Piotr Kościelny
Skóra
Wydawnictwo Initium
ISBN 978-83-66328-46-4
Skóra to moje drugie, po Zwierzu, spotkanie z twórczością Piotra Kościelnego. O ile w Zwierzu od samego początku wiemy kto jest mordercą, o tyle w Skórze musimy do tego dojść. Co prawda domyśliłam się tego wcześniej niż wyjawił nam autor, ale to nie zepsuło mi „przyjemności” z lektury. Trzeba jednak przyznać Kościelnemu, że wprowadzał błędne tropy, aby za wcześnie nie wpaść na ślad mordercy.
We Wrocławiu zostają odnalezione zwłoki młodej kobiety pozbawione fragmentu skóry. Ta przerażająca zbrodnia zaczyna się powtarzać – w ciągu następnych dni policja natrafia na kolejne ciała ofiar seryjnego zabójcy.
Władek Majchrzak , doświadczony policjant wydziału zabójstw wrocławskiej komendy, formuje specjalny zespół, którego zadaniem jest powstrzymanie okrutnego, ale niezwykle inteligentnego psychopaty.
Specjalna grupa, o kryptonimie Skóra, która zostaje powołana do rozwiązania sprawy seryjnego mordercy składa się z samych orłów, których wykrywalność sięga około 90%. Grupa ta jednak działa tajnie i całkowicie niezależnie od pracy policjantów z komendy wrocławskiej. To utajnienie jest spowodowane tym, że jednym z potencjalnych podejrzanych jest policjant. Czy faktycznie on okaże się bezdusznym mordercą?
Ofiary pojawiają się niczym grzyby po deszczu. Każdej z nich brakuje jakiegoś fragmentu skóry. Jak się, dość szybko, okazuje każda z tych osób była pacjentem kliniki chirurgii plastycznej. I właśnie ta część ciała zostaje „naznaczona” przez mordercę. Ofiary umierały w strasznych mękach, często nadjadane jeszcze za życia przez gryzonie. Kościelny niczego nie ubarwia, nie koloryzuje. Pokazuje nam miejsca zbrodni w taki sposób, że czujemy się jakbyśmy tam byli i czuli ten klimat, strach, smród. Autor Zwierza przedstawia nam całe ohydztwo okrutnych zbrodni, nie omijając niczego. W związku z tym uważam, że Skóra nie jest książką dla każdego czytelnika. Osoby bardzo wrażliwe mogą mieć problemy z przebrnięciem przez te straszne opisy.
W swojej książce Kościelny pozwala nam obserwować poczynania seryjnego mordercy, zbyt krótkie życie jego ofiar oraz działania policji, które wydają się nieudolne. Każda z tych płaszczyzn jest niezwykle ważna dla toczącego śledztwa. Z wielką niecierpliwością czekamy aż w końcu bestii w ludzkiej skórze powinie się noga. Z każdą kolejną ofiarą coraz bardziej kibicujemy policjantom, żeby udało się w końcu namierzyć mordercę, zakończyć sprawę i pozwolić odetchnąć owładniętym przerażeniem wrocławianom. Niestety stróże prawa działają trochę po omacku i niezbyt dobrze radzą sobie z tym, że to jeden z nich może okazać się zwyrodnialcem, którego prasa „ochrzciła” mianem Apacz.
Skóra to bardzo mroczna i brutalna powieść z ciężkim, aż lepkim od okrucieństwa klimatem. Wciąga czytelnika do tego „brudnego” przesyconego ohydztwem świata i nie wypuszcza do ostatniego zdania. I choć cała książka okazała się dobra, nawet lepiej niż dobra, to ogromnie rozczarowujące było jej zakończenie. To trochę tak jakby pisała je inna osoba, albo autorowi zabrakło na nie pomysłu. Mimo tego Skórę mogę z czystym sumieniem polecić innym czytelnikom, ale silnym psychicznie. Myślę, że wielbiciele mrocznych historii, thrillerów i krwawych kryminałów będą mieli „ucztę”. Ja akurat lubię tego typu literaturę, a po Zwierzu zdawałam sobie sprawę co może mnie czekać. Nie pomyliłam się. Pozostawiam was z decyzją czy przeczytać, a ja czekam na kolejną powieść Kościelnego, po której (przez chwilę) znów będę się bała własnego cienia.
monweg
Dziękuję
Książka bierze udział w wyzwaniach:
Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 19/120; Mierzę dla siebie – 3,4 cm; 460 stron; Trójka e-pik – październik 2020 – dwie twarze; Wielkobukowe bingo – polski kryminał; Bezsenne bingo – psychopaci i seryjni mordercy
Może kiedyś sięgnę, gdyż ciekawi mnie sprawca. Na razie mam inne plany czytelnicze.
OdpowiedzUsuń