Autor
– Adam Lang
Tytuł
– Sznurek
Wydawnictwo
Literackie
ISBN
978-83-0806-387-3
Adam Lang to pseudonim
literacki autora powieści młodzieżowych Klucze
i Nagroda pocieszenia. Pisze dla
chłopców i o chłopcach. Jego debiut był nominowany do Nagrody Polskiej Sekcji
IBBY „Książka Roku” i trafił na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej. Pisarz
jest z wykształcenia matematykiem. Mieszka i pracuje w Warszawie. Sznurek to trzecia powieść, a moje
pierwsze spotkanie z polskim autorem.
Krystian mieszka na wsi. Typowa dziura na Podlasiu. Jeśli wrony rzeczywiście gdzieś zawracają, to u nas – opowiada. Ojciec sadysta i okrutnik, odbicie dziadka, który podjudza go do działania. Matki właściwie ciągle nie ma, bo co rusz opiekuje się babciami, ciotkami i znajomymi, które potrzebują jej pomocy. Starszy brat Seba nie jest lepszy. To przez niego i jego kolesiów osiłków Krystian przeżywa kolejne dramaty. Są też kumple, no i oczywiście dziewczyny. Tę wymarzoną i zdawałoby się nieosiągalną Krystian poznaje, odwiedzając matkę.
Narratorem i głównym bohaterem
powieści Sznurek jest Krystian.
Chłopak mieszka w zabitej dechami wsi, gdzieś na Podlasiu. Dojrzewanie w takim
miejscu nie jest sielanką, choć złudnie mogłoby się wydawać, że jest inaczej.
Totalny brak zainteresowań doprowadza do tego, że rówieśnicy nastolatka
spędzają czas włócząc się bez celu, pijąc i znęcając się nad słabszymi.
Krystian niestety też często staje się celem silniejszych. W domu jest kiepsko,
bieda aż piszczy. Ojciec i dziadek są swoimi lustrzanymi odbiciami, w pastwieniu
się i znęcaniu widząc przyjemność. Nie inaczej jest z bratem Krystiana. Seba
należy do tych, którzy słabszych traktują jak coś gorszego. Jest jeszcze ciągle
nieobecna matka. Ale jak się widzi, gdzie i z kim przyszło jej żyć, nie dziwi,
że woli opiekować się znajomymi i pociotkami, niż być tą gorszą i pomiataną
dzień w dzień.
Co do jednej rzeczy na tym świecie możesz mieć pewność: Czy dzieje ci się dobrze czy źle, słońce będzie wschodzić i zachodzić jak gdyby nigdy nic.
Krystian jest inny, bardziej
wrażliwy i sympatyczny. Jest postacią, którą lubi się od pierwszej przeczytanej
kartki, od pierwszego zdania. Dzięki narracji pierwszoosobowej mamy możliwość
wejścia w głowę chłopaka, czuć to co on czuje, poznawać jego myśli, rozterki,
pragnienia, fascynacje. Obserwujemy rodzące się uczucie, którym Krystian
obdarza warszawiankę Sonię, dziewczynę swojego przyjaciela z dzieciństwa.
Wydawać by się mogło, że i on nie jest jej obojętny. Tylko czy tak jest
faktycznie? Czy nastolatkowi uda się wyrwać ze szponów toksycznej rodziny i
stworzyć swoje własne małe szczęście?
Chłopcy są jak staniki. Możesz mieć ich całą szufladę, a i tak sięgasz po ten jeden najwygodniejszy.
Sznurek nie
jest powieścią o niczym, choć na pierwszy rzut oka wydaje się dość lekko
napisany. Uważam, że na rynku wydawniczym jest zbyt dużo historii
przeznaczonych dla młodzieży, w których nic się nie dzieje i po zamknięciu
książki ma się problemy z przypomnieniem sobie o czym to było. Ze Sznurkiem nikt nie będzie miał tego
problemu. Adam Lang snuje swoją opowieść niespiesznie i choć dużo jest w niej
zabawnych sytuacji, czytelnik pod koniec książki czuje się znokautowany. Jest
to powieść ważna, mądra, taka o której nie da się łatwo zapomnieć.
Sznurek to
historia, z którą możemy się zderzyć w wielu wsiach i niewielkich
miejscowościach. Lang niczego nie ubarwia, nie koloryzuje, pisze jak jest
faktycznie. Książka dla chłopców? Tak, ale nie tylko. Uważam, że to książka dla
każdego spragnionego czegoś więcej, poszukującego prawdy o życiu.
Sznurek Adama
Langa uważam za powieść wartościową i bardzo ciekawą. Jest to jedna z tych
pozycji, obok których nie przechodzi się obojętnie. Książka o kompleksach,
poczuciu niższości, przyjaźni i pierwszej miłości. Historia, która mimo
łatwości w odbiorze prawdziwie wstrząsa czytelnikiem. Bardzo się cieszę, że
czekają na mnie dwie wcześniejsze powieści Langa, a tę zdecydowanie polecam.
Historię Krystiana opowiedzieli mi ludzie, którzy się o nią otarli. Ja ich tylko uważnie wysłuchałem. Gdyby nie chcieli ze mną rozmawiać, nie byłoby tej powieści. Dlatego składam im szczególne podziękowania.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
Cztery pory roku, Czytam, bo
polskie, Czytamy powieści obyczajowe, Czytelnicze igrzyska 2017, Dziecięce
poczytania, Olimpiada czytelnicza, Przeczytam 52 książki w 2017 roku – 119/52,
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2 = 22,1 cm,W 200 książek dookoła świata –
Polska, Wyzwanie Czytamy nowości
Czytałam "Nagrodę pocieszenia". Na rynku wydawniczym zdecydowanie więcej jest powieści dla dziewcząt niż dla chłopców, więc autor trafił w niszę. A cytat o chłopcach i stanikach trzeba mi zapamiętać. :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ten cytat.
UsuńFaktycznie Lang wykorzystał niszę, a do tego naprawdę ciekawie pisze.
Dwie wcześniejsze książki posiadam i na pewno niedługo przeczytam.
Czytałam 'Nagrodę pocieszenia'. Dobra książka i w dodatku wnosząca pozytywne wzorce, choć ja jestem za stara na młodzieżówki.
UsuńNigdy nie jest się za starym na książki dla młodzieży. Wiem coś o tym... :)
UsuńJa chyba zdziecinniałam do reszty bo jeśli już to wolę Muminki albo Tomka na Czarnym Lądzie.
Usuń