wtorek, 13 lutego 2018

Moja siostra Rosa - Justine Larbalestier


Autor – Justine Larbalestier
Tytuł – Moja siostra Rosa
Tytuł oryginału – My Sister Rosa
Przekład – Magda Białoń-Chalecka
Wydawnictwo Bukowy Las
ISBN 978-83-807-4100-3

A gdyby najbardziej przerażającą osobą, jaką w życiu spotkałeś, była twoja dziesięcioletnia siostra?
Pomyślicie w tym momencie zapewne „co ona pisze –dziesięciolatka – niemożliwe”. A jednak możliwe. Rosa jest ślicznym dzieckiem, wygląda jak mały aniołek z burzą jasnoblond loków. Potrafi uwieść prawie każdego samym swoim spojrzeniem i rozbroić uroczymi dołeczkami w policzkach. Jak nie kochać takiej cudnej istotki? Ale Rosa nie jest taka słodka jakby się mogło wydawać. Krótko mówiąc Rosa jest małą psychopatką.

Historię poznajemy z punktu widzenia Che, siedemnastoletniego brata Rosy. Chłopak od momentu gdy dziewczynka przyszła na świat jest nią zauroczony. Bardzo kocha swoją młodszą siostrzyczkę, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że nie wszystko jest z nią w porządku. Dziwne jest to, że odbiegające od normalności zachowania dziesięciolatki zauważa tylko jej brat. Wiecznie zapracowani rodzice nie wiedzą, że coś się dzieje, a każdą anomalię tłumaczą różnymi sposobami. Całkowicie pozbawiona empatii Rosa jest bardzo inteligentnym dzieckiem i wykorzystuje miłość, którą otacza ją Che. Dziewczynka potrafi obejść wszystkie przeszkody i znaleźć luki w każdym zakazie. Cały czas jest na etapie testowania granic, jak daleko może się posunąć i okręcania sobie wokół palca rodziców i innych dorosłych.

Che jest jej całkowitym przeciwieństwem. Chłopak tak naprawdę chciałby tylko czterech rzeczy: sparować (trenuje boks), ale zabraniają mu tego rodzice; znaleźć dziewczynę; wrócić do domu (Australii, a ze względu na pracę rodziców, co kilka miesięcy przenoszą się z miejsca na miejsce – obecny „przystanek” to Nowy Jork); i ostatnia sprawa, najtrudniejsza do zrealizowania – utrzymać Rosę pod kontrolą. Co prawda dziewczynka jeszcze nikogo fizycznie nie skrzywdziła, ale Che zdaje sobie sprawę, że jest to tylko kwestią czasu. Czy nastolatkowi uda się chronić innych przed Rosą?

Powieść Justine Larbalestier potrafi mocno wstrząsnąć czytelnikiem. Książka przeraża i wywołuje ciarki przechodzące nie tylko po plecach, ale po całym ciele. Moja siostra Rosa to bardzo zajmująca i frapująca lektura. Dzięki lekkiemu pióru australijskiej pisarki, książkę czyta się szybko – nie przesadzę gdy napiszę, że jednym tchem. Jeżeli jednak macie ochotę na nagłe i nieoczekiwane zwroty akcji, to nie jest tego typu książka. Historia jest przejrzysta, napisana płynnie i przystępnie; nie ma tutaj dłużyzn ani niepotrzebnych przydługich opisów.

Moja siostra Rosa nie jest typowym thrillerem. Według mnie książka w połowie bardziej przypomina powieść obyczajową ze świetnie zarysowaną warstwą psychologiczną. Kreacje bohaterów przyciągają, jednak najbardziej magnetyzująca jest postać dziesięcioletniej Rosy, niezdolnej do poczucia winy, ciągle manipulującej innymi, egoistycznej dziewczynki. Może to dziwne, ale właśnie Rosa została (jak dla mnie) przedstawiona najciekawiej. Intryguje i przeraża, zachwyca, niepokoi i zwyczajnie wkurza. Psychopata – dorosły, napawa strachem; psychopata – dziecko, zatrważa, ale i fascynuje. I tak jest w tym przypadku.

Powieść Justine Larbalestier pobudza wyobraźnię i wywołuje całą gamę, często sprzecznych emocji. Jeżeli szukacie książki, która was wciągnie od pierwszej strony to zdecydowanie polecam Moją siostrę Rosę. Poznajcie dziecko mające prawdziwego diabła za skórą.

Dziękuję


Książka bierze udział w wyzwaniach:
ABC czytania – wariant 2, Akcja 100 książek w 2018 roku – 14/100, Czytelnicze igrzyska 2018, Dziecięce poczytania, Olimpiada czytelnicza, Przeczytam 52 książki w 2018 roku – 14/52, Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 3,3 = 16 cm, W 200 książek dookoła świata – Australia, Wyzwanie Czytamy nowości, Wyzwanie czytelnicze Wiedźmy - osoba

1 komentarz:

  1. Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Kreacja Rosy wydaje mi się fascynująca, a warstwa psychologiczna przyciąga mnie jak mało co. Koniecznie muszę się zaopatrzyć w tę książkę.
    Świetna recenzja! Zostaję na dłużej! ♡♡



    http://bookmania46.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń