Autor
– Karen Cleveland
Tytuł
– Muszę to wiedzieć
Tytuł
oryginału – Need to Know
Przekład
– Agnieszka Walulik
Grupa
Wydawnicza Foksal/Wydawnictwo W.A.B.
ISBN
978-83-2805382-3
Karen
Cleveland jest byłym analitykiem CIA. Ma stopnie magisterskie z
Trinity College Dublin, gdzie studiowała jako stypendystka
Fulbrighta oraz na Uniwersytecie Harvarda. Mieszka w północnej
Virginii z mężem i dwójką małych dzieci. Muszę to wiedzieć to
jej debiut literacki, który bardzo dobrze wróży na dalszą
pisarską przyszłość Cleveland.
Vivian Miller to kochająca matka czwórki dzieci, szczęśliwa żona idealnego ojca i męża, Matta. Jako analityczka CIA zajmuje się rozpracowywaniem rosyjskich szpiegów w Stanach Zjednoczonych. Pewnego dnia widzi zawartość komputera Jurija Jakowa, podejrzanego o bycie łącznikiem agentów. To, co tam znajduje, zagraża wszystkiemu, co dla niej ważne – jej rodzinie, jej pracy, jej samej...
Vivian obiecała bronić swojego kraju przed wrogami. Ale teraz stoi przed trudnym wyborem. Rozdarta między lojalnością a zdradą, miłością a podejrzliwością, komu może zaufać?
Przywykłam
do świetnych powieści szpiegowskich autorstwa Johna Le Carré
i szczerze mówiąc do tej pory ten gatunek kojarzył mi się z
mężczyznami. Wielkie było moje zaskoczenie, gdy w ofercie
wydawniczej Grupy Foksal zobaczyłam powieść szpiegowską, której
autorką jest kobieta. Z samej zwykłej ludzkiej ciekawości musiałam
przeczytać, żeby się przekonać jaka będzie. Dodatkowo zachęciła
mnie rekomendacja pisarzy: Lee Childa i Johna Grishama oraz aktorki
Charlize Theron, która ma zagrać Vivian w ekranizacji książki.
Okładka
powieści Cleveland przedstawia twarz kobiety ułożoną z różnych
elementów. Podobne emocje towarzyszą czytelnikowi podczas lektury
Muszę to wiedzieć. Z wielu fragmentów bohaterka tej historii musi
złożyć całość. A ta układanka do łatwych nie należy, możecie
mi uwierzyć na słowo. Tutaj nie ma miejsca na błędy, wszystko
musi do siebie idealnie pasować. Przyznam, że nie zazdrościłam
Vivian. W jednym momencie jej cudowne, poukładane życie mógł
trafić szlag. Musiała być silna dla swojej rodziny, dla dzieci.
Podziwiałam ją, bo zdaję sobie sprawę, że z sytuacji w jakiej
się znalazła nie była do końca dobrego wyjścia. Jak wybrać
właściwie, nie robiąc nikomu krzywdy?
Książka
zaczyna się mocno i nie popuszcza do ostatniej strony. Akcja nie gna
na łeb, na szyję, ale ani na moment nie odpoczywamy, cały czas coś
się dzieje i nuda na pewno wam nie grozi. Podczas lektury udzielają
nam się emocje bohaterki: nerwowość, poczucie zagrożenia, strach.
Cleveland
postawiła na silną bohaterkę, być może taka właśnie była sama
autorka, gdy pracowała w CIA. Vivian jest tego typu postacią, którą
się lubi i trzyma kciuki za powodzenie jej decyzji. Wybór Vivian
jako narratorki był strzałem w dziesiątkę. Jesteśmy świadkami
walki toczącej się w głowie bohaterki. Walki, gdzie po przeciwnych
stronach znajdują się miłość do rodziny i lojalność do kraju.
Muszę
to wiedzieć jest debiutem Amerykanki. Nie chcę się bawić w
przewidywanie tego co będzie, ale jeśli kolejna książka będzie
przynajmniej tak dobra jak ta, to wróżę Karen Cleveland duży
sukces. A ja po przeczytaniu tej powieści nie muszę być namawiana
na kolejne spotkanie z amerykańską pisarką. Jestem pewna, że po
następną książkę także sięgnę i nie będę miała nic
przeciwko temu, żeby też była utrzymana w podobnym klimacie. Teraz
już wiem – kobieta pisząca powieści szpiegowskie? - dlaczego
nie. Jestem za.
Jesteście
ciekawi damskiego spojrzenia na prawie męski świat? Ja byłam i nie
jestem zawiedziona. Muszę to wiedzieć to naprawdę bardzo
intrygująca lektura. I jeszcze jedno – polecam.
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
Akcja
100 książek w 2018 roku – 73/100, Czytelnicze igrzyska, Dziecięce
poczytania, Olimpiada czytelnicza – 384 stron, Przeczytam 52
książki w 2018 roku – 73/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu –
2,8 = 6,2 cm, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone,
Wielkobukowe wyzwanie – lista czarna – za żelazną kurtyną,
Wyzwanie Czytamy nowości
Wielokrotnie przekonałem się, ze kobiety bardzo piszą o mężczyznach i na odwrót. Często czytuję powieści szpiegowskie. Nie zaskakuje mnie wykonywanie zawodu analityka przez kobietę i prawdopodobnie będę usatysfakcjonowany ta lekturą. Dziękuję za bardzo interesującą propozycje opatrzona wyśmienitą recenzją. Pozdrawiam, Zdzisław www.krainslowa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKobiety też mają analityczne umysły, a gdy się pracowało w CIA, to się wie sporo. A za książką już się rozglądam u siebie.
OdpowiedzUsuń