Autor
– Sandra Nowaczyk
Tytuł
– Fake it
Wydawnictwo
Feeria Young
ISBN
978-83-7229-711-2
Fake
it to
druga po Friendzone powieść
młodziutkiej, bo siedemnastoletniej pisarki. Sandra pisze o młodych ludziach w
swoim wieku, bo też ich problemy są jej najbliższe. Zdaję sobie sprawę, że na
półkach w księgarniach zalega mnóstwo podobnych opowieści, ale ile z nich
zostało napisanych przez tak młode osoby? Niewiele, a może żadna. I już ten
fakt skłania do chęci zapoznania się z punktem widzenia nastolatki. Zatem
książki w dłonie i dajmy szansę młodości. Sprawdźmy co chce nam przekazać.
Fake
it
to moje drugie spotkanie z twórczością Sandry Nowaczyk. Friendzone było zaskakująco dobrym debiutem (zaskakującym, biorąc
pod uwagę wiek autorki). Nie mogło być inaczej, musiałam przeczytać kolejną
książkę. I cóż mogę powiedzieć świeżo po lekturze – nie zawiodłam się. Nie
jestem nastolatką i na pewno mam zakłócony odbiór takich powieści, ale przecież
nie tak dawno mój syn miał naście lat, więc potrafię spojrzeć na takie historie
trochę inaczej. A poza tym kiedyś też miałam siedemnaście lat i marzenia, że
też będę pisać książki.
Sara Sparks, która woli by
zwracano się do niej po nazwisku, jest bohaterką najnowszej powieści Sandry
Nowaczyk. Siedemnastolatka do dziesiątego roku żyła jak w bajce. Brak kłopotów
finansowych, niezłe mieszkanko i kochający rodzice – czego więcej potrzeba
dziecku do pełni szczęścia? Jednak wszystko się w jednym momencie diametralnie
zmieniło. Matka Sparks postanawia pewnego dnia odejść i opuścić córkę i męża. W
głowie dziesięciolatki powstaje scenariusz, który od tej pory pielęgnuje jak
relikwię. Dziewczyna uważa, że stała się bezpośrednią przyczyną odejścia mamy.
Od tej chwili żyje w poczuciu winy i wyrzutów sumienia.
Sparks od lat planuje pewien
dzień, który właśnie ma nastąpić. Chce odebrać sobie życie, bo nie widzi sensu
w jego kontynuacji. Napisała nawet pożegnalny list… Przewrotny los ma jednak
inne plany i stawia na drodze Sparks nieznajomą nastolatkę. Czy to spotkanie
może pokrzyżować plany Sparks? Nie, nie zdradzę. Jeśli chcecie się dowiedzieć,
to musicie przeczytać Fake it.
Cóż mogę napisać o najnowszej
powieści Sandry Nowaczyk? Nie jest źle napisana, choć uważam, że jest
przegadana. Jednak biorąc pod uwagę wiek autorki (tak, ja znowu o tym wieku)
sądzę, że należy dać jej szansę i zdecydowanie obserwować dalsze „poczynania”.
Postaci są wykreowane poprawnie, ale wszystko to nie jest ważne i schodzi na
dalszy plan. Najważniejszy jest temat książki, bo przecież młodzi ludzie też
zmagają się z wieloma problemami, nie zawsze sobie z nimi radząc, a my dorośli
nie w pędzie codzienności nie zauważamy tego, że z naszymi pociechami dzieje
się coś złego. Nie mamy czasu, albo chęci żeby poświęcić im minimum uwagi.
Często zdani są tylko na samych siebie. Nie zawsze zdarza się natrafić na
bratnią duszę, jak było w przypadku bohaterki tej książki.
Długotrwała izolacja, której
dobrowolnie poddała się główna bohaterka może prowadzić do myśli prześladowczych
czy samobójczych, a z całą pewnością do depresji. Poznając Sparks odnosi się
wrażenie, że jest to osobowość depresyjna, która piętrzy problemy i słucha
podszeptów swojego umysłu. Tematyka sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko
i z ciekawością (co dalej?). Jednak po dojściu do zakończenia ma się ochotę
porwać książkę na strzępy. Dobrze, że potrafię nad sobą panować.
Fake
it
jest powieścią dla młodzieży i (niestety) znajdzie się na pewno sporo osób,
które będzie się identyfikowało ze Sparks. Z oczywistych powodów starsi
czytelnicy mogą zwyczajnie nie poczuć klimatu tej książki. Historia
przedstawiona przez Sandrę wywołuje emocje, często skrajne. Sądzę, że sporej
ilości młodzieży ta powieść się przypadnie do gustu. Ja na razie twórczość Sandry „kupuję”
i jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej. Tymczasem Fake it polecam młodym ludziom i ich rodzicom.
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
ABC czytania – wariant 1, Akcja
100 książek w 2018 roku – 4/100, Czytam, bo polskie, Czytelnicze igrzyska, Dziecięce
poczytania, Olimpiada czytelnicza - 288 stron, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2018
roku – 4/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,2 = 12,2 cm, W 200 książek
dookoła świata – Polska, Wyzwanie Czytamy nowości
17 - letnia pisarka? Podziwiam zapał, ciekawe czy wyrośnie z niej wartościowa autorka.
OdpowiedzUsuńSiedemnaście lat i druga książka. Też jestem ciekawa jaka będzie jej dalsza droga.
Usuń