czwartek, 18 marca 2021

Ogród bogów - Gerald Durrell

 

Gerald Durrell

Ogród bogów

The Garden of the Gods

Trylogia z Korfu

przekład - Ewa Horodyska

Oficyna Literacka Noir sur Blanc

ISBN 978-83-7392-720-9

Część z nas ma zapewne w pamięci pewną szczególną przestrzeń, do której czasem wraca, żeby poczuć się bezpiecznie, zapomnieć o problemach. Prawdopodobnie takim konstruktem pamięci będzie kraina dzieciństwa, w której zatarły się złe wspomnienia, fragment rzeczywistości sielankowej pełnej przygód i śmiechu. Nie każdemu to szczęście było dane, na pewno nie w takim stopniu, w jakim dziecięcej beztroski mógł doświadczyć Gerald Durrell, który wraz z rodziną spędził pięć niezapomnianych lat na greckiej wyspie Korfu. Gdy zerknie się do historii rodziny Durrellów okaże się, że wcale tak sielankowo, jak to opisał Gerald, nie było. Zostawmy jednak choć na chwilę smutki i mroki, by odpocząć i wygrzać zastane i zmarznięte kości w opowieściach małego Gerry’ego.



Kto już sięgał po wcześniejsze tomy Trylogii z Korfu (Moja rodzina i inne zwierzęta, Moje ptaki, zwierzęta i krewni) ten wie dobrze, czego spodziewać się po Ogrodzie bogów. Narratorem i naszym przewodnikiem po Korfu będzie mały Gerald Durrell, a bohaterami jego najbliższa rodzina: dwóch starszych braci (w tym wybitny pisarz Lawrence Durrell, czyli Larry), siostra oraz matka. Oczywiście, nie brakuje miejscowych, z opiekunem rodziny Spirosem czy wyrocznią z każdej znanej człowiekowi dziedziny wiedzy, Teodorem na czele. Gerry nie zmienia przyzwyczajeń i próbuje zamienić dom w ogród zoologiczny, przyprowadzając do rodzinnej willi niezliczoną liczbę stworzeń futrzastych, pierzastych i pokrytych łuską bądź chitynowym pancerzem.



Ogród bogów (jak zresztą każda część trylogii) powinien stać na półce każdego miłośnika przyrody, gdyż mało kto pisze w tak oddany sposób o urokach natury. Gerry z uwagi na swoje zainteresowania skupia się przede wszystkim na greckiej faunie, ale i rośliny pojawiają się gdzieniegdzie w tle tych opowieści. Zwierzęta natomiast są pełnoprawnymi bohaterami dziecięcych wspomnień Durrella, autor zadbał, by nasi bracia (i siostry) mniejsi otrzymali zestaw ludzkich cech, ich działania były przedstawione z czułością, dużym szacunkiem i sympatią. Łatwo zapomnieć, że czytelnik ma do czynienia z opisami zwierzęcych postaci, a nie ludzi.



Nie należy jednak zapominać, że na Korfu spotkamy także rodzinę Gerry’ego i ich ekscentrycznych, a czasem egzotycznych gości. Powiedzieć, że willa Durrellów stanowiła dom otwarty, to jakby nic nie powiedzieć. Z każdą wizytą łączą się całe serie anegdot, niezwykłych splotów zdarzeń z komicznym zazwyczaj finałem. Wśród barwnych postaci przewiną się Turek Mustafa, pewien nieznośny francuski hrabia, hinduski amator fakioryzmu, czy znany z poprzednich książek kapitan Creech. Durrell po mistrzowsku maluje karykaturalne portrety bohaterów, dzięki czemu efekt końcowy potrafi wywołać wybuch niekontrolowanego śmiechu, dlatego też lepiej książkę czytać w domowym zaciszu, by nie zostać uznanym za człowieka niespełna rozumu, który śmieje się podczas lektury, co może być podejrzane.



Każdy z nas zasługuje na chwilę odprężenia i taką właśnie otrzyma, jeśli sięgnie po którykolwiek z tomów Trylogii z Korfu. Choć na moment będzie można przenieść się na upalne wybrzeża Korfu, do gajów oliwnych pełnych grających świerszczy i śpiewu ptaków, do nadmorskiej willi, w której można poczuć się jak w ogrodzie bogów.



A przy okazji, na HBO jest serial o Durrellach. Oglądał ktoś?


niehalo

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 30/120; Mierzę dla siebie – 1,7 cm; 192 stron; Okładkowe bingo - okładka z ptactwem lub owadami; Wyzwanie LC2021 - marzec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz