czwartek, 4 marca 2021

Straszny kraj - Keith Gessen

 

Keith Gessen

Straszny kraj

A Terrible Country

Przeł. Agata Popęda

Wydawnictwo Prószyński i S-ka

ISBN 978-83-8234-038-9

Co wiemy o współczesnej Rosji? Po upadku Związku Radzieckiego kraj stał się polem do eksperymentu ekonomiczno-społecznego, tylko ludzi nie przygotowano na nagłe zmiany. O putinowskiej Rosji powstawały już dokumenty, reportaże, niezliczona liczba artykułów i analiz, a jednak ciągle wydaje się, że udało się dotknąć tylko zewnętrznej warstwy. Tylko w tym roku na rynku pojawiło się kilka ważnych publikacji o Rosji, w tym rozmowa z prof. Andrzejem Chwalbą o polsko-rosyjskiej historii czy zbiór reportaży specjalistki od wschodnich sąsiadów, Barbary Włodarczyk. Interesujące dla polskiego czytelnika (i nie tylko) może być natomiast spojrzenie Rosjanina po doświadczeniu emigracyjnym, a takie proponuje amerykański pisarz rosyjskiego pochodzenia, Keith Gessen, w swojej drugiej powieści zatytułowanej Straszny kraj. Bardziej od Keitha znana jest w Polsce zapewne jego siostra, Masha Gessen, która należy do najgłośniejszych głosów krytycznych względem reżimu Putina.


W Strasznym kraju śledzimy kilka miesięcy z życia Andrieja Kaplana, który jako dziecko wraz z rodzicami wyemigrował z Rosji do Stanów Zjednoczonych i obecnie jest trzydziestoparoletnim doktorem od literatury rosyjskiej bez dobrych widoków na jakąkolwiek posadę na uczelni. Kiedy starszy brat Andrieja, Dima, który wrócił do rodzinnego kraju, by tam robić interesy, kontaktuje się z głównym bohaterem, żeby ten przyjechał na jakiś czas do Moskwy zająć się sędziwą babcią, Andriej znajduje się na rozdrożu i zgadza się na przyjazd. Z nadzieją na zmianę w życiu i sprzętem do hokeja Andriej zjawia się w stolicy Rosji. Pierwsze wrażenie jest dla niego jak uderzenie hokejowym kijem w głowę - to straszny kraj, w którym ludzie albo rezygnują z wolności w zamian za olbrzymie pieniądze, dzięki którym mogą stołować się i ubierać w horrendalnie drogich restauracjach i sklepach, albo są skazani na biedę. Nawet Andriej ze swoimi niewysokimi zarobkami w dolarach czuje się we współczesnej Moskwie jak ubogi krewny. Babcia, choć szczęśliwa z towarzystwa wnuka, w chwilach melancholii każe mu wyjechać z tego strasznego kraju.



Gdyby pierwsze wrażenie stanowiło wszystko, co ma do zaproponowania Gessen, o powieści nie warto byłoby wspominać. Z biegiem czasu jednak Andriej coraz głębiej wchodzi w moskiewski świat, znajduje towarzystwo, jego obserwacje stają się bardziej odkrywcze, a stosunek do kraju i miasta powoli się zmienia. Dzięki narracji pierwszoosobowej czytelnik dowiaduje się tylko tyle, ile wie główny bohater i może wejść w głąb jego myśli. Sytuacja Andrieja jest o tyle ciekawa, że pozwala spojrzeć na problem rosyjski z dwóch perspektyw, mieszkańca i turysty, ponieważ Kaplan jest jednocześnie swój, jak i obcy, bo amerykański.


Akcja powieści toczy się na przełomie lat 2008-09, a zatem w czasie globalnego kryzysu finansowego, rynek staje się niestabilny, a Andriej zauważa, jak niewiele różni się nowoczesna Rosja od USA – kapitalizm zhomogenizował problemy świata - wszystko kręci się wokół pieniądza. Żadne odkrycie, a jednak sporo ludzi mieszkających ciągle w postsowieckich budynkach, jak babcia Andrieja, nie nadąża za wiatrem zmiany i stara się żyć jak dawniej, robić zakupy w małych sklepach osiedlowych i na rynku, żywić się w domu, żyć lokalnie, podwozić za drobną opłatą przechodniów starymi ładami, po prostu robić swoje. Dzięki Andriejowi otrzymujemy wgląd do światka akademickiego, który także uległ degeneracji z powodu ukorporacyjnienia uniwersytetu – czy Ameryka, czy Rosja, pełno jest karierowiczów rozpychających się łokciami na uczelnianych korytarzach. Andriejowi udaje się znaleźć ludzi, którzy są życzliwi i starają się coś zrobić dla Rosji – staje się częścią komunizującego ruchu, do którego postulatów z każdym tygodniem coraz bardziej mu po drodze.


Niesprawiedliwym byłoby napisać, że Straszny kraj stanowi powieść dotyczącą jedynie aktualnej sytuacji w Rosji. Bardzo często na pierwszy plan wysuwa się relacja pomiędzy Andriejem a jego babcią, którą do tej pory znał tylko z pojedynczych wizyt w kraju, wakacji w daczy za miastem, a także opowieści w domu. Babcia Sewa reprezentuje nie tylko przeszłość, ale całą ogromną grupę, która zagubiła się w nowym wspaniałym świecie zastępującym dawny porządek; starsza kobieta żyje częściowo w przeszłości, w czasie, który rozumiała, bo zasady, choć bezlitosne, były prostsze. Czas spędzony z babcią jest dla Andrieja jednocześnie nauką i terapią - zaczyna myśleć o kimś poza sobą i własnymi problemami, buduje silną więź i poczucie odpowiedzialności za drugą osobę, a jego stosunek do starszej kobiety staje się coraz bardziej serdeczny i czuły.


Straszny kraj jest powieścią pełną ciepła, mimo wszechobecnego smutku i zimna, który został w niej opisany. Gessenowi udało się stworzyć książkę niezwykle lekkostrawną, którą czyta się bez najmniejszych przestojów. Działa to jednak częściowo na niekorzyść lektury, bo można byłoby się spodziewać głębszej refleksji i odkrywczości przemyśleń bohatera. Czytelnik zyskuje jednak coś innego, czyli spojrzenie zwykłego człowieka, zwykłego mieszkańca rosyjskiej stolicy, a to spojrzenie rysuje przekonujący obraz codziennego życia. Warto zapoznać się z książką Gessena, która może posłużyć nam za dodatkowy kontekst w dyskusji o dzisiejszej Rosji.


niehalo

Dziękuję

Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 25/120; Mierzę dla siebie – 2,9 cm; 434 stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz