środa, 14 września 2022

Śmierć głośna, śmierć cicha - Andrzej Bart

 

Andrzej Bart

Śmierć głośna, śmierć cicha

Dom wydawniczy Księży Młyn

ISBN 978-83-7729673-8


Bardzo to cenię, gdy w powieści miejsce akcji nie jest jedynie areną dla kolejnych wydarzeń, ale zostaje potraktowane z szacunkiem, będąc niemal równe bohaterom. Takie podejście do przestrzeni wymaga od pisarza wiedzy i dobrego warsztatu, by czytelnik nie odniósł wrażenia, że ma do czynienia z przewodnikiem. Najważniejsza jednak wydaje mi się czułość autora w stosunku do opisywanego miejsca, która to sprawia, że zamknięte w słowach miasto rozrywa łańcuch tekstu i zaczyna żyć. Łódź ma szczęście, że jednym z jej piewców jest Andrzej Bart, który w ostatnio wydanej książce Śmierć głośna, śmierć cicha rysuje portret miasta w ostatnich miesiącach przed wojną.



Początkowo powieść Barta ukazywała się w odcinkach w “Tygodniku Angora”, podobnie jak dzieła jednego z jej głównych bohaterów, najbardziej rozchwytywanego pisarza międzywojennej Łodzi, Wiktora Sterna. Literat od dawna związany z łódzkim “Kurierem” konkuruje oczywiście z największą gwiazdą literatury popularnej, Tadeuszem Dołęgą-Mostowiczem. Choć na tym polu czuje się tym drugim, to nie może narzekać na popularność i powodzenie u kobiet. Śmierć głośna, śmierć cicha ma troje pierwszoplanowych bohaterów, którzy jednocześnie są grupką przyjaciół. Oprócz Sterna w trio występują Sonia Millar oraz Michał Burski. Ta pierwsza jest córką niemieckich fabrykantów, którzy mimo pochodzenia czują się bardziej Polakami, a przede wszystkim łodzianami; Millarówna bije intelektem i rozsądkiem wszystkich na głowę, a jej uroda działa magnetyzująco na męską część łódzkiej socjety. Burski natomiast to najmłodszy w historii miasta komisarz policji, a jednocześnie inteligentny i dobry człowiek.



Mamy 1 stycznia 1939 roku. Akcja rozpoczyna się podczas noworocznego balu, mało kto podejrzewa, że za kilka miesięcy wybuchnie wojna, a już na pewno nikt nie spodziewa się, że miasto będzie się mierzyć z seryjnym mordercą kobiet. To, że Bart jest znawcą Łodzi nie stanowi chyba dla nikogo tajemnicy, podobnie jak to, że jak mało kto potrafi on odmalować portret świata, który już przeminął. Dzięki temu otrzymujemy nie tylko sprawnie nakreśloną intrygę kryminalną (niejedną!), ale także świetnie oddany klimat przedwojnia oraz miasta. Choć autora możemy kojarzyć z trochę innym typem literatury, to nie przeszkodziło Bartowi stworzyć powieści pełnej napięcia i zwrotów akcji. Jak sam przyznał, pisanie Śmierci głośnej, śmierci cichej było dla niego dobrą zabawą i dla mnie czytanie jej również przyniosło wiele satysfakcji – styl i język pozostały na wysokim poziomie.



Bart moim zdaniem pokazał mistrzostwo warsztatu pisarskiego na kilku polach. Przede wszystkim przedstawił wiarygodnie przedwojenną Łódź na wielu planach – w detalu, kiedy skupia się na drobnostkach charakterystycznych dla epoki; w planie ogólnym, kiedy przedstawia wybrane lokacje na mapie miasta; w panoramie, co zdaje mi się najważniejsze. Bardzo często zdarza się, że szerokie ujęcie sprawia wrażenie pocztówki, ślicznej, ale pozbawionej życia. Łódź w Śmierci głośnej, śmierci cichej nie jest polukrowana, ale tętni od zapachów, dźwięków i ruchu, od ludzi ją zamieszkujących. Obecność tych ludzi na kartach książki, od postaci drugoplanowych do epizodycznych, nadaje całości uroku, dzięki dopracowaniu każdego z bohaterów.



Śmierć głośną, śmierć cichą czytałem z myślą, że będę miał do czynienia z prozą gatunkową w dobrym wydaniu, bo Andrzej Bart to firma sprawdzona, bez fuszerek na koncie. Dostałem natomiast dużo więcej niż się spodziewałem. Polecam nie tylko miłośnikom kryminałów i powieści z dreszczykiem, ale wszystkim ceniącym dobrze napisaną prozę.


niehalo


Dziękuję



"Śmierć głośna, śmierć cicha” do kupienia na Bonito



Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2022 roku – 86/120; Abecadło z pieca spadło…, Mierzę dla siebie – 3,9 cm; 512 stron; Wielkobukowe bingo – książka polskiego autora, książka powyżej 500 stron, książka z historią w tle, świeżynka, kryminał lub thriller; Wielkobukowe minibingo – świeżynka, kryminał lub thriller; Wielkobukowe okładkowe bingo – zbliżenie na oczy; Zatytułuj się – A, Y

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz