Autor
– Anchee Min
Tytuł
– Kwiat, który nie rozkwitnie
Tytuł
oryginału – A Cooked Seed: A Memoir
Przekład
– Elżbieta Zychowicz
Wydawnictwo
Albatros
ISBN
978-83-7985-933-7
Anchee Min jest chińską
malarką, fotografikiem, muzykiem i pisarką. Kwiat,
który nie rozkwitnie to druga powieść autobiograficzna, po wydanej
dwadzieścia lat temu Czerwonej Azalii.
O ile pierwsza książka traktowała o życiu Anchee w komunistycznych Chinach w
czasach Rewolucji Kulturalnej i panowania Mao Zedonga, druga to już całkiem
inna historia.
Tym razem Anchee Min przenosi
nas do kraju pełnego kontrastów, Stanów Zjednoczonych, uważanych również za
kraj marzeń, ziemię obiecaną dla emigrantów. Jednak zanim zaświeciło dla niej
słońce, niemal dała za wygraną. Punktem zwrotnym w jej życiu okazało się
napisanie i wydanie Czerwonej Azalii.
Ale wcześniej nie było słodko, lekko i przyjemnie. Dwudziestosiedmioletnia
kobieta, sama, bez grosza przy duszy, nie znająca języka jest łatwym celem dla
tych, którzy chcą ją wykorzystać. Tymczasem amerykański sen kojarzy się jej nie
ze spełnieniem marzeń a z pracą ponad siły, spaniu w nieogrzewanych
pomieszczeniach w miejscach, do których nawet byście się nie zapuścili i w
końcu z dramatycznymi wydarzeniami związanymi z gwałtem. Jak widać marzenia o
wolności i szczęściu zmuszona jest odłożyć na później. Ale kiedy to później
nastąpi?
Anchee Min przedstawia nam
swoją historię, która jest bardzo interesująca, ale też wstrząsająca. Zderzenie
kultur, które są tak odmienne musiało być wręcz bolesne. Zamieniła przecież
komunistyczne Chiny na kapitalistyczne Stany Zjednoczone. Stany, które są
mieszanką wielu narodów w jednym miejscu tworząc niesamowity, prawdziwy tygiel
kulturowy. Z opowieści Min można wywnioskować, że ta zmiana do łatwych nie
należała, a jej przekaz jest bardzo emocjonujący i emocjonalny.
Zdaję sobie sprawę, że nie
każdy lubi tego typu powieści. Nie zawsze nasze życie musi stać się pasjonujące
dla większej grupy osób, którą niewątpliwie są czytelnicy. Autorka po
dwudziestu latach napisała drugą książkę spinając swoje losy jedną klamrą i w
pewnym sensie łącząc ze sobą to co przeszłe z teraźniejszością. Jestem pewna,
że pisanie obu powieści nie było łatwym zadaniem. Nie wiem jak pierwsza z nich,
ale Kwiat, który nie rozkwitnie
powstał za namową córki artystki i jej jest dedykowany.
Najbardziej w historii Min wybija
się samotność i odseparowanie bohaterki. Samotność w wielkim, nieznanym kraju,
gdzie wszystko jest tak bardzo inne od tego, do czego w swoim krótkim życiu
przywykła. Samotność łączy się w jej przypadku też z chęcią znalezienia
życiowego partnera i założenia rodziny. I znów muszę wspomnieć o pochodzeniu
Min. Traktowanie kobiet w Chinach różni się od tego z czym zetknęła się po
przyjeździe do Ameryki. W Chinach kobiety traktowane są przedmiotowo, a
małżeństwo jak część inwestycji. W Stanach jest inaczej, kobiety są bardziej
wyzwolone, a kino pokazuje tylko romantyczne historie. Jak znaleźć w tak
olbrzymim kraju kogoś, kto stanie się życiowym partnerem na dobre i na złe?
Kwiat,
który nie rozkwitnie nie jest może powieścią wybitną, ale na pewno
był zakończeniem terapii, którą sobie zaaplikowała pisarka i daje nadzieję na
lepsze jutro. Dla Anchee Min ta książka jest zdecydowanie bardzo ważna. Uważam,
że niejedna kobieta mogłaby zmierzyć się z tą opowieścią, by zobaczyć i
porównać własne życie z losami autorki. Uważam, że książkę warto przeczytać. Nie
będzie to czas stracony, choć nie czyta się błyskawicznie. Dajcie szansę Anchee
Min. Polecam.
Dzisiaj życie oznacza lepsze poznanie samej siebie, nietracenie kontaktu ze swoim „ja”, doskonalenie siebie, a przede wszystkim cieszenie się nim. Jałowe ziarno wykiełkowało. Moje korzenie zregenerowały się, wzmocniły i rozprzestrzeniły. Kwiat, który nie miał zakwitnąć, rozkwitł, rozwinęłam się, rozrosłam w wielkie drzewo.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
Czytelnicze igrzyska 2017,
Dziecięce poczytania, Grunt to okładka, Olimpiada czytelnicza, Przeczytam 52
książki w 2017 roku - 97/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,6 = 6,7 cm, W
200 książek dookoła świata – Chiny, Wielkobukowe wyzwanie – na jedwabnym
szlaku, Wyzwanie Czytamy nowości, Wyzwanie cztelnicze Wiedźmy – kwiat, Zatytułuj
się
Ojej, "Czerwoną Azalię" wspominam bardzo dobrze, nie wiedziałam, że istnieje jeszcze to :) Na pewno się zapoznam.
OdpowiedzUsuńA na razie dodałam Cię do obserwowanych :)
Pozdrawiam,
Ewelina z "Gry w Bibliotece"
Nie mogłaś wiedzieć, że istnieje taka książka, bo u nas jest to nowość, chyba od dwóch miesięcy na rynku.
UsuńDziękuję :) Na pewno zajrzę.