czwartek, 18 stycznia 2018

Nieczułość - Martyna Bunda

Autor – Martyna Bunda
Tytuł – Nieczułość
Wydawnictwo Literackie
ISBN 978-83-08-06427-6



Trzy siostry szły ramię w ramię, but w but. Wędrowały przez mroki okupacji i koszmar powojennej Polski.
Próbowano odebrać im wszystko: miłość, rodzinę, szczęście.
By przetrwać, zdecydowały się na rzecz najtrudniejszą. Na NIECZUŁOŚĆ.
Gdy skończyłam czytać Nieczułość nie mogłam wyjść z podziwu, że to debiut. Debiut, który jestem tego pewna będę pamiętać bardzo długo i niewątpliwie jeszcze do niego wrócę. Powieść to wyjątkowo dojrzała i dopracowana w każdym, nawet najdrobniejszym szczególe. Zachwyca, ale też niepokoi i przeraża. Ale takie było życie, trudne nie do opisania, zwłaszcza dla kobiet.

Martyna Bunda nie jest jakąś tam nowicjuszką. Dziennikarka, związana z tygodnikiem Polityka. Za swoje teksty została dwukrotnie nominowana do nagrody Grand Press. Nie wiem czy Nieczułość wyniesie ją na szczyt, ale wcale bym się nie zdziwiła, gdyby tak się stało. Ja będę czekała z niecierpliwością na kolejną powieść Bundy. Mam nadzieję, że nie przyjdzie mi długo czekać.

Dziewcza Góra na Kaszubach staje się sceną dla większości wydarzeń zawartych w powieści Nieczułość. Bohaterkami są trzy siostry: Gerta, Truda i Ilda oraz ich matka Rozela, przez których koleje losów prowadzi nas opowieść snuta niespiesznie przez Martynę Bundę. Towarzyszymy im podczas drugiej wojny światowej oraz w ciężkim okresie powojennym. Pojawiają się też (na chwilę) męscy bohaterowie, ale stają się tłem dla historii bohaterek. Ich pojawienie się często nie wróży nic dobrego. Ale kobiety zawsze potrafią się podnieść, nawet po najbardziej okrutnych przeżyciach.

Bunda głos oddaje kolejno swoim bohaterkom, dzięki czemu mamy możliwość bardziej dogłębnego poznania każdej z kobiet. Wyłania się z tego obraz kobiet silnych, odważnych i zdesperowanych. Słownik PWN mówi, że nieczułość to niezdolność okazywania uczuć i mała wrażliwość na coś. A jakie są bohaterki tej powieści? Zdecydowanie nie są niezdolne do okazywania uczuć, choć często skrywają swoje pragnienia za maską obojętności. I są wrażliwe, jednak odnosi się wrażenie, że bardziej na cierpienie zwierząt niż ludzi.

Nieczułość to opowieść słodko-gorzka, ale niezwykle piękna i jestem ciekawa jaki będzie ten rok skoro już w styczniu trafiam na taki diament. Przyznacie, że daje nadzieję na więcej wspaniałej literatury. I oby tak było. Historia czterech bardzo interesujących bohaterek wciąga, ale i wzrusza. Zwyczajna – niezwyczajna rodzina… zwykła – niezwykła powieść…

Książka Martyny Bundy zachwyciła mnie. To powieść kompletna, a przyznaję, że bardzo rzadko zdarza mi się być aż tak zaczarowaną. Ostatni raz podobne wrażenie zrobiła na mnie książka Zulejka otwiera oczy. Ogromnie się cieszę, że mam okazję poznawać tak wspaniałe, zapadające w pamięć historie. Nieczułość trafia w tym momencie na listę książek, które z czystym sumieniem będę polecać innym czytelnikom. I choć nie jest to książka łatwa i często doprowadza do tego, że zaciska się w pięści ręce, to zdecydowanie polecam wszystkim. Kobietom i mężczyznom, młodszym i starszym.

Czytajcie, bo naprawdę warto.

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

ABC czytania – wariant 2, Akcja 100 książek w 2018 roku – 5/100, Czytam, bo polskie, Czytelnicze igrzyska, Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza – 348 stron, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2018 roku – 5/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3 = 15,2 cm, W 200 książek dookoła świata – Polska, Wielkobukowe wyzwanie – lista biała, Wyzwanie Czytamy nowości

10 komentarzy:

  1. Przyznam się, że nie słyszałam o tej książce. Muszę chyba nadrobić zaległości. Ciekawa opinia. Pozdrawiam i zapraszam do siebie Słońce, https://cleosevhome.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Nie da się, niestety, nadrobić zaległości. Zawsze pojawiają się kolejne książki, które powinno się przeczytać.

      Usuń
  2. Hmm, jak znajdę chwilę, to postaram się przeczytać. Dopisuję do listy mierzonej już w kilometrach :D Za niedługo to będą lata świetlne :P

    Pozdrawiam jeżowo
    Nikodem z https://zaczytanejeze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam listę, na którą zapisuję książki interesujące mnie. Życzę Ci szybkiej realizacji swoich kilometrów :)

      Usuń
  3. Bardzo interesująco zapowiadasz książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo cieszy fakt, że coraz częściej na polskim podwórku mamy takie dobre debiuty - to bardzo dobry prognostyk na przyszłość. Ja podkradam tytuł i mam nadzieję, że będę mogła zapoznać się z twórczością autorki już w niedalekiej przyszłości ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przykułaś moją uwagę do tej książki, o której pierwsze od Ciebie słyszę. Podpowiem bibliotekarkom, jaką nowość mają zakupić.

    OdpowiedzUsuń