Autor
– C.C. Hunter
Tytuł
– Prawie o północy
Tytuł
oryginału – Almost Midnight
Seria
– Wodospady Cienia
Przekład
– Joanna Lipińska
Wydawnictwo
Feeria Young
ISBN
978-83-7229-588-0
Wyjątkowa gratka dla wszystkich fanów serii, która stała się bestsellerem według New York Timesa i zyskała na całym świecie rzesze czytelników.
Ukryte przed światem Wodospady Cienia są tajną szkołą z internatem dla istot nadnaturalnych. Ale dla czwórki bardzo różniących się od siebie nastolatków to znacznie więcej niż tylko szkoła, to miejsce, w którym rozstrzygną się ich losy. Oto krnąbrna wampirzyca i nieufna wilkołaczyca, które zupełnie nie mogły znaleźć sobie miejsca w świecie, czarownica kompletnie załamana tym, że jej zaklęcia nie działały zgodnie z zamierzeniem, i pewien przystojny nowy mieszkaniec obozu, któremu wbrew przeciwnościom udało się skraść czyjeś serce.
Prawie o północy to książka, którą ja i mój blog objęliśmy patronatem medialnym - zatem zapraszam.
Prawie o północy to zbiór pięciu nowel i uzupełnienie dwóch
serii Wodospady Cienia. Nie wątpię,
że [nawet jeśli nie czytaliście] to znacie powieści amerykańskiej pisarki C.C.
Hunter. Do tej pory ukazało się ich osiem i szczerze mówiąc niektóre historie w
nich zawarte prosiły się o rozbudowanie. I tak oto otrzymaliśmy nowele, które
opowiadają o tak dobrze znanych nam bohaterach. Dzięki książce dowiadujemy się
w jaki sposób Della i Chase zostali wampirami. Poznajemy bliżej postać
wilkołaczycy Frederiki, a także odwiedzamy Paryż z czarownicą Mirandą.
Dwa dni później chłodne popołudniowe powietrze owiewało twarz Mirandy. Dziewczyna stała na niewielkim spłachetku trawy i patrzyła na wieżę Eiffla. Kylie i Della były obok niej. Jej dwie najlepsze przyjaciółki na świecie, ale nawet ich obecność nie dawała jej poczucia bezpieczeństwa, którego pragnęła. A jakieś trzydzieści metrów za nimi był jasnowłosy czarownik. Miranda czuła na sobie jego spojrzenie.
Znów,
jak za dotknięciem magicznej różdżki, przenosimy się do obozu Wodospady Cienia,
by sprawdzić, co słychać u starych znajomych. C.C. Hunter przygotowała dla
swoich zagorzałych zwolenników ucztę, składającą się z pięciu posiłków. I nie
zdziwi nikogo, że zasiadłam do tej uczty, by rozkoszować się po kolei każdym
daniem. I powiem szczerze, że się nasyciłam.
Mam wrażenie, że jest tylko jedna Ricka. I czy sądzisz, że naprawdę interesuje mnie historia rodziny? Sam mam nieźle popapraną historię. Szukam kogoś, kto mnie uszczęśliwi. Kto sprawi, że będę się śmiał. Kto zrozumie sztukę. Kto wie, czym jest blizna… a czym nie. Szukam kogoś, kto sprawia, że wystarczy jedno spojrzenie, a moje serce znów jest w całości.
Tym
z was, którzy znacie styl pisania Hunter [to lekkie pióro, które mknie po
kartce i wyczarowuje dla nas fantastyczny świat] donoszę, że nie zawiedziecie
się na tych pięciu nowelach. Nawet jeśli nie lubicie krótkiej formy, to chyba
warto sięgnąć po zbiór Prawie o północy.
C.C.
Hunter zaprasza na ucztę, więc jak tu nie zasiąść do stołu? Zapraszam do niego
starych wyjadaczy i nowych czytelników. Częstujcie się do woli w towarzystwie
wampirów, czarownic, wilkołaków, elfów, zmiennokształtnych… Ja ze swej strony
życzę wam smacznego i polecam gorąco.
To ty wołałeś mnie z powrotem. Słyszałem cię. Wiedział, że tak było. Baxter uratował mu życie. Nie rozumiał, jakim sposobem słyszał psa na tamtej górze. Nie wiedział, jak przeżył katastrofę. Ani co się z nim działo, ani… Spojrzał na szklankę z czerwoną obwódką. Czy to była… Kurde, wciąż nie wiedział, co się z nim dzieje (…) W jaki sposób mógł tak szybko wrócić do zdrowia?
Dziękuję
Książka
bierze udział w wyzwaniach:
52/2016
– 115/52, Czytam fantastykę, Czytam Young Adult, Czytamy nowości, Dziecinnie,
Historia z trupem, Przeczytam 100 książek w 2016 roku – 115/100, Przeczytam
tyle, ile mam wzrostu – 3,4 cm, Reading Challenge 2016, W 200 książek dookoła
świata – Stany Zjednoczone
Koniecznie chce mieć tę książkę!
OdpowiedzUsuńSłuszna decyzja :)
UsuńUwielbiam czasem sięgnąć po książkę z takim klimatem :)
OdpowiedzUsuńJednak jeśli chodzi o nowelki i opowiadania, często drażni mnie to , że pomysł i bohaterowie są tak fascynujący, a stron tak nie wiele, często się zdarza, że bardzo bym chciała aby z nowelki powstała pełnowymiarowa książka :)
Super recenzja :)
To jest w pewnym stopniu dodatek. Będzie można wygrać te nowelki jeszcze w tym tygodniu. Zapraszam :)
UsuńW ogóle nie znam tej serii :) i pewnie jeszcze mi zejdzie, zanim sięgnę.
OdpowiedzUsuń