niedziela, 28 lutego 2021

Dorośli - Marie Aubert

 

Marie Aubert

Dorośli

Voksne mennesker

Przeł. Karolina Drozdowska

Wydawnictwo Pauza

ISBN 978-83-957030-4-1


Staram się bieżąco kupować książki, które mnie interesują, ze średnim skutkiem. A nawet jak już się uda, to czekają one miesiące, a czasami lata na swoją kolej. Motywująco na czytanie tych już kupionych wpływa wydawanie kolejnych książek ich autorek lub autorów. Tak właśnie stało się w przypadku Dorosłych Marie Aubert, której zbiór opowiadań niedawno ukazał się nakładem Pauzy. Trzeba było zatem sięgnąć po tę pierwszą. Pauza ma w swojej ofercie sporo mikropowieści, które można przeczytać w jedno, czasem dwa popołudnia, a treść zazwyczaj zostaje z czytelnikiem na dłużej. W przypadku historii Aubert zdania wśród recenzentów były dość podzielone w tej kwestii, a pojawiającym się argumentem było emocjonalne wyciszenie i powielanie schematów. Miło mi będzie się na tym polu nie zgodzić z krytykami powieści.


Główną bohaterką Dorosłych jest Ida, czterdziestoletnia architektka, singielka marząca o stałym związku i macierzyństwie, z bezlitośnie krytycznym okiem wobec wszystkich wokół oprócz niej samej. Akcja rozpoczyna się, gdy Ida jedzie do rodzinnego domku położonego na fiordzie, by świętować sześćdziesiąte piąte urodziny matki w towarzystwie młodszej siostry Marty, wraz z jej mężem i jego córką, a także partnerem mamy, którego wszyscy nazywają Steinem. Od pierwszych stron wiadomo, że to nie będzie łatwy weekend ani dla Idy, ani dla jej bliskich. To także ona jest narratorką opowieści, dzięki czemu mamy wstęp do jej wspomnień i myśli. To nie będzie miłe spotkanie.


Ida nie należy do osób, za którymi się przepada; nie lubi ludzi, uważnie obserwuje środowisko, wiele rzeczy jej przeszkadza i chętnie wyraża swoje niezadowolenie oraz krytykuje to, co się jej nie podoba. Bohaterka jest skupiona przede wszystkim na sobie, swoich odczuciach, własnym komforcie, trochę jak nastolatka, tyle że jest dorosła. Przyglądając się postaci Idy można zauważyć odwrócony cykl dojrzewania – w okresie adolescencji chciała być tą dorosłą, poważną i odpowiedzialną, która nie robi problemów, w przeciwieństwie do swojej młodszej siostry; starała się trzymać wspólny front z matką, odciąć od ojca, który odszedł. Mimo usilnych starań czuła się tą drugą, mniej ważną.


Doświadczenie okresu młodzieńczego wpłynęło na Idę tak, że szuka ona rozpaczliwie uwagi i próbuje pokazać Marcie, że jest od niej lepsza; chociaż dorosła, stała się egocentryczną nastolatką z potrzebą olbrzymiej atencji. Dodatkowo zdaje sobie sprawę z tego, że być może mija właśnie ostatni moment, by znaleźć kogoś na stałe i doczekać się potomstwa, a także na tym polu Marta okazuje się pierwsza, bo spodziewa się dziecka. Bohaterka nieświadomie rozpoczyna rywalizację z siostrą, a miły czas traci słodki posmak. Trudno polubić Idę, ale ile siebie odnajdziemy w jej myślach, jak bardzo podobni jesteśmy do niej?



Aubert stworzyła powieść, w której nie dzieje się niby nic nadzwyczajnego: rodzinna impreza, rozdrapanie dawnych ran, przytyki i trochę nieprzyjemnych słów. Jednakże to, co się dzieje stanowi tylko kawałek tego, co wydaje się ważne, ponieważ drugie tyle odbywa się w głowie narratorki. A tam emocje przestają być utajone, nie ma pozorów, uników, tylko frustracja i rozgoryczenie. Na tym poziomie książka Aubert zrobiła na mnie spore wrażenie. Jak wiele emocji i myśli kłębi się w nas, pozostaje niewypowiedziane, trując nas od środka? W przypadku Idy jej wewnętrzny filtr zapchał się lata temu, przez co straciła stabilność psychiczną, ale tego nie dostrzega, a każdą krytyczną uwagę w jej kierunku traktuje jak atak. Dorośli są powieścią, o której można dyskutować godzinami, każde wydarzenie rozpatrując na parę sposobów. Jako czytelnicy możemy pójść łatwą drogą i odciąć się od antypatycznej Idy albo starać się ją zrozumieć i spojrzeć na nią jej własnym współczującym okiem, wyobrazić sobie, że Ida to ja.


niehalo


Książka bierze udział w wyzwaniach:

Przeczytam 120 książek w 2021 roku – 23/120; Mierzę dla siebie – 1,2 cm; 146 stron; Trójka e-pik – książka na luty, krótkie ma buty; Minibingo – książka poniżej 300 stron

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz