piątek, 28 listopada 2025

Złotowłosa - Wojciech Chmielarz

 

Wojciech Chmielarz 

Złotowłosa 

Wydawnictwo Marginesy 

ISBN 978-83-68549-19-5

Ostatnie,  co pamiętała,  to niedźwiedź.  Było to nawet zabawne - zginąć w środku Warszawy z łap niedźwiedzia (...) No cóż,  życie potrafi zaskakiwać.

 

Jednak pamięć może być zawodna, bo nie zginęła.  Tytułowa bohaterka, Urszula budzi się w piwnicy domu, którego nie zna, ale jednego jest pewna, że została porwana przez niedźwiedzia. Tylko na zdrowy rozum to niemożliwe - niedźwiedź w centrum stolicy? Ale wspomnienie atakującego ją wielkiego misia nie daje jej spokoju.


Wojciech Chmielarz funduje nam wciągający od pierwszych stron thriller psychologiczny. Towarzyszymy uwięzionej Urszuli, jej niewygodzie, strachowi, zwątpieniu, cierpieniu

Razem z nią opanowujemy ów strach i podnosimy się na wątłych nogach z podłogi by stawić czoła niebezpieczeństwu, którego twarzy jeszcze nie zna, by spróbować się uwolnić.


Ale nie tylko z Ulą przyjdzie nam spędzać czas podczas lektury Złotowłosej. W tym samym czasie akcja przenosi się do Warszawy, gdzie policja prowadzi czynności poszukiwania zaginionej dziewczyny. I jak to często bywa głównym podejrzanym staje się narzeczony Uli, Tadeusz. Trzecią sceną jest Augustów i grupa nastolatków. Krzyś, z którego większość sobie kpi stanie się bardzo ważnym ogniwem w sprawie porwanej Urszuli. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że te wątki nic nie łączy, ale pięknie składają się w całość i tworzą zaskakujące zakończenie.


     Chmielarz po raz kolejny udowadnia, że jest świetnym obserwatorem życia. Napisał historię bardzo prawdziwą i taką, która mogłaby się wydarzyć. Opowieść jest wiarygodna z bardzo dobrze rozrysowanym tłem psychologicznym i ważnymi wątkami obyczajowymi.

Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, niewyidealizowani, prawdziwi, nie kryształowi. Każdy ma jakieś grzechy na sumieniu i przeszłość, której może się wstydzić. Nawet Ula, która na co dzień pomaga w hospicjum, a każdy zapytany wypowiada się o niej w samych superlatywach – nawet ta anielica, ma obciążone sumienie. Będziemy mieli okazję zmierzyć się z wspomnieniami Uli, z winą za krzywdy, z karą, odpowiedzialnością. Będziemy przeżywać wraz z nią sporo rozterek i niewygód i strach. O tak! Strach będzie nam towarzyszył do końca. A samo zakończenie powinno zadowolić każdego czytelnika.



Sprawdźcie, że wyjście z piwnicy nie gwarantuje bezpieczeństwa i wcale nie musi oznaczać poprawy sytuacji. Urszula dość szybko przekonuje się, że więzienie/piwnica/klatka czy jak inaczej to nazwać, nie jest tylko pomieszczeniem. To lata cierpienia, wspomnianych wyrzutów sumienia, przeszłości, do której nie chciałaby wracać.

Podobnie jest w przypadku antagonistki. Jej cierpienie i boleść są tak wielkie a pielęgnowanie zemsty okazuje się jedynym jasnym punktem w jej życiu. Dla mnie to niepojęte, tak długo, tyle lat czekać by się zemścić. A przecież zemsta niszczy przede wszystkim osobę, która się mści i Chmielarz to potrafił doskonale pokazać.


Złotowłosa to rewelacyjnie napisany thriller, który Was emocjonalnie zaangażuje, zmusi do refleksji i długo nie pozwoli o sobie zapomnieć.


monweg



W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 118/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,8 cm; 350 stron


Złotowłosa - Wojciech Chmielarz do kupienia na Bonito


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz