Autor
– Anna McPartlin
Tytuł
– To, co nas dzieli
Tytuł
oryginału –
Przekład
– Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Wydawnictwo
HarperCollins
ISBN
978-83-276-2838-1
Gdybym wiedziała, że wkrótce mam opuścić ten świat, zrobiłabym wszystko inaczej?
Anna McPartlin jest irlandzką
powieściopisarką, która zadebiutowała w 2006 roku powieścią Pack up the moon. Każda z jej książek
stała się międzynarodowym bestsellerem. Jej największą inspiracją są jej
przyjaciele i rodzina, a powieści w dużej mierze są odbiciem jej osobistych
doświadczeń. To, co nas dzieli to
moje trzecie spotkanie z twórczością McPartlin, po Ostatnich dniach Królika i Gdzieś
tam w szczęśliwym miejscu.
Eve Hayes i Lily Brennan były nierozłączne, ale gdy miały osiemnaście lat, podczas wakacji wydarzyło się cos, co skutecznie je rozdzieliło i zniszczyło ich przyjaźń. Po dwudziestu latach Eve, znana projektantka biżuterii, wraca na stałe do Dublina. Stara się odszukać dawna przyjaciółkę, ale nie może trafić na żaden jej ślad, nawet w internecie. Pewnej nocy Eve ulega poważnemu wypadkowi. W szpitalu ze zdumieniem odkrywa, że Lily pracuje tam jako pielęgniarka. Dawne przyjaciółki mają szansę wyjaśnić to, co między nimi zaszło, odbudować bliskie relacje, a przede wszystkim pomóc sobie nawzajem.
Jak więc widzicie, mamy tutaj
historię dwóch kobiet, która została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Historię, która została ubrana w dużą dawkę emocji. Głównymi bohaterkami najnowszej
opowieści McPartlin są oczywiście Lily i Eve, ale pojawia się dość duża ilość
postaci drugoplanowych – czynni uczestnicy rozgrywanych wydarzeń, które jednak
mają wpływ na przebieg akcji.
To,
co nas dzieli to następna powieść irlandzkiej pisarki, która
mnie nie zawiodła. Uważam, że książka, tak jak wcześniejsze jest napisana
całkiem przyzwoicie i na pewno znajdzie stałe miejsce na półce, obok swoich
poprzedniczek. Można było tę książkę bardzo łatwo popsuć, bo przecież tyle jest
na rynku historii o przyjaźni, ale Annie McPartlin znów się udało.
To,
co nas dzieli to powieść obyczajowa, którą swobodniemogą
przeczytać tak kobiety, jak i mężczyźni. Ktoś mógłby pomyśleć, że to jakieś
kolejne romansidło. Nic z tych rzeczy. Żadna książka McPartlin, z którą do tej
pory miałam styczność romansem nie była i mam nadzieję, że żadna z kolejnych
też nie będzie. McPartlin pisze dobrze na ważne tematy, jednak bez zadęcia i
pretensjonalności. Jej opowieści są poruszające, mądre, wzruszające.
Anna McPartlin wie jak
stopniować napięcie i stworzyć ciekawą historię. Pisze lekko i bardzo
przyjemnie się czyta jej książki. Lektura pobudza do refleksji nad życiem i
śmiercią i ciężko przejść obok niej obojętnie. Powieść o przyjaźni, tajemnicach
i o tym, że nawet po wielu latach warto, a nawet trzeba naprawiać błędy.
Nie pozostaje mi nic innego jak
serdecznie polecić To, co nas dzieli
oraz wcześniejsze utwory McPartlin. Uważam, że czas spędzony z jej książkami
nie będzie czasem straconym. Ja natomiast będę czekać na kolejną powieść
Irlandki.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
Czytamy powieści obyczajowe,
Czytelnicze igrzyska 2017, Dziecięce poczytania, Grunt to okładka, Olimpiada
czytelnicza, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 101/52, Przeczytam tyle, ile
mam wzrostu – 2,9 = 18,2 cm, W 200 książek dookoła świata – Irlandia, Wyzwanie
Czytamy nowości, Zatytułuj się - T
Jeszcze nie miałam okazji zapoznania się z twórczością tej autorki, mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie będziesz żałować.
UsuńKsiążka zapowiada się ciekawie, muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to słuszna decyzja. Przyjemnej lektury :)
UsuńNie miałam okazji poznać twórczości autorki, ale widzę, że to nie do końca mój klimat
OdpowiedzUsuńI tak się zdarza, ale może gdybyś dała jej szansę, to może...
UsuńNie czytałam nic tej autorki.
OdpowiedzUsuńTo może spróbujesz.
Usuń