z wcześniejszych zdarzeń. Nie wie, więc skąd i dlaczego się znalazł w tak parszywej sytuacji. Jednak instynkt przetrwania jest tak silny, że znajduje wyjście z tego stanu. W momencie, gdy dociera do swojego ubrania najbardziej zastanawia go obecność białych tenisówek i kartki wyrwanej z notesu z wskazówką – Znajdź Tobiego Frai.

W tym samym czasie Sandra Vega w komisariacie ogląda film, na którym ktoś nagrał morderstwo, wyglądające na rytualne. Jako policyjny fotograf Sandra potrafi zauważyć szczegóły, na które nie zwraca uwagi nikt inny. Kobieta dochodzi do wniosku, że w sprawę może być zamieszany jej znajomy, Marcus. Nie ma jednak ochoty współpracować z inspektorem przydzielonym do tej sprawy, Vitalim. Prawdę mówiąc nie dziwiłam się jej. Sama też nie miałabym ochoty na współdziałanie z tym dziwnym, zagadkowym inspektorem.

Tymczasem Rzym pogrąża się w ciemnościach, a sytuacja jest gorsza, bo Wieczne Miasto tonie w strugach deszczu. Tylko patrzeć aż Tyber wystąpi z brzegów. W mieście szerzy się anarchia. Puszczają hamulce. Nawet wprowadzony stan wyjątkowy nie jest w stanie opanować następującego chaosu i przemocy.

Marcus i Sandra, ramię w ramię muszą rozwikłać szereg zagadek pozostawionych przez Marcusa. Amnezja w tej sytuacji na pewno nie pomaga. Czas się kurczy, ofiar przybywa, a każda z nich ma wytatuowane małe kółko, które może oznaczać związek z Kościołem Zaćmienia Księżyca. Do tego Vitali depczący im po piętach. I wciąż nasuwające się pytania: Kto jest odpowiedzialny za mordy? Kim jest tajemniczy władca ciemności? Jaki związek z tym, co się dzieje ma zaginiony przed dziewięcioma laty mały chłopiec?


Interesująca, a zarazem okropna jest wizja Carrisiego dla Rzymu. Dla Rzymu, ale i dla każdego innego miasta XXI wieku. Żyjemy w dobie komputerów i internetu. Nowinki techniczne zmieniają nasze życie. A co jeśli zgaśnie światło? Gdy prąd nie będzie płynął wartkim strumieniem do naszych domów? Co się stanie, gdy nasze miasta pogrążą się w ciemności? Oby wizja włoskiego pisarza nigdy nie stała się faktem, nie tylko dla Wiecznego Miasta.

Władca ciemności to po Dziewczynie we mgle moje drugie spotkanie z twórczością Carrisiego. Obie książki wpisały się całkiem zgrabnie w to, co lubię. Nie wiem, czy Carrisi zostanie jednym z moich ulubionych pisarzy, ale są na to szanse. Podsumowując Władca ciemności jest książką z interesującą fabułą oraz mrocznym i tajemniczym klimatem, której lektura wymaga od czytelnika trochę skupienia, aby się nie pogubić. Powieść Włocha trzyma w napięciu od pierwszych stron, do ostatniej kartki. Podobno to trylogia, ale aż prosi się o czwarty tom. Zobaczymy może Carrisi też dojdzie do tego wniosku. Mnie pozostaje nadrobić braki z twórczości autora Trybunału dusz. A Władcę ciemności polecam, bo to niezła historia.

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 37/120, Czytamy nowości, Olimpiada czytelnicza – 336 stron, Mierzę dla siebie – 2,4 cm, W 200 książek dookoła świata – Włochy, Wielkobukowe bingo - #wbbingo – tło akcji: metropolia, Wyzwanie 12 odkryć literackich w 12 miesięcy – literatura włoska

5 komentarzy:

  1. I tą historią mnie zaintrygowałaś. Zdjęcia mroczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie i mrocznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jest mrocznie, a Rzym tonie w całkowitych ciemnościach i deszczu.

      Usuń
  3. Znakomite zdjęcia i bardzo i się podobają :D
    A recenzja ciekawa :D

    MÓJ BLOG
    MÓJ FACEBOOK
    MÓJ INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń