Stacey Halls
Domostwo
The Household
przekład Anna Żukowska-Maziarska
Wydawnictwo Świat Książki
ISBN 978-83-68562-40-8
Zachodnie obrzeża Londynu, lata 40. XIX wieku. Ustronny dom, którego lokalizacja objęta jest całkowitą tajemnicą a jego nowe mieszkanki nie znają się, ale łączy je jedno - wszystkie są kobietami upadłymi.
Budynek ten nosi nazwę Dom Uranii i powstał jako projekt społeczny sponsorowany przez Charlesa Dickensa i innych filantropów, w tym bohaterki powieści Angeli Burdett Coutts. Jednak autor Klubu Pickwicka praktycznie w książce przechodzi bez echa, pojawiając się tylko kilka razy jako gość.
Stacey Halls postawiła na kobiece bohaterki i to one i ich historie są w centrum uwagi, a kilka z nich znajdujemy w dziełach Dickensa, np. w Davidzie Copperfieldzie. Autorka opisuje kobiety bardzo różne. Pogubione, biedne, bez wykształcenia i bez perspektyw. Jednak nigdy nie przedstawia ich jako ofiary. Te kobiety, które trafiły pod skrzydła Domu Uranii w założeniu miały i powinny wykorzystać daną im szansę; powinny się w miarę swoich możliwości edukować, aby móc później wybrać własną ścieżkę, którą będzie podążać, by nie wracać do stanu sprzed Uranii.
Stacey Halls bardzo dobrze i sugestywnie oddała atmosferę i obraz dziewiętnastowiecznej Anglii. Mgły, brud i nędza. Kobiety, o których mowa w powieści to te z klas niższych, żyjące w trudnych warunkach, pracujące po 14-18 godzin dziennie, narażone na wykorzystanie seksualne przez mężczyzn lub kupczące własnym ciałem. Kobiety próbujące znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie i które mimo trudnych doświadczeń zachowują siłę i tęsknią za wolnością.
Spośród mieszkanek Uranii warto zwrócić uwagę na zarządzającą domem panią Jean Holdsworth oraz na dwie rezydentki, które wyróżniają się na tle innych: Martha i Josephine.
Natomiast Angela Burdett Coutts, która była filantropką i sponsorką Domu Uranii to postać historyczna; jedna z najbogatszych dziedziczek w Anglii. Angela, jeśli można tak stwierdzić była jedną z pierwszych ofiar stalkingu.
Nie znajdziemy w tej historii postaci męskich, na których można by się oprzeć; z reguły są to osoby, z którymi nie chcielibyśmy mieć nic do czynienia. Jednak spotykamy też, tak dla równowagi, kilka kobiet, które udowadniają, że płeć piękna wcale nie musi być taka piękna – to strażniczki więzienne czy stręczycielki.
Nie miałam okazji czytania wcześniejszych powieści Stacey Halls, ale jeśli są tak dobre, jak Domostwo to z wielką ochotą po nie sięgnę. Domostwo spaja mniej znane fakty historyczne z fikcją literacką i łącząc tworzy bardzo interesujący i czytelny obraz. Prawdę mówiąc jestem ciekawa ile osób, tak jak ja, zajrzało do Internetu i wygooglowało hasła: „dom Urania” „Angela Burdett-Coutts” czy jeszcze inne.
Sprawdźcie ile siły, dobra, piękna i odwagi może być w kobietach, które część społeczeństwa skreśliła. Domostwo książka warta polecenia na długie jesienne wieczory.
monweg
W ramach wyzwań: Przeczytam 120 książek w 2025 roku – 107/120; Przeczytam tyle, ile mam wzrostu – 2,5 cm; 380 stron; Pod hasłem – pojedyncze C; Trójka e-pik - listopadowy kalendarz świąt nietypowych – Światowy Dzień Feministek, 7 listopada; Wielkobukowe bingo – czasy wiktoriańskie; Wielkobukowe alfabetyczne bingo – D; Wielkobukowe albo-albo – powieść historyczna
Domostwo - Stacey Halls do kupienia na Bonito



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz