wtorek, 15 sierpnia 2017

Przedpremierowo - Sznurek - Adam Lang

Autor – Adam Lang
Tytuł – Sznurek
Wydawnictwo Literackie
ISBN 978-83-0806-387-3



Adam Lang to pseudonim literacki autora powieści młodzieżowych Klucze i Nagroda pocieszenia. Pisze dla chłopców i o chłopcach. Jego debiut był nominowany do Nagrody Polskiej Sekcji IBBY „Książka Roku” i trafił na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej. Pisarz jest z wykształcenia matematykiem. Mieszka i pracuje w Warszawie. Sznurek to trzecia powieść, a moje pierwsze spotkanie z polskim autorem.
Krystian mieszka na wsi. Typowa dziura na Podlasiu. Jeśli wrony rzeczywiście gdzieś zawracają, to u nas – opowiada. Ojciec sadysta i okrutnik, odbicie dziadka, który podjudza go do działania. Matki właściwie ciągle nie ma, bo co rusz opiekuje się babciami, ciotkami i znajomymi, które potrzebują jej pomocy. Starszy brat Seba nie jest lepszy. To przez niego i jego kolesiów osiłków Krystian przeżywa kolejne dramaty. Są też kumple, no i oczywiście dziewczyny. Tę wymarzoną i zdawałoby się nieosiągalną Krystian poznaje, odwiedzając matkę.
Narratorem i głównym bohaterem powieści Sznurek jest Krystian. Chłopak mieszka w zabitej dechami wsi, gdzieś na Podlasiu. Dojrzewanie w takim miejscu nie jest sielanką, choć złudnie mogłoby się wydawać, że jest inaczej. Totalny brak zainteresowań doprowadza do tego, że rówieśnicy nastolatka spędzają czas włócząc się bez celu, pijąc i znęcając się nad słabszymi. Krystian niestety też często staje się celem silniejszych. W domu jest kiepsko, bieda aż piszczy. Ojciec i dziadek są swoimi lustrzanymi odbiciami, w pastwieniu się i znęcaniu widząc przyjemność. Nie inaczej jest z bratem Krystiana. Seba należy do tych, którzy słabszych traktują jak coś gorszego. Jest jeszcze ciągle nieobecna matka. Ale jak się widzi, gdzie i z kim przyszło jej żyć, nie dziwi, że woli opiekować się znajomymi i pociotkami, niż być tą gorszą i pomiataną dzień w dzień.
Co do jednej rzeczy na tym świecie możesz mieć pewność: Czy dzieje ci się dobrze czy źle, słońce będzie wschodzić i zachodzić jak gdyby nigdy nic.
Krystian jest inny, bardziej wrażliwy i sympatyczny. Jest postacią, którą lubi się od pierwszej przeczytanej kartki, od pierwszego zdania. Dzięki narracji pierwszoosobowej mamy możliwość wejścia w głowę chłopaka, czuć to co on czuje, poznawać jego myśli, rozterki, pragnienia, fascynacje. Obserwujemy rodzące się uczucie, którym Krystian obdarza warszawiankę Sonię, dziewczynę swojego przyjaciela z dzieciństwa. Wydawać by się mogło, że i on nie jest jej obojętny. Tylko czy tak jest faktycznie? Czy nastolatkowi uda się wyrwać ze szponów toksycznej rodziny i stworzyć swoje własne małe szczęście?
Chłopcy są jak staniki. Możesz mieć ich całą szufladę, a i tak sięgasz po ten jeden najwygodniejszy.
Sznurek nie jest powieścią o niczym, choć na pierwszy rzut oka wydaje się dość lekko napisany. Uważam, że na rynku wydawniczym jest zbyt dużo historii przeznaczonych dla młodzieży, w których nic się nie dzieje i po zamknięciu książki ma się problemy z przypomnieniem sobie o czym to było. Ze Sznurkiem nikt nie będzie miał tego problemu. Adam Lang snuje swoją opowieść niespiesznie i choć dużo jest w niej zabawnych sytuacji, czytelnik pod koniec książki czuje się znokautowany. Jest to powieść ważna, mądra, taka o której nie da się łatwo zapomnieć.

Sznurek to historia, z którą możemy się zderzyć w wielu wsiach i niewielkich miejscowościach. Lang niczego nie ubarwia, nie koloryzuje, pisze jak jest faktycznie. Książka dla chłopców? Tak, ale nie tylko. Uważam, że to książka dla każdego spragnionego czegoś więcej, poszukującego prawdy o życiu.

Sznurek Adama Langa uważam za powieść wartościową i bardzo ciekawą. Jest to jedna z tych pozycji, obok których nie przechodzi się obojętnie. Książka o kompleksach, poczuciu niższości, przyjaźni i pierwszej miłości. Historia, która mimo łatwości w odbiorze prawdziwie wstrząsa czytelnikiem. Bardzo się cieszę, że czekają na mnie dwie wcześniejsze powieści Langa, a tę zdecydowanie polecam.
Historię Krystiana opowiedzieli mi ludzie, którzy się o nią otarli. Ja ich tylko uważnie wysłuchałem. Gdyby nie chcieli ze mną rozmawiać, nie byłoby tej powieści. Dlatego składam im szczególne podziękowania.
Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Cztery pory roku, Czytam, bo polskie, Czytamy powieści obyczajowe, Czytelnicze igrzyska 2017, Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 119/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2 = 22,1 cm,W 200 książek dookoła świata – Polska, Wyzwanie Czytamy nowości

5 komentarzy:

  1. Czytałam "Nagrodę pocieszenia". Na rynku wydawniczym zdecydowanie więcej jest powieści dla dziewcząt niż dla chłopców, więc autor trafił w niszę. A cytat o chłopcach i stanikach trzeba mi zapamiętać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba ten cytat.
      Faktycznie Lang wykorzystał niszę, a do tego naprawdę ciekawie pisze.
      Dwie wcześniejsze książki posiadam i na pewno niedługo przeczytam.

      Usuń
    2. Czytałam 'Nagrodę pocieszenia'. Dobra książka i w dodatku wnosząca pozytywne wzorce, choć ja jestem za stara na młodzieżówki.

      Usuń
    3. Nigdy nie jest się za starym na książki dla młodzieży. Wiem coś o tym... :)

      Usuń
    4. Ja chyba zdziecinniałam do reszty bo jeśli już to wolę Muminki albo Tomka na Czarnym Lądzie.

      Usuń