Autor
– Robert Dugoni
Tytuł
– Jej ostatni oddech
Tytuł
oryginału – Her Final Breath
Cykl
– Tracy Crosswhite
Przekład
– Lech Żołędziowski
Wydawnictwo
Albatros
ISBN
978-83-81250447-4
Robert Dugoni jest amerykańskim
pisarzem, którego książki zostały przetłumaczone na kilkanaście języków i
wydane w ponad dwudziestu krajach. Dwie z jego powieści były nominowane do
nagrody Harper Lee. Jej ostatni oddech
to druga książka z detektyw Tracy Crosswhite w roli głównej, i jest kontynuacją
Grobu mojej siostry. Niestety nie
przeczytałam wcześniejszej powieści i momentami tego żałowałam. Jednak po
lekturze uważam, że można przeczytać książkę i nawet się za bardzo nie pogubić.
Jej ostatni oddech to moje pierwsze
spotkanie z twórczością Dugoniego.
We wcześniejszej książce Tracy
straciła siostrę i prawdę mówiąc jeszcze się nie otrząsnęła. Nie ma jednak
czasu na zbyt długą żałobę, bo już czeka na nią kolejne zadanie. Północna
częścią Seattle wstrząsają morderstwa młodych kobiet. Policja podejrzewa, że
jest to dziełem seryjnego mordercy, którego nazwała Kowbojem z powodu
specyficznego pętania sznurem swoich ofiar. Niestety zabójca nie pozostawia żadnych
śladów, więc trudno jest trafić na jego trop. Tracy zaczyna przypuszczać, że
również stanie się jego celem. Ale żeby zbliżyć się do rozwiązania sprawy
trzeba zacząć poszukiwania w
przeszłości, lecz komuś najwyraźniej zależy żeby stare dochodzenia pozostały zamknięte.
Czy Tracy uda się rozwikłać zagadkę i znaleźć Kowboja?
Thriller? Według mnie raczej
kryminał. I to taki, który od początku nie wciąga, a wręcz nudzi nieśpiesznym
tempem. Później jest znacznie lepiej, ale trudno mi stwierdzić żeby był to
rasowy kryminał z górnej półki. Choć czytałam już lepsze Jej ostatniego oddechu nie oceniam najgorzej.
Lubię kobiece bohaterki.
Detektyw Crosswhite pracująca w sekcji ciężkich przestępstw kryminalnych jest
kobietą silną, charyzmatyczną, odważną i zaangażowaną. Do tego Tracy da się
lubić i można się z nią utożsamiać, nie będąc samej śledczą. Pani detektyw jest
wszak istotą z krwi i kości, która oprócz sukcesów, ponosi także porażki i
miewa różne słabości. W rozwiązaniu sprawy wspiera ją adwokat Dan, który
prywatnie jest jej partnerem.
Jej ostatni oddech czytało mi
się nierówno. Raz bardzo ciężko było mi przebrnąć przez opowiadaną przez
Dugoniego historię, innym razem czytanie sprawiało mi naprawdę czystą
przyjemność. Książka napisana jest niemiarowo, więc trudno określić ją
jednoznacznie – dobra… zła… Jednak sądzę, że czytelnicy lubiący ten gatunek
literacki będą zadowoleni (mniej lub bardziej). Czy sięgnę w przyszłości po
kolejną powieść amerykańskiego pisarza, tego nie wiem. Być może tak, ale nie będę
miała parcia.
Czy polecać Jej ostatni oddech? Osobom, które
przeczytały Grób mojej siostry i się
im podobało, zdecydowanie polecam. Czytelnikom, którzy zęby na kryminałach
zjadły może ta książka nie przypaść do gustu, lub będą mieć podobne odczucia do
moich. Jeśli jednak chcecie dowiedzieć się kto jest Kowbojem krępującym swoje
ofiary, to nie czekajcie i przeczytajcie tę książkę, ale od siebie dodam, że radzę
najpierw wziąć do ręki pierwszą część opowieści z dzielną panią detektyw.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
ABC czytania – wariant 1,
Akcja 100 książek w 2018 roku – 2/100, Czytelnicze igrzyska, Olimpiada
czytelnicza – 400 stron, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2018 roku – 2/52,
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3 = 6,7 cm, Wyzwanie Czytamy nowości
Byłam bardzo ciekawa "Grobu mojej siostry", więc jeśli będę miała okazję, zacznę od tej powieści, a potem zdecyduję, czy mam ochotę na kolejną ;)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie bardziej przypadnie do gustu :)
UsuńMam ochotę na tą książkę :)
OdpowiedzUsuńNie widzę problemu, po prostu przeczytaj :)
UsuńKryminały nie należą do moich ulubionych gatunków. więc nie wiem czy po ten sięgnę.
OdpowiedzUsuńJa natomiast nie przepadam za wszelkiej maści poradnikami, ale czasem zdarza mi się jakiś przeczytać :)
Usuń