środa, 30 listopada 2022

Nie wchodź tak szybko w tę ciemną noc - António Lobo Antunes

António Lobo Antunes

Nie wchodź tak szybko w tę ciemną noc

Não entres tão depressa nessa noite escura

Przeł. Wojciech Charchalis

Noir sur Blanc

ISBN 978-83-7392-786-5


Kiedy niemal równo rok temu czytałem Zadupia Antónia Lobo Antunesa, zachwytom nie było końca. Pamiętam też wyraźnie to zadziwienie, że twórca może tak ryzykować, zagęszczając narrację, uciekając od dosłowności w opowieści i, przede wszystkim, budując zdania tak misternie i bogato ornamentowane, że sprawiające wrażenie ciężkich i obrzmiałych. I wtedy sądziłem, że Antunes pozwolił sobie na to, bo ta powieść była stosunkowo niewielkich rozmiarów, czytelnik mógł zatem utrzymać skupienie podczas lektury. Mija rok i pojawia się inna powieść portugalskiego pisarza, którą od Zadupi dzieli dystans 21 lat. Nie wchodź tak szybko w tę ciemną noc okazało się dziełem monstrualnym, pożeraczem czytelniczych dusz; siadałem do lektury jakbym miał zagrać sonatę fortepianową Mozarta. Książka Antunesa, obok Niezłego pasztetu... Gaddy, stanowiła dla mnie największe wyzwanie w tym roku.


Znawcy twórczości Antunesa, do których można na pewno zaliczyć Wojciecha Charchalisa, zauważają, że Portugalczyk w swojej twórczości, rozrastającej się już czterdzieści lat, pisze niejako jedną książkę. Jest ona poświęcona Portugalii - dzieło bezlitośnie krytyczne, wypominające każde wykroczenie i nieuczciwość, każdą paskudną tajemnicę. Tak samo w przypadku tej powieści, w której narratorka, Maria Clara, przedstawia historię swojej rodziny - chorobę ojca przebywającego na oddziale intensywnej terapii, zdarzenia z przeszłości, wydarzenia z życia bogatego mieszczaństwa. Kto spodziewa się jednak klasycznej narracji, ten może się mocno przejechać. Nie wchodź tak... w podtytule ma dopisek poemat i podobieństwo do tego gatunku łatwo można zauważyć. Antunes znów zaskakuje nagromadzeniem środków stylistycznych, a także formą prowadzenia opowieści - od początku do końca książka ma kształt strumienia świadomości narratorki. Tutaj właśnie czeka na czytelnika ważne i trudne zadanie, by z tego niepowstrzymanego nurtu wyciągać to, co najważniejsze i ułożyć z rozsypanych elementów całość.


Nadzwyczajny jest pomysł Antunesa na tę powieść, bowiem pisarz podzielił ją na siedem części, a każda poprzedzona jest fragmentem Księgi Rodzaju, co składa się na akt stworzenia świata. Podobnie autor każdą kolejną częścią buduje swój poemat, dokłada następny element, ale także rozpoczyna opowieść na nowo. Podczas lektury miałem dwa wrażenia, które mi towarzyszyły. Pierwsze związane było z chodzeniem po kole, z powtarzalnością fragmentów tekstu niczym w refrenie – tylko kół jest wiele i nachodzą na siebie w niezliczonych miejscach. Drugie wrażenie to przebywanie wewnątrz kalejdoskopu - każda z części zbudowana z tych samych elementów co chwilę się rozpada, by stworzyć nową mozaikę, niemniej spójną niż te, które już się widziało i które dopiero się zobaczy. Opowieść Marii Clary – tak bardzo poszatkowana, brzmiąca wieloma innymi głosami i łącząca fakty z fantazjami - stanowiła wyzwanie, na które nie byłem gotowy.


Antunes wplata w powieści fragmenty z historii Portugalii w XX wieku - pojawiają się zatem stałe w jego twórczości motywy, jak choćby odniesienie do okresu dyktatury Salazara; te nawiązania są jednak w powieści tylko zaznaczone, więc czytelnik musi być czujny, by nie przegapić tego, co może okazać się znaczące w interpretacji. Nieocenioną pomocą, która rozjaśnia w głowie i pokazuje kilka ciekawych tropów jest posłowie tłumacza, Wojciecha Charchalisa. Tu kłaniam się nisko panu Wojciechowi, ponieważ wykonał tytaniczną pracę przy przekładzie, dzięki czemu dzieło Antunesa nie traci na jakości.


Dla czytelników odważnych, co nie boją się spocić podczas lektury; dla tych, co nie mają problemu, by trwać w skupieniu godzinami; dla tych, co nie potrzebują klasycznej fabuły, przez którą narrator prowadzi za rączkę; dla tych w końcu, co są wytrwali. Antunes trafia u mnie w pierwszej piątce na liście przebojów tego roku.


niehalo


Dziękuję




"Nie wchodź tak szybko w tę ciemną nocdo kupienia na Bonito


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 113/120; Abecadło z pieca spadło…; Mierzę dla siebie – 5,2 cm; 580 stron; Trójka e-pik – maj – śpiulkolot; Wielkobukowe bingo – książka powyżej 500 stron, świeżynka; Wielkobukowe minibingo – świeżynka; Wielkobukowe okładkowe bingo – sylwetka widziana z oddali, okładka z kobiecą postacią; Wielkobukowe alfabetyczne bingo - N


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz