środa, 20 listopada 2019

Zbrodnia po irlandzku - Aleksandra Rumin


Aleksandra Rumin
Zbrodnia po irlandzku
Wydawnictwo Initium
ISBN 978-83-62577-98-9


Aleksandra Rumin – miłośniczka ulewnego deszczu, wyspiarskiego poczucia humoru i sztuki celtyckiej. Stanowczo dementuje plotki, jakoby w dzieciństwie podkochiwała się w liderze irlandzkiego boysbandu, ale otwarcie przyznaje się do obsesji na punkcie Liama Neesona. Typ zbieraczki – zawzięcie kolekcjonuje nieszczęśliwe zbiegi okoliczności i porażki życiowe. Nie słucha głosów, które namawiają ją do pisania kolejnych książek, bo zazwyczaj milkną po zażyciu wystarczająco silnych leków. Na stare lata, czyli gdzieś w połowie przyszłego roku, planuje spakować skromny dobytek do biodegradowalnej reklamówki, a za garść drobniaków, które zarobi na Zbrodni po irlandzku, kupić bilet do Dublina. W jedną stronę, bo na powrotny raczej nie starczy jej pieniędzy...

Znudziło Ci się wylegiwanie na egipskiej plaży?
Znajomym przestały imponować Twoje selfie z wielbłądem?
Chcesz odwiedzić krewnych na emigracji i sprawdzić, czy faktycznie tak świetnie im się powodzi, bo przecież ta Bożena to lubi przesadzać?

Biuro podróży „Hej Wakacje” poleca:
SZMARAGDOWA PRZYGODA” 10 dni
Odkryj z nami dzikie i śmiertelnie niebezpieczne piękno Irlandii!
Czekają na Ciebie zapierające dech w piersi krajobrazy, grożący uszczerbkiem na zdrowiu kontakt z naturą, romantyczne zamki i morze alkoholu.

Kto nie chciałby pojechać na wycieczkę po takiej reklamie. A do tego – i tutaj niemała niespodzianka – nie trzeba za nią płacić, bo to wygrana (?) W tej sytuacji pokażcie mi choć jedną osobę, która nie reflektowałaby na darmowy wyjazd, nawet do Irlandii. Wiem, piękne krajobrazy mogą zrekompensować kapryśną pogodę. Bo to przede wszystkim trzeba brać pod uwagę. Klimat oceaniczny wszak charakteryzuje się dużą wilgotnością i częstymi opadami, o czym szybciutko przekonają się ci, którzy pojechali na wyspę.

Ósemka szczęśliwców (choć miała być dziesiątka, ale nieszczęścia chodzą parami): Maria Downar-Wiśniowiecka (Baronowa Raszpla), prezes Gustaw Jelonek, modelka Róża Małecka, artystka Elwira Paprocka, właściciel siłowni Marian Chochelka, właścicielka ekskluzywnego butiku Idalia Smoczyńska, lekarz psychiatra Teodor Kostrzewa oraz emerytowany nauczyciel Czesław Maria Borowski, stanowią interesującą mieszankę osobowości i charakterów. Pilotem Szmaragdowej Przygody został (z braku innych chętnych) Tomasz Waciak – najlepszy (?) pilot biura podróży „Hej, Wakacje”. Zupełnie nieważne wydaje się organizatorom, że Tomek nie jest specjalistą od tego wyspiarskiego kraju. Ba, nawet niezbyt dobrze posługuje się językiem angielskim, ale w tym przypadku pomocny okaże się kierowca zdezelowanego busika, Alan O'Flanagan, który nomem omen jest Polakiem. Zdezelowany busik na objazdowej wycieczce, to też powód do śmiechu dla czytelnika, ale czy będzie zabawne dla tej ósemki szczęśliwców. Czy Szmaragdowa Przygoda okaże się w efekcie wycieczką marzeń, czy też całkowitą klapą przekonacie się jeśli sięgnięcie po Zbrodnię po irlandzku.


Pierwsza powieść Aleksandry Rumin Zbrodnia i Karaś była satyrą na szkolnictwo i przyznam, że bawiłam się przy niej wyśmienicie. Tym razem śmiejemy się z turystyki. Nie! Śmiejemy się z nas samych. I choć jest to śmiech przez łzy, po przeczytaniu książki większość z was stwierdzi, że jednak było to zabawne. Polak za granicą przeszedł już do legendy, niestety często zostawiając po sobie niesmak i niezbyt miłe wrażenie. Rumin przejaskrawiła rzeczywistość, nadając jej postać absurdu i wplatając w historię intrygę kryminalną z iście szatańską pointą.

Mam nadzieję, że was zainteresowałam, bo ja chyba po przeczytaniu tej opinii nie wahałabym się ani chwili. Szczerze polecam wam Zbrodnię po irlandzku na długie jesienne i zimowe wieczory. Wybuchy śmiechu na pewno skutecznie was rozgrzeją. Jestem ciekawa z czego/kogo będziemy się śmiać w kolejnej powieści Aleksandry Rumin. I już nie mogę się doczekać następnego spotkania z tą pisarką.

Spróbujcie wyjechać do Irlandii z biurem podróży „Hej, Wakacje” i przeżyć...

monweg

Dziękuję

Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 111/120; Czytam, bo polskie; Czytamy nowości; Łów słów – Bron, land; Olimpiada czytelnicza – 300 stron; Pod hasłem; Mierzę dla siebie – 2,3 cm; W 200 książek dookoła świata - Polska

6 komentarzy:

  1. Książka czeka na mojej półce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już na przyszłość życzę przyjemnej lektury 😊

      Usuń
  2. Polacy na wycieczkach zagranicznych! Znam to z autopsji, ale chętnie i o tym poczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. "Zbrodnia po irlandzku" to faktycznie idealna powieść na długie i chłodne wieczory. Idealnie poprawia humor, choć może to nie oddaje w pełni jej charakteru. Ten tytuł po prostu gwarantuje wybuchy śmiechu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi cudownie, jak będzie okazja to przeczytam z radością :)

    OdpowiedzUsuń