piątek, 30 listopada 2018

Czytelnicze podsumowanie miesiąca - listopad

Już jutro rozpocznie się grudzień. Najbardziej nielubiany przeze mnie miesiąc roku odchodzi w zapomnienie. Przed nami okres szykowania się do świąt, kupowania prezentów (a może wykonywanie ich samemu), ale i porządków, szaleństwa gotowania, ubierania choinki. Za 24 dni usiądziemy do wieczerzy wigilijnej. A właśnie, macie już jakieś pomysły na prezenty dla swoich najbliższych?



Przeczytałam i pokolorowałam w listopadzie:


Przeczytałam:
- książek - 12
- stron - 4950 , czyli dziennie - 165

A w wyzwaniach:
A jak wam upłynął listopad? Co przeczytaliście? Co polecacie, a z co was nie zachwyciło?

10 komentarzy:

  1. Szybko czytasz ;-) Fajny pomysł na posta :-)
    Mój blog:
    www.dajsiezlapacksiazce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Te pierwsze zdjęcie...dość ostre. ;)
    U mnie też obficie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i masz rację.
      Jestem pewna, że u Ciebie jest więcej :) Zajrzę.

      Usuń
  3. W sumie jak przeliczyłam książki to wyszło mi 15 sztuk. Sporo. Mam ochotę na zmiany, kasowanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny wynik. Gratuluję Izo :)
      Zmiany, znowu zmiany?

      Usuń
    2. Trochę. Ale mam nadzieję, ze sił mi starczy na kontynuowanie bloga. Robimy nowe wyzwania, więc może się zapalę. Na razie przeglądałam stare teksty i trochę powyrzucałam.

      Usuń
    3. Wyzwanie, tak wiem. Ciekawie się zapowiada. Może się przyłączę :)

      Usuń