niedziela, 3 grudnia 2023

Sami i pragnienie wolności - Rafik Schami

 

Rafik Schami

Sami i pragnienie wolności

Sami und der Wunsch nach Freiheit

Przeł. Jacek St. Buras

Noir sur Blanc

ISBN 978-83-7392-853-4

Lubicie czytać historie z Bliskiego Wschodu? Twórcy pochodzący stamtąd mają jakiś szczególny dar do opowiadania historii, tkają je bez żadnego wysiłku, splatając ze sobą wątki z dużą wprawą. W końcu pokrewieństwo z Szeherezadą zobowiązuje. Takim właśnie pisarzem jest dla mnie Rafik Schami. Ponad cztery lata temu czytałem jego powieść Sofia albo początek wszystkich historii i byłem wtedy pod sporym wrażeniem, jak można prowadzić postaci przez świat, który się tworzy. Podobnie jest w przypadku Samiego i pragnienia wolności.



W Syrii od 2011 roku trwa wojna domowa, w której zginęły setki tysięcy ludzi, z czego większość to cywile. Już wcześniej sytuacja miejscowej ludności nie była dobra, ale od rozpoczęcia powstania przeciwko władzy można mówić o kryzysie humanitarnym na terenie kraju oraz migracyjnym, z którym Unia Europejska nie potrafi sobie poradzić. Schami, mieszkający od kilkudziesięciu lat w Niemczech, ale pochodzący z Damaszku, swoją książkę zadedykował “dzielnym dzieciom z Dary, które wiosną 2011 roku wszczęły powstanie, aby pomóc dorosłym chodzić z podniesioną głową”. Jednym z tych dzieci mógłby być Sami, innym jego przyjaciel Szarif, czyli kolejno główny bohater zbioru opowieści oraz narrator tychże.



Schami przenosi swoich czytelników do Damaszku, by razem z dorastającymi chłopcami, później młodymi mężczyznami, przechadzać się wąskimi uliczkami bardzo starej, ale także biednej, dzielnicy chrześcijańskiej. Jako świetny opowiadacz autor, przy pomocy sugestywnych opisów, sprawia, że słychać gwar ulicy, z głosami obwoźnych handlarzy i przechodniów. Wszędzie unoszą się zapachy przypraw, drażniących nie tylko receptory węchu, ale i język. Zastanawia mnie tylko, w jakim stopniu przedstawiony w powieści Damaszek przypomina ten współczesny, a ile jest w nim wspomnień pisarza z dawniejszych lat. Choć wszędzie roi się od szpicli tajnych służb, szukających wyimaginowanych wrogów prezydenta, to nie można odmówić uroku temu miastu niezwykłych ludzi i opowieści.



W historiach Szarifa obserwujemy przygody Samiego, odważnego i bystrego chłopaka, który nigdy nie waha się, gdy trzeba komuś pomóc, nawet wtedy, a może zwłaszcza wtedy, gdy wiąże się to z niebezpieczeństwem. W końcu to książka o bliznach Samiego, które zdobywał podczas swoich ryzykownych poczynań - każda z nich ma historię do opowiedzenia. Obserwując młodzieńca i mieszkańców jego ulicy wiele dowiadujemy się o zmieniającej się sytuacji w Syrii, jakby szkoła i dzielnica stały się zwierciadłem, w którym odbija się cały kraj. Także przygody Samiego stają się coraz bardziej niebezpieczne i podszyte niepokojem. Strach i poczucie niesprawiedliwości rozciągają się coraz bardziej, zaglądając do niemal każdego domu, a najgorsze przeczucia okazują się tymi prawdziwymi. Coraz rzadziej słychać śmiech, bo dowcipy są zbyt groźne, by je wypowiadać publicznie. Szkoła coraz mniej przypomina miejsce do zdobywania wiedzy, jest bardziej jednym z trybów maszyny indoktrynacji rządu. I nawet słowach wujka Eliasa, emerytowanego listonosza i mistrza gry na lutni, pojawia się więcej smutku i zgorzknienia niż wcześniej.



Schami stworzył opowieść klasyczną, która prowadzi czytelnika po swoich ścieżkach, a ten nawet nie zauważa, jak daleko zaszedł. Można się w tej książce zaczytać, trochę zagubić w uliczkach Damaszku, ale to nadzwyczaj ożywcze zagubienie. Dzięki przekładowi Jacka Burasa fraza Schamiego po polsku pozostała melodyjna, historia Samiego płynie w odpowiednim rytmie.


niehalo



Dziękuję




"Sami i pragnienie wolności" do kupienia na Bonito



W ramach wyzwań:

Przeczytam 120 książek w 2023 roku – 147/120; Mierzę dla siebie – 2,1 cm; 240 stron; Trójka e-pik – kalendarz świąt nietypowych – Światowy Dzień Walki z Uciskiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz