Autor
– Nicola Yoon
Tytuł
– Ponad wszystko
Tytuł oryginału –
Everything, Everything
Przekład – Donata Olejnik
Grupa
Wydawnicza Publicat/Wydawnictwo Dolnośląskie
ISBN
978-83-271-5531-3
Brak ryzyka to największe niebezpieczeństwo.
Bohaterka książki Ponad wszystko Madeline Whittier ma
osiemnaście lat. Jest bardzo dojrzałą, mądrą i zdolną dziewczyną. Niestety
niewiele osób może się o tym przekonać, ponieważ Madeline nie opuszcza domu.
Nie jest to jej wybór, ale konieczność. Madeline jest chora – SCID, czyli
ciężki złożony niedobór odporności. Innymi słowy ma alergię na cały świat.
Dosłownie wszystko może wywołać niepożądane objawy: niefiltrowane powietrze,
nieznana przyprawa, towarzystwo drugiego człowieka… Nastolatka skazana jest na
życie pod kloszem, za jedyne towarzystwo mając swoją matkę, osobistą
pielęgniarkę i… rozrastającą się biblioteczkę. I to właśnie książki są jej
najlepszymi przyjaciółmi. Do czasu…
Tej nocy śni mi się, że dom oddycha razem ze mną. Wypuszczam powietrze z płuc, a wtedy ściany kurczą się niczym przekłuty balon i ściskają mnie między sobą.
Pewnego dnia do
sąsiedniego domu wprowadzają się nowi lokatorzy i wtedy Madeline widzi go po
raz pierwszy. On, chłopak, wysoki, szczupły, ubrany na czarno i interesujący.
Stanowi całkowite przeciwieństwo jej małego, białego świata. Jest jak
egzotyczny kwiat i powoduje sensacje żołądkowe, inaczej zwane motylami w
brzuchu. Madeline jeszcze tego nie wie, ale od tego momentu jej życie ulegnie nieodwracalnej zmianie.
Ponad
wszystko to literacki debiut Nicoli Yoon. Powiem więcej,
jest to naprawdę bardzo dobry debiut. Książka szybko została
bestsellerem i wdarła się na listę New York Timesa. Została przetłumaczona na
20 języków, a prawa do ekranizacji nabyło Studio MGM. Szczerze mówiąc jestem
bardzo ciekawa filmu, który powstanie na podstawie tej powieści. Liczne
ilustracje ozdabiające karty książki wykonał mąż autorki David Yoon.
Niekiedy świat się ujawnia. Siedzę sama w ogrodzie zimowym, w którym robi się coraz ciemniej. Przez szybę wpada światło przedwieczornego słońca. Trapezoid. Podnoszę głowę i widzę drobiny kurzu unoszące się w promieniach, kryształowe i błyszczące. Poza naszą percepcją istnieją całe światy.
Nie wiedziałam czego mogę
się spodziewać po tej książce. Ot, następna młodzieżówka pomyślałam. Jakie było
moje zdziwienie , gdy zaczęłam czytać. Historia Maddy i Olly’ego pochłonęła mnie
bez reszty powodując na mojej twarzy uśmiech, to znów zmuszając do refleksji.
Opowieść jest niebanalna, mądra i błyskotliwa, choć temat niektórym może być
znany z filmu Balonowy chłopak.
Yoon świetnie
wykreowała zamknięty, niedostępny, pozbawiony barw świat głównej bohaterki. Obserwujemy
jak powoli do tej hermetycznej rzeczywistości przenikają wraz z rodzącą się
miłością kolory. Dzięki narracji pierwszoosobowej mamy okazję poznać głębiej i
bardziej intensywnie myśli i uczucia towarzyszące Madeline.
Gdyby moje życie było książką i dałoby się przeczytać od końca, nic by się nie zmieniło. Dzisiejszy dzień jest taki sam jak wczorajszy. Jutro będzie takie samo jak dzisiaj, w :Księdze Maddy” wszystkie rozdziały są identyczne.
Obok choroby, Yoon
przedstawia tak często wykorzystywany temat przemocy w rodzinie. Poznajemy
relacje dziecko – rodzic, tak w rodzinie Maddy, jak i Olly’ego. I jak się
słusznie domyślacie nie są one idealne. Nic dziwnego, że dwoje poturbowanych
nastolatków znajduje bardzo szybko wspólny język.
Od przyjaźni do miłości
tylko jeden krok. Choć w przypadku dwójki bohaterów ten krok jest gigantyczny i
zmienia wszystko w ich życiu. Uczucie przedstawione w książce nie jest
przesłodzone lecz nad wyraz dojrzałe i odpowiedzialne. Chociaż może nie do
końca, ale o tym przekonacie się czytając powieść Nicoli Yoon.
Widzę początek i koniec czasu. Dostrzegam nieskończoność. Po raz pierwszy od bardzo dawna pragnę więcej, niż mam.
Ponad
wszystko to książka kierowana głównie do młodzieży, ale
starszym osobom również może się spodobać. To opowieść o przyjaźni, miłości,
starcie, marzeniach i kłamstwie. Mądra i wartościowa powieść, której lektura zajmuje
bardzo mało czasu. Książkę się po prostu pożera; łapie nas w swoje szpony i
trzyma do ostatniej strony.
Dawno, dawno temu była na świecie dziewczyna, której całe życie to jedno wielkie kłamstwo.
Ponad
wszystko polecam przede wszystkim młodszej części
czytelników żeby docenili, jak dobre, nieskomplikowane i wartościowe jest ich
życie. Powieść również dla tych, którzy pragną ciekawej, niebanalnej historii.
A taka jest ta książka. Już nie mogę się doczekać kolejnego literackiego
dziecka Yoon. A tę opowieść z czystym sumieniem gorąco polecam.
Dziękuję
Książka bierze udział w
wyzwaniach:
52/2016 – 134/52,
Czytam Young Adult, Czytamy nowości, Dziecinnie, Kiedyś przeczytam 2016, Motyw
zdrady w literaturze, Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 134/100, Przeczytam
tyle, ile mam wzrostu – 2,5 = 19,7 cm, Reading Challenge 2016, W 200 książek
dookoła świata – Stany Zjednoczone
Od jakiegoś czasu miałam wielką ochotę, by ją przeczytać, więc cieszę się, że Tobie się podobała. Może już niedługo po nią sięgnę :D.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja.
Buziaki :*,
Kaja.
ksiazkowezamieszanie.blogspot.com
Dziękuję bardzo i polecam :)
UsuńJuż patrzę czy jest w bibliotece... :D Mam teraz kilka wolnych miejsc na koncie, więc idę poszukać i zamówić :D
OdpowiedzUsuńMoże w bibliotece już będzie, choć wydaje mi się, że jest na to troszeczkę za wcześnie :)
UsuńMam tą książkę na oku od dawna, bo jej fabuła jest niecodzienna i intrygująca. Co do filmu, również nie mogę się go doczekać, tym bardziej, że główną rolę odegrać ma aktorka znana z roli Rue w Igrzyskach Śmierci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na rozdanie
Dominika z Books of Souls
Podziel się opinią, jak już przeczytasz :)
UsuńOstatnio również recenzowałam tę pozycję i w dalszym ciągu jestem pod jej urokiem. Prosta, ale niezwykła historia. Ma w sobie jakiś magiczny pierwiastek, który sprawia, że jest całkowicie wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ola z bloga Zaczytana Iadala
Zgadzam się z Tobą. Książka jest wyjątkowo i faktycznie zapada w pamięć :)
UsuńWspaniała, zapierająca dech w piersiach, inspirująca i dająca do myślenia. Książka po prostu znakomita! ;)
OdpowiedzUsuńPomimo, iż nastoletnie lata mam już za sobą, uważam, że Ponad wszystko to bardzo wartościowa lektura i polecam ją każdemu.
Pozdrawiam,
www.favouread.blogspot.com