wtorek, 12 listopada 2019

Łazarz - Lars Kepler


Lars Kepler
Łazarz
Lazarus
Cykl – Joona Linna (tom 7)
Przekład – Maciej Muszalski
Wydawnictwo Dolnośląskie
ISBN 978-8-271-5922-9


Lars Kepler to pseudonim szwedzkiego duetu pisarzy kryminalnych Alexandry Coelho Ahndorii i Alexandra Ahndorii. Piszą powieści kryminalne od 2009 roku. Po ich debiucie (Hipnotyzer) odnieśli wielki sukces, nie tylko w Szwecji. Według Hipnotyzera powstał film w reżyserii Lasse Hallströma (2012). Łazarz to siódmy tom z komisarzem Jooną Linną w roli głównej.
Martwy mężczyzna zostaje znaleziony w swoim apartamencie w Oslo, a w jego zamrażarce policjanci z przerażeniem odkrywają sprofanowane zwłoki. Kilka dni później do Joony Linny zgłasza się niemiecki oddział śledczy i prosi o pomoc w wyjaśnieniu morderstwa, do którego doszło w okolicach Rostocku. Detektyw dostrzega szalony schemat...

Trochę dziwnie jest zaczynać czytanie cyklu od siódmego tomu, ale co mi tam. Podeszłam do tej książki tak, jakby była pierwsza w serii. I powiem wam, że tak można. Łazarza po prostu pochłonęłam. Opisana historia wciągnęła mnie od pierwszej strony i do samego końca pozostałam pod jej wpływem. Tylko z napisaniem czegoś sensownego miałam problem. Ostatnio tak mam. Może ktoś ma na to jakieś lekarstwo?

Jurek Walter powrócił. Ci z was, którzy czytali wcześniejsze części, na pewno zastanawiają się czy nie bredzę. Jak może powrócić ktoś kto nie żyje? A może... Saga Bauer wcale nie zastrzeliła Jurka, choć jest o tym przekonana. Jeżeli jednak Jurek żyje, a tak twierdzi Joona, wszystkim bliskim grozi całkiem realne niebezpieczeństwo. Dobrze by było zapewnić kilku osobom ochronę, ale trudno znaleźć sposób na przekonanie przełożonych, że Walter jest żywy. Do niedawna wszystkie ślady na niebie i na ziemi, łącznie z badaniami DNA wskazywały, że opuścił ten padół łez. Jak jest faktycznie? Czy Joona zdoła przemówić współpracownikom do rozsądku? Czy uda mu się roztoczyć wystarczającą ochronę nad swoimi bliskimi?

Kim jest Jurek Walter? Myślę, że można by o nim napisać osobną książkę, a na pewno nakręcić film. Walter to psychopatyczny morderca z cechami socjopatii. Przy tym jest nieprawdopodobnie inteligentny i potrafi zaplanować wszystko z dużym wyprzedzeniem, przewidując kroki innych osób. Od wielu lat pozostaje nieuchwytny. Jest niesamowicie bezwzględny, a zadawanie cierpienia innym chyba sprawia mu prawdziwą przyjemność. Zdaję sobie sprawę, że to co napisałam brzmi jak laurka dla superbohatera, ale nie to miałam na myśli. Walter jest bohaterem negatywnym, ale muszę się przyznać, że momentami podziwiałam jego dar przewidywania.

Po przeciwnej stronie barykady stoją Joona Linna oraz Saga Bauer. Choć oboje inteligentni, to miałam wrażenie, że nie mieli większych szans w starciu z wcielonym złem. W ogóle zastanawiało mnie to niedołęstwo policji. Błądzili, jak dzieci we mgle i dawali się wodzić za nos (z resztą czytelnik też jest skutecznie wodzony przez autorów). Jurek zawsze wyprzedał ich, co najmniej, o krok.

Moje pierwsze spotkanie ze szwedzkim duetem pisarskim uważam za bardzo udane. W Łazarzu dostałam to, czego mogłam oczekiwać od dobrze napisanego thrillera. Jest bardzo mroczno, krwawo, trup ściele się gęsto. Fabuła jest interesująca i zaskakująca (a to lubię), bogata w zwroty akcji i ogromną dawkę emocji. Przez cały czas trzyma w napięciu i nie ma się ochoty rozstawać z książką choć na chwilkę. Portal Lubimy czytać twierdzi, że czyta się ją siedem godzin – nie wiem ile mnie to zajęło, ale zarwałam nockę by skończyć. Wydaje mi się, że i tak miałabym problemy z zaśnięciem.


Dodam jeszcze, że jeżeli ktoś ma wątpliwości czy da radę poznać tę opowieść mimo braku znajomości wcześniejszych części, to rozwiewam obiekcje. Autorzy postarali się o takie wprowadzenie, że nie ma mowy, aby ktoś się czytając zgubił. Jednak realnie ostrzegam, że nie jest to książka dla każdego. Wrażliwcy mogą mieć pewien problem, bo opisy przedstawione w książce są często koszmarne. Ale każdy zna się na tyle, żeby wiedzieć czy da radę przebrnąć przez tę historię.

Wcześniej napisałam, że to moje pierwsze spotkanie ze szwedzkim duetem, ale jestem pewna, że nie ostatnie. Dwa kolejne tomy już czekają na półce, a zamierzam uzupełnić całą serię. Trochę dziwią mnie oceny innych czytelników, ale każdy ma prawo do własnego zdania. Mnie pisarstwo Larsa Keplera przekonuje, a może po prostu lubię takie literackie okrucieństwo.

Łazarza polecam nie tylko wielbicielom Keplera, powieści kryminalnych i thrillerów. Sądzę, że większość z was się nie zawiedzie.

monweg

Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Akcja 100 książek w 2019 roku – 109/120; Czytamy nowości; Olimpiada czytelnicza – 432 stron; Pod hasłem; Mierzę dla siebie – 3,4 cm; W 200 książek dookoła świata - Szwecja

4 komentarze: