Vi Keeland i Penelope Ward, Nana Bekher, Anna Bellon, Agata Czykierda-Grabowska, Michał Gołkowski, Gabriela L. Orione, Monika Skabara, Alicja Skirgajłło, Ludka Skrzydlewska, Riva Scott
Niegrzeczna miłość
Imprint Wydawnictwa Kobiecego – Niegrzeczne Książki
ISBN 978-83-66134-94-2
Lubię opowiadania. W każdej chwili można je odłożyć, by wrócić za moment, bez żadnej szkody i bez tracenia wątku. Może niekoniecznie przepadam za erotykami, ale czasami każdemu zdarzy się troszeczkę poświntuszyć.
Dzięki Księgarni Tania Książka trafiła mi się antologia Niegrzeczna miłość, napisana przez różnych autorów (nie tylko polskich). Niektórych na pewno znacie, może nawet czytaliście. Ja też kojarzę kilka nazwisk. W zbiorze znajduje się dziesięć opowiadań, a motywem przewodnim jest miłość. I tak, jak to się z takich zbiorach zdarza, będziecie mieć do czynienia z opowieściami lepszymi i gorszymi.
Nie zamierzam robić tutaj wiwisekcji każdej z przytoczonych historii. Mogę tylko zdradzić, że kilka naprawdę mi się spodobało. Nie chcę nikogo urazić, ani pominąć. Jednak na specjalną uwagę zasługuje opowiadanie Agaty Czykierdy-Grabowskiej Duch minionych walentynek, nawiązującego do bardziej znanej Opowieści wigilijnej Charlesa Dickensa oraz Gdy opadną maski Ludki Skrzydlewskiej. Prawdziwą niespodzianką okazało się dla mnie opowiadanie napisane przez jedynego mężczyznę w tym zestawieniu. Tester Michała Gołkowskiego, którego znam z całkiem innych dokonań na polu „Fabrycznej Zony” czyli książki w klimatach suvival horror i postapo. Wspomnieć jeszcze wypada Gorącą linię duetu Vi Keeland i Penelope Ward.
Każda z przedstawionych historii opowiada nam o różnych obliczach miłości. Nie każda zachłystuje się cudownością Walentynek. Dla kilku bohaterek „Walentynki to ściema” i kicz. Niektóre czekają na ten jeden dzień w roku z utęsknieniem, uważając że właśnie wtedy uśmiechnie się do nich szczęście w postaci „królewicza na białym koniu”. Ale należy pamiętać, że prawdziwe życie to nie bajka i za kolejnym zakrętem na naszej drodze nie musi stać akurat królewicz, że raczej trafimy na pieniacza lub oszusta. Jak jest w tych opowiadaniach? Przekonacie się, gdy po nie sięgniecie.
Magiczna jest atmosfera Walentynek, choć trochę zbyt cukierkowa. Z wystaw „uśmiechają” się do nas róże i czerwienie, serca i balony. I czy Walentynki lubimy czy nie (ja nie przepadam) to trzeba przyznać, że ten dzień ma swój urok. W takim magicznym, czerwono-różowym klimacie pozostaniemy przez 406 stron. Będzie słodko, choć nie zawsze. Będzie uroczo – dla niektórych. I będzie pieprznie – mam nadzieję, że wiecie o jaki rodzaj „przyprawy” chodzi.
Nie jest to lektura obowiązkowa i na pewno nie koniecznie na okres okołowalentynkowy. Jednak wiem, że tego typu literatura jest popularna i chyba dobrze się sprzedaje, widząc ile powstaje książek z nutką erotyczną. Niegrzeczna miłość to książka, przy której można odpocząć i złapać trochę wytchnienia. I choć, jak napisałam wcześniej, że za historiami miłosnymi i erotykami nie przepadam, to miło spędziłam czas z tym zbiorem.
Plusem opowiadań jest to, że można zacząć czytać w obojętnie którym miejscu. Nie trzeba od pierwszego do ostatniego, po kolei. Można zacząć od ulubionego autora, albo od takiego, którego w ogóle się nie zna. Można też sobie dawkować – na przykład jedno dziennie. Piętnaście, dwadzieścia kartek nie powinno wszak stanowić żadnego wyzwania.
Jeżeli dacie szansę Niegrzecznej miłości to traficie między innymi na współczesnego Kopciuszka, Wujka Dobra Zabawa czy robota. Rozrzut całkiem niezły, prawda? Przyjemnej lektury.
monweg
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 29/120; Mierzę dla siebie – 2,5 cm; 407 stron
Zgadzam się z Twoją opinią.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, że się zgadzamy. To mnie utwierdza w tym, że jesteśmy do siebie podobne.
Usuń