Ellen Alpsten
Caryca
Tsarina
przełożyła Daria Kuczyńska-Szymała
Wydawnictwo Marginesy
ISBN 978-83-66500-21-1
Kochanka, matka, morderczyni. Pierwsza kobieta, która samodzielnie władała Rosją.
Jakże można się pomylić. Gdy przeczytałam tytuł tej książki byłam prawie pewna, że rzecz będzie dotyczyła Katarzyny Wielkiej. Zaczęłam czytać (nie zapoznawszy się z blurbem) a tutaj niespodzianka! Bo oto Ellen Alpsten portretuje postać Katarzyny, owszem, ale tej troszkę mniej znanej, a przez niektórych zupełnie zapomnianej.
Marta Helena Skowrońska, bo tak nazywała się, zanim przeszła na prawosławie, dorosła i zainteresował się nią car Piotr I Wielki. Niewiele wiadomo o jej pochodzeniu i w sumie bardziej są to spekulacje niż fakty. Zakłada się jednak, że mogła pochodzić z rodziny chłopskiej, stąd jej analfabetyzm. Sprzedana na służbę, popełnia czyn niegodny i ucieka. Później pracuje jako praczka i tam wpada w oko cara. Piotr dążący do nowoczesności i chcący dogonić zachodnie kraje, nie widzi nic złego w związku z piękną Katarzyną. Ta zostaje najpierw jego kochanką, potem drugą żoną. Rodzi mu dwanaścioro potomków, z czego przeżywają tylko dwie dziewczynki. Po śmierci Piotra I Wielkiego, to właśnie Katarzyna wstępuje na tron i rządzi Rosją, jako Katarzyna I cesarzowa Rosji.
Caryca to nie jest powieść czysto historyczna czy biograficzna – to fikcja historyczna, albo jak kto woli historia zbeletryzowana. Niemniej bardzo interesująca, bo i osoba, której dotyczy była niebanalna. Przypuszczam, że nie tylko mnie gdzieś po drodze umknęła jej postać, zakryta głośną i dość skandaliczną Katarzyną Wielką.
W sumie może dziwić, jak ktoś kto jest analfabetą może zajść aż tak daleko. Dla mnie również stanowi to zagadkę. Nawet po przeczytaniu książki. W ogóle Katarzyna I vel Marta Skowrońska jest dość ciekawą osobą. Faktycznie nie potrafiła pisać, ani czytać, ale umiała rozmawiać w kilku językach. Miała głowę na karku i być może znalazłyby się osoby, które powiedziałyby – chłopski rozum. Jednak to wcale jej nie przekreślało, a dla wykształconego i mądrego Piotra Wielkiego zapewne stanowiła zagadkę i pewnego rodzaju ciekawostkę. A że do tego była ładna, to wiadomo – krew nie woda.
Alpsten zaczyna powieść od śmierci Piotra. Później w retrospekcji cofamy się do przeszłości, by poznać życie Katarzyny, które jest opowiedziane z jej perspektywy w pierwszej osobie. Co jakiś czas wracamy jednak do Petersburga. Wątki te nie zakłócają poznawania czytanej historii. Można nawet powiedzieć, że świetnie się uzupełniają.
Nie zamierzam Wam opisywać, co w książce znajdziecie, bo nie taka jest moja rola. Nadmienię tylko, że z pewnością niejednokrotnie natkniecie się na sceny seksu, a nawet na gwałty. Będziecie mieli do czynienia z kobietami, które równe są seksualnej zabawce i zdeprawowanymi mężczyznami. Z góry uprzedzam, że nie jest to romans z kilkoma faktami historycznymi.
Muszę jeszcze wspomnieć, że w książce natkniecie się na mnogość opisów, plastycznych i barwnych osiemnastowiecznej Rosji. Przenikające się – niesamowity przepych i skrajne ubóstwo. Rewelacyjnie ukazane tło historyczne, które musiało kosztować autorkę wiele godzin spędzonych w archiwach – polityka, wojny, władza, Kreml. Alpsten nie omija żadnych tematów. Pojawiają się także wzmianki, które są często pomijane przez innych autorów – higiena oraz wymierzanie kar.
Przeczytałam, że Caryca jest debiutem Ellen Alpsten i prawdę mówiąc po lekturze zwyczajnie wierzyć mi się nie chce. Naprawdę dobrze napisana i kawał włożonej pracy, by ta książka powstała. Losy Katarzyny I poznawałam z rosnącą ciekawością i z przyjemnością. Teraz przyszedł czas na drugą odsłonę, książkę, którą już skończyłam i niedługo dowiecie się co o niej sądzę – Córka carycy.
monweg
Dziękuję
"Caryca" do kupienia na Bonito
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2023 roku – 119/120; Mierzę dla siebie – 3,5 cm; 520 stron; Pod hasłem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz