Karolina
Głogowska, Katarzyna Troszczyńska
Dwanaście
życzeń
Wydawnictwo
W.A.B.
ISBN
978-83-280-6028-9
Powieść
świąteczna na ponad miesiąc przed świętami? Czemu nie. Przecież
nie istnieje prawo, które zabraniałoby czytania książek o
tematyce świątecznej przed Bożym Narodzeniem. Jednak nie jest to
typowa opowieść świąteczna w stylu dickensowskiej Opowieści
wigilijnej. Dwanaście życzeń to powieść obyczajowa, której
akcja osadzona została w tak ważnym czasie.
Karolina
Głogowska – felietonistka WP Opinie, była redaktorka i wydawczyni
serwisów internetowych dzieci.pl, abczdrowie.pl, a także WP
Kobieta. Współpracowała z Dorotą Wellman przy książce Jak być
przyzwoitym człowiekiem? - zbiorze wywiadów z wybitnymi
osobistościami z polityki i kultury.
Katarzyna
Troszczyńska – redaktorka, przez wiele lat była związana z
takimi kobiecymi czasopismami jak „Twój Styl” czy „Pani”.
Współpracowała także z grupą NaTemat. Obecnie na stałe pracuje
w Wirtualnej Polsce i „Sensie” oraz opowiada magiczne historie
swojemu synkowi.
Dagna,
Bogusia, Pola, Basia, Rita, Róża – oto spokrewnione ze sobą
bohaterki Dwunastu życzeń, książki dla kobiet, o kobietach,
napisanej przez kobiety.
Dagna,
dziennikarka, przyszywana Warszawianka, singielka, chciałaby
zapomnieć o rodzinnej wsi. Bogusia, starsza siostra Dagny, matka
czwórki dzieci, fryzjerka. Basia i Pola mają wspólnego ojca, są
siostrami przyrodnimi, ale nie darzą się zbytnią sympatią. Rita,
matka Basi nie może wybaczyć mężowi odejścia od rodziny i
związania się z inną kobietą. I w końcu (ale nie wcale ostatnia)
Róża, nestorka rodu.
Historia
rozgrywa się w ciągu dwóch dni i jest podzielona na trzy części:
Niedziela, 23 grudnia; Poniedziałek, 24 grudnia, rano; Poniedziałek,
24 grudnia, po południu. Poznajemy sześć kobiet w różnym wieku i
z różnymi oczekiwaniami (pozornie). Tak naprawdę to każda z nich
marzy o tym samym. Chcą ponad wszystko być szczęśliwe, ale to
szczęście dla wszystkich kobiet ma odmienny koloryt.
Zapisuj przez cały rok, w każdy pierwszy dzień miesiąca życzenie. Notuj na ładnym papierze i chowaj do szkatułki. Tuż przed świętami będziesz miała na kartkach dwanaście życzeń. Wtedy daj je rodzicom albo innej bliskiej osobie. I uwierz, jedno z nich zawsze się spełni. Wystarczy to jedno, wtedy już jesteś szczęściarą.
Świąteczny
klimat można poczuć już w listopadzie. Wystawy zaczynają do nas
krzyczeć kolorami, migającymi światełkami, Mikołajami... Ulice
przybrane zostają girlandami, neonami i choinkami. Reklamy w
telewizji staja się mdło-radosne. Nasuwa się pytanie: czy jeszcze
pamiętamy jaki sens mają te wyjątkowe święta, na które
większość z nas czeka przez cały rok?
Dwanaście
życzeń Karoliny Głogowskiej i Katarzyny Troszczyńskiej nie skupia
się na świątecznym marketingu. Bohaterki książki opowiadają nam
swoje historie, często naznaczone bólem, żalem, zdradą,
samotnością. Jednak każda z tych historii tchnie magicznym urokiem
i niesie z sobą nadzieję. W okresie świąt Bożego Narodzenia
większość z nas oczekuje cudu. Czy bohaterkom tej opowieści
przydarzy się ów cud?
Dwanaście
życzeń nie jest powieścią wybitną. Może niektórzy z was będą
nią rozczarowani. Mnie jednak ta książka przekonuje. Możliwe, że
brak tutaj tej magii świąt, na którą czekamy, ale jest za to
prawdziwe życie, jakie staje się udziałem wielu z nas. Jeśli
poszukujecie książki, która razi oczy feerią barw, nie jest to
historia dla was. Jeśli chcecie opowieści o zwyczajnym życiu,
nieubarwionym i niepolukrowanym, jak pierniczki na choince, to
Dwanaście życzeń wam polecam.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2018 roku – 107/100, Czytam, bo polskie,
Czytelnicze igrzyska, Dziecięce poczytania, Grunt to okładka,
Olimpiada czytelnicza – 400 stron, Pod hasłem, Przeczytam 52
książki w 2018 roku – 107/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu –
2,5 = 20,3 cm, W 200 książek dookoła świata – Polska, Wyzwanie
Czytamy nowości, Wyzwanie czytelnicze Wiedźmy – liczba
Podoba mi się ten pomysł z zapisywaniem życzeń, a książkę chętnie przeczytam, dla klimatu.
OdpowiedzUsuńŁadnie piszesz ❤
OdpowiedzUsuńNie skusiłam się tylko i z powodu, że zabraknie mi czasu...
OdpowiedzUsuńMam tylko prośbę, bo w recenzji nie znalazłam ani słowa o bliźniętach, które zgłosiłaś do Pod hasłem :)