czwartek, 2 sierpnia 2018

Historia pewnej dziewczyny - Sara Zarr


Autor – Sara Zarr
Tytuł – Historia pewnej dziewczyny
Tytuł oryginału – Story of a Girl
Przekład – Hanna Pustuła-Lewicka
Grupa Wydawnicza Foksal/Wydawnictwo YA!
ISBN 978-83-280-5399-1


Przeszłość może się okazać Twoim największym wrogiem.
Pacifica w stanie Kalifornia. Na restauracyjnym parkingu ojciec nakrywa swoją trzynastoletnią córkę i jej starszego chłopaka w jednoznacznej sytuacji. Nie potrzeba wiele czasu, by o tym wydarzeniu dowiedziała się cała okolica. Dziewczynie szybko przypięto łatkę, której nie może się pozbyć mimo upływu kolejnych lat, a od nieprzychylnych spojrzeń nie jest wolna nawet we własnym domu. Czeka ją trudna walka o zmianę osądu na jej temat i szansę na wyrwanie się z upokarzającej roli miejscowej puszczalskiej.

Sara Zarr jest amerykańską pisarką i autorką siedmiu powieści. Jej pierwsza powieść Story of a Girl była finalistką National Book Award 2007. Zarr uczyła na Uniwersytecie Lesley, a także prowadziła i produkowała This Creative Life, gdzie rozmawiała z innymi pisarzami. Na podstawie powieści Story of a Girl powstał film telewizyjny.
Miałam trzynaście lat, kiedy tata przyłapał mnie z Tommym Webberem na tylnym siedzeniu buicka zaparkowanego pod restauracją Chart House w Montara. Był wtorek, jedenasta w nocy. Tommy miał siedemnaście lat i uchodził za przyjaciela mojego brata. Nie kochałam go. Nie jestem nawet pewna, czy go lubiłam.

Właśnie tak zaczyna się debiutancka powieść Sary Zarr Historia pewnej dziewczyny. Mocno się zaczyna. I ten początek daje nadzieję na bardzo ciekawą historię. Ale później nie jest już tak interesująco. Prawdę mówiąc za wiele się w tej książce nie dzieje. Myślałam, że będzie ekscytująco... I choć książkę czyta się naprawdę szybko, to nie mogę powiedzieć żeby była to pozycja porywająca.

Incydent, którego bohaterką była Deanna miał miejsce trzy lata temu. Mimo upływu czasu łatka, która do niej przylgnęła nie nadpruła się nawet na szwach. Trzyma się mocno, jak Szkarłatna litera – znak hańby. Nadal dziewczyna czuje się napiętnowana, za plecami słyszy szepty, rówieśnicy z niej jawnie drwią, a ojciec ciągle traktuje ją jak zło konieczne.

Kiedy skończy się wspominać, można rozpocząć zapominanie.

W sumie to jestem ciekawa jak to się stało, że cała uwaga skupiła się tylko na niej. W końcu ona była wtedy niemal dzieckiem – trzynastoletnim, ale dzieckiem. On był prawie dorosły i nie poniósł z tego powodu żadnych nieprzyjemności, ba, stał się niemal bohaterem, chełpiącym się łatwą zdobyczą. Nie znalazł się nikt kto potępił by jego, a nie ją.

Główną bohaterką i narratorką opowieści jest Deanna i powiem wam, że mam z nią pewien problem. Chociaż chwilami było mi jej żal, to nie potrafiłam wykrzesać z siebie choćby odrobiny sympatii. Decyzje jakie Deanna podejmuje tak mnie wnerwiały, że miałam ochotę odłożyć książkę na półkę. W końcu dobrze się stało, że przeczytałam do końca, bo finalnie dziewczyna trochę zrehabilitowała w moich oczach, ale nie na tyle żebym zaczęła ją lubić.

Historię pewnej dziewczyny czyta się bardzo szybko i to jeden z nielicznych plusów tej książki. Nie sądzę żebym jeszcze sięgnęła kiedyś po inne powieści Sary Zarr, ale się nie zarzekam. Powieść zdecydowanie dla młodszych czytelniczek, które być może powinny ją przeczytać - ku przestrodze.

Dziękuję



Książka bierze udział w wyzwaniach:

ABC czytania – wariant 1, Akcja 100 książek w 2018 roku – 71/100, Czytelnicze igrzyska, Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza – 222 stron, Pod hasłem, Przeczytam 52 książki w 2018 roku – 71/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 1,7 cm, W 200 książek dookoła świata – Stany Zjednoczone, Wyzwanie Czytamy nowości, Wyzwanie czytelnicze Wiedźmy – osoba, Zatytułuj się 2 – Z/Ż

2 komentarze:

  1. Może z czasem autorka się rozkręci, skoro to jej debiut. Ale jak się człowiek zrazi, to potem ciężko mu się przełamać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta racja. Może po prostu jestem zwyczajnie za stara na jej pisanie.

      Usuń